Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość trudne02

Czy to jest moja wina?

Polecane posty

Gość trudne02

Niedawno byłam w pewnej relacji z facetem. Opierała się ona na seksie, ale też długich rozmowach, ogólnym przebywaniu, spędzaniu czasu itp. Inicjatywa leżała tak naprawdę wyłącznie po jego stronie. To on zawsze dzwonił, proponował spotkania  a ja zawsze z entuzjazmem się godziłam i tak to sobie trwało. Jednak z dnia na dzień kontakt się urwał.
Teraz mam setki myśli. Odezwałam się po tym do niego dwa razy smsowo, jednak nie odpisał mi i potem tłumaczył się trudnymi chwilami. No i cóż. Obecnie jest mi ciężko bo zastanawiam się czy to moja wina, że ja rzadko się do niego odzywałam pierwsza? Jednak jak już to zrobiłam to mnie olał... czy to może być powód jego milczenia? Może uznał, że jest w tym mało mojej inicjatywy? Jednak jak raz czy dwa się na nią zdobyłam to bez reakcji... może mogłam zadzwonić i zaproponować a nie pisać? I to przez to. No i czy miał prawo urwac kontakt bez żadnego słowa czy nie mogę mu mieć tego za złe? Mam tyle pytań  w głowie, obwiniam sama siebie i przez to nie mogę o tym zapomnieć.
Co uważacie? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trudne02

Mieliśmy potem jedną rozmowę, w której stwierdził, że chciałby ze mną przebywać i pytał czy chciałabym mieć kontakt. Odpowiedź była twierdząca. Jednak nic to nie wniosło, nadal milczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xyz
7 minut temu, Gość trudne02 napisał:

Mieliśmy potem jedną rozmowę, w której stwierdził, że chciałby ze mną przebywać i pytał czy chciałabym mieć kontakt. Odpowiedź była twierdząca. Jednak nic to nie wniosło, nadal milczy

Traktuje cię jak zwyklą prosty/tutkę, tyle że za darmo. Zadzwoni jak mu się znów zachce pociupciać. Zastanów się, czy Ci odpowiadają takie "relacje"... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trudne02
1 minutę temu, Gość Xyz napisał:

Traktuje cię jak zwyklą prosty/tutkę, tyle że za darmo. Zadzwoni jak mu się znów zachce pociupciać. Zastanów się, czy Ci odpowiadają takie "relacje"... 

Uważasz, że jego gadanie o braku mojej inicjatywy, tłumaczenie się problemami i pytania o to czy chce mieć kontakt nic nie znaczą? W tym, że kontakt się urwał nie ma moje winy? Co bym nie zrobiła to tak by to wyglądało? Mam tyle pytań w głowie... wiem, że masz racje z tym jak mnie traktuje jednak przez to, że uciekł bez słowa, są dni kiedy nic nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Moze ma juz inna. Zadzwon do niego , ale oni raczej nie odbierają telefonow w takich sytuacjach 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trudne02
3 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Moze ma juz inna. Zadzwon do niego , ale oni raczej nie odbierają telefonow w takich sytuacjach 

Nie chce dzwonić bo wiem, że odbierze, rzuci coś na odczepne i tyle... kontaktu nie ma już ponad dwa miesiące. Na smsa mi potrafił nie odpisać. Wiem, że to tylko sms, ale jednak..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klaudyna

Myślę że byłaś kochanką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Sama sobie odpowiedzialas...to byla relacja oparta na seksie, nie doszukuj się więc głębszych motywów. Zrobiłaś krok a nawet dwa,olal to więc powinno dać Ci to do myślenia. Uwierz ze jak facetowi zależy to zawsze się odezwie. Wysłanie sms to chwinka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

* chwilka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trudne02
2 minuty temu, Gość gość napisał:

Sama sobie odpowiedzialas...to byla relacja oparta na seksie, nie doszukuj się więc głębszych motywów. Zrobiłaś krok a nawet dwa,olal to więc powinno dać Ci to do myślenia. Uwierz ze jak facetowi zależy to zawsze się odezwie. Wysłanie sms to chwinka.

Po prostu doszukuje się winy w sobie i zastanawiam się czy to też nie przez to, że było stac mnie jedynie na smsy. Czy on tego tak nie odebrał.. wiem, głupio pewnie myślę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgościa
Przed chwilą, Gość trudne02 napisał:

Po prostu doszukuje się winy w sobie i zastanawiam się czy to też nie przez to, że było stac mnie jedynie na smsy. Czy on tego tak nie odebrał.. wiem, głupio pewnie myślę

Uważam że to kawał ch.... A ty zapytaj wprost w końcu. Chciałabyś niby wiedziec a do tej pory nie miałaś odwagi.  Albo do us rania czytaj z gwiazd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

A co więcej miałabyś  zrobić? bylo milo ale nie tworzyliscie  pary...dobrze wiesz,ze to on powinien  się odezwać ale z jakiegoś powodu nie chce. Nie pisz juz do niego, miej odrobinę godności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trudne02
17 minut temu, Gość gość napisał:

A co więcej miałabyś  zrobić? bylo milo ale nie tworzyliscie  pary...dobrze wiesz,ze to on powinien  się odezwać ale z jakiegoś powodu nie chce. Nie pisz juz do niego, miej odrobinę godności.

Po prostu zastanawia mnie czy czegoś wcześniej nie schrzaniłam.. nie znam powodu jego zamilknięcia i nawet nie wiem czy się odezwie, ale nie zamierzam się odzywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×