Czy wam też ciąża się tak dłuży?

U mnie 27 tc na liczniku i mam wrażenie jakbym miała w tej ciąży chodzić do końca życia a to tylko 3 miesiące jeszcze. Jak to u was?

13 minut temu, Gość Mamamiaa napisał:

U mnie 27 tc na liczniku i mam wrażenie jakbym miała w tej ciąży chodzić do końca życia a to tylko 3 miesiące jeszcze. Jak to u was?

ja od 27 tc bylam unieruchomiona w lozku ze skurczami i rozwarciem.To byl dramat. Ze starszym było latwiej, bylam aktywna do porodu,choć tez jak sobie przypomne toczenie sie z brzuchem brrr

Mi wręcz przeciwnie... Już 28tc i nie wiem kiedy to zleciało 

Z jednej strony ciąża to piękny czas ale z drugiej mi też się dłużył i był pełen stresu bo sporo chorowałam i bałam się czy wszystko będzie dobrze. Zazdrościłam dziewczynom które dobrze się czuły całą ciąże i przechodziły ją z uśmiechem. U mnie w ciąży 4 razy leżenie w szpitalu i lęk.

Mm 31tc. Do dzisiaj cierpię na nudności i wymioty. Pomyśl jak mi się musi dłużyc skoro nie mogę się niczym zająć z powodu kiepskiego samopoczucia. Czuje się jakbym straciła życie. Tęsknię za tym co było przed ciążą

Ja 29 tc i powiem ze do 26 tez mi sie ciagnelo a teraz odkad czuje juz bobasa tak konkretnie, widze ze brzuch mi sie unosi kiedy sie poruszy to zaczynam jakos inaczej to przezywac i te 3 tygodnie minely jak 1 dzien. Boje sie ze juz za chwile porod a ja nie jestem gotowa psychicznie. Wszystko mam i w ogole ale moja glowa jest zaknieta na caly przebieg porodu i pewnie to zskoczy mnie i tego sie boje.

Mi się też bardzo dłuży. A to dopiero 24 tydzień, gdzie do lipca jeszcze...

Praca sie w gowno obraca! Hahah

1 minutę temu, Gość Weźcie się do roboty napisał:

Lenie śmierdzące, zróbcie coś ze swoim życiem maciory rozpłodowe, może jakoś samorozwój, praca, ćwiczenia fizyczne, przeczytajcie jakaś książkę. Jeszcze nie urodzilyscie a już macie odpieluszkowe zapalenie mózgu 

A Ty masz za dużo  czasu takie coś może napisać tylko albo facet albo rozżalone durne babsko które nigdy nie było w ciąży i oby do tego nie doszło bo szczerze współczuję dziecku. Najpierw popracuj nad swoim rozwojem który zatrzymał się ewidentnie na poziomie podstawówki a potem wpierdalaj się w wątek który cię nie dotyczy i oby nigdy nie dotyczył.

Mi tak się nie dłuży przynajmniej nie mam okresu :) A tak poza tym to polecam używać cyclotest, pozwala kontrolowac cykl, wszystko dokładnie zapisuje i na podstawie codziennych testow ze sliny mowi nam kiedy mamy dni plodne i jak plodne jestesmy, pomógł mi w planowaniu dzidziusia:)

Ojejku, i to jak!!! Jestem w 29 tc, i już się nie mogę doczekać! Ale pomaga zajęcie się przygotowaniami, zakupem ubranek, smoczków itp. Poza tym znalazłam już klinikę, gdzie urodzę, chcę to zrobić w krakowskiej Feminie, mega dobre opinie czytałam! Ponadto w końcu mam czas na przeczytanie wszystkich książek, które przez lata odkładałam, hihi!

Mi się ciągnęło na samym początku, kiedy jeszcze nie było nic widać, bo bardzo chciałam pokazywać się znajomym z zaokrąglonym brzuszkiem Ale gdy Dzidzia zaczęła kopać to już była sama przyjemność dr Jankowski z Feminy odbierał mój poród, wszystko pięknie się udało, aczkolwiek po jakimś czasie znów zaczęło brakować mi kopiącego brzuszka

Też jestem w 27 tygodniu. Szczerze nie wiem kiedy to tak szybko zleciało. Teraz kiedy dokładnie czuję ruchy i kopniaki dziecka jestem w siódmym niebie. Jednak teraz pojawił się ból pleców, zaparcia, zgaga. Czasami po prostu marzę aby to już był czas jednak tak! Jeszcze 3 miesiące!!

A mi się dłuży niemiłosiernie, jeszcze 14 dni do terminu, mam wrażenie że to nigdy nie nastanie,  wszystko mam już uszykowane, to nie moje pierwsze dziecko więc mam co robić, i to bardzo ale mimo wszystko dłuży mi się ta ciąża jak cholera, a teksty znajomych typu "A ty jeszcze się kulasz?? O boże..." doprowadzają mnie do szału, ogólnie ludzie się dowiedzieli jak zrobiła się wiosna i sciagnelam kurtkę a tak im się dłuży? To co ja mam powiedzieć jak zaszlam w ciążę na koniec wakacji..

Mnie się nie dłużyła, pracowałam pełnych 5 miesięcy, potem zajęłam się robieniem rzeczy, na które wcześniej nie miałam czasu, poza tym zaliczyłam 4 kilkudniowe pobyty w szpitalu. Ostatecznie ciąża rozwiązana w 34 tyg, więc sporo wcześniej.

Ja rodzę za dwa miesiące i już tak bardzo chciałabym już mieć Małą przy sobie... Pokoik urządzony w stylu vintage, poród umówiony w Feminie, kołyskę zrobił mój Dziadek... Wszystko gotowe, czekamy tylko na Dzidzię

39 minut temu, OlaPola napisał:

Ja rodzę za dwa miesiące i już tak bardzo chciałabym już mieć Małą przy sobie... Pokoik urządzony w stylu vintage, poród umówiony w Feminie, kołyskę zrobił mój Dziadek... Wszystko gotowe, czekamy tylko na Dzidzię

W życiu nie poszłabym rodzić do miejsca które się tak ordynarnie ogłasza. Dobre porodówki tego nie potrzebują, bo oganiają się od chętnych. W środowisku ciężarnych wieści szybko się roznoszą.

U mnie 7 dni do porodu( będzie wywoływany) i ostatnie dni to dopiero masakra 

Ja już w 31 tygodniu. Nie wiem kiedy to wszystko zleciało! Zostało z półtora miesiąca i tyle

4 godziny temu, Gość efka napisał:

W życiu nie poszłabym rodzić do miejsca które się tak ordynarnie ogłasza. Dobre porodówki tego nie potrzebują, bo oganiają się od chętnych. W środowisku ciężarnych wieści szybko się roznoszą.

Nie rozumiem dlaczego tak piszesz. Mam bardzo dobre nastawienie do tej kliniki i o prostu się cieszę. Czy w naszym kraju od razu obrywa się gównoburzą jak chce się zamieścić coś pozytywnego??