To zatrucie czy grypa zoladkowa?

Syn 2.5 roku nad ranem 3 razy wymiotowal, rano zjadł pół kromki chleba i kubek herbaty. Myślałam że coś mu zaszkodziło bo po tym śniadaniu czuł się ok. O 12 zjadł talerz owsianki i po ok godzinie wszystko zwymiotowal. Teraz ugotowalam mu ryż ale nie chce już nic jeść na szczęście pije w miarę. W międzyczasie zrobił jedna rzadką kupę (a kupy nie robił już 3 dni). Nie ma gorączki i nie boli go brzuch. 

Myślicie że to wirus czy jakieś zatrucie? 

Wczoraj wróciliśmy z wyjazdu weekendowego na którym było wszystko ok ale możliwe że tam się czymś zatrul... 

To nie jest forum medyczne u nikt ci tu diagnozy nie postawi. Skąd mamy wiedzieć czy to zatrucie czy jelitówka? Z fusów wywróżyć czy jak? 

Może zatrucie, może rota... nie przewidzisz. Podawaj wodę, elektrolity. 

Nie zmuszaj do jedzenia- nie chce to niech nie je. Wazne zeby pil, nie duzo ale czesto choc po kilka lykow. Jak dla mnie to wirus, pewnie 2-3 dni i wszystko wroci do normy chyba ze sprzeda tobie albo rodzenstwu i bedzie mlyn od nowa(ale tego nie zycze). Trzymam kciuki za synka!

Wyjaśni się za 2-3 dni, gdy będzie wiadomo, czy wy się zaraziliscie. Rota raczej nie, bo łagodnie przechodzi. Pilnuj, żeby pił,  jak nie ma ciągle odruchu wymiotnego,  to jest dobrze. Nie zmuszaj do jedzenia. Pewnie jakis wirus,  bo przy zatruciu raczej by go bolała glowa. 

Bardzo dziękuję za odpowiedzi