Friends with benefits

Kilka miesięcy temu odezwał się do mnie były, z którym rozstalam się rok temu. Dodam że nasz związek to była jedna wielka kłótnia bo on zawsze wolał pornole i oglądanie się za Paniami na ulicy niż ze mną do czego się przyznał, a ja myślałam że zmadrzal. Od słowa do słowa umówiliśmy się na spotkanie podczas którego się kochalismy i tak wyszło że spotykamy się od dwóch miesięcy. Problem w tym że zawsze kiedy chciałam wiedzieć czemu się spotyka że mną i chciałam zrywać kontakt bo nie uzyskiwalam sensownych odpowiedzi twierdził że to nie tylko seks. Ale nie chce być w związku. W sumie wierzyłam bo pisze ze mną 24 na dobę  , nasze spotkania nie polegają tylko na seksie ale również na przyjaźni. Dwa ostatnie zerwania wyglądały tak że w celu zapewnienia mnie o tym że mnie lubi zabrał mnie do kina i do restauracji(gdzie oczywiście nie omieszkal oglądac się za pewna brunetka) Wysyłał teksty piosenek które mówią o tesknocie za drugą osobą (jestem typem człowieka dla którego tekst to wyznacznik tego czy będę słuchać danej muzyki) i kazał spojrzeć na tekst. Z jednej strony działa na swoją szkodę a z drugiej niby się starał a ja się zastanawiałam czy ta sytuacja z brunetka to nie moja wyobraźnia. Dziś kiedy postawiła sprawę jasno że chce się normalnie spotykać, nie tylko w nocy, powiedział ponownie że nie chce związku bo to wiąże się z wiernością. Chce tylko friends with benefits. Poczułam się bardzo oszukana. Że twierdzil że seks to nie wszystko.wiedział że spotykałam się (luzno) z pewnym chłopakiem, z którym zakończyłam znajomość dla niego. Kiedy wychodziłam na randki były bardziej się starał. A jak wie że jest sam ma mnie gdzieś. Definitywnie skończyłam ta znajomość ale serce pęka. Chciałabym wiedzieć jakie są wasze historie, byliście w podobnej sytuacji? 

A co?

Szykujesz kolejny artykuł na WP.PL?

Traktuje cię zgodnie z przeznaczeniem. Czego nie rozumiesz. Jakby ci tak przeszkadzało dawno kopnelabys go w d.... Ale nie masz charakteru a nikt za ciebie tego nie zrobi i te żale tu też nic nie zmienia.

Nieswiadoma=niewidoma….