pytanie do Pań i Panów też

Witajcie, jestem (35lat) w pewnej relacji (dla mnie to friends with benefit , dla niego nie wiem) z facetem (37lat). Na samym początku nasze spotkania to był w 90% seks plus krótka rozmowa. Wtedy też kochaliśmy się jak "króliczki", bardzo wyuzdanie, traktował mnie dosłownie jak ...ę a ja właśnie TEGO od niego oczekiwałam. Później zaczeliśmy też wychodzić gdzieś - do kina , na imprezy etc To były jego pomysły. Oglądamy razem filmy, jemy, pijemy wino, przytulamy się, idziemy spać a rano jest seks TYLKO właśnie...ten seks już jest inny. Nie jest taki brutalny, wyuzdany jak na początku. On zupełnie inaczej mnie traktuje a ja nie wiem dlaczego. Nie miałam wielu kochanków a moi ex zawsze byli tacy sami stąd totalnie dziwi mnie jego nagła zmiana. 

Ustatkował się, ile może na cały gwizdek swoje ciało w czyjąś małą pchać ?

w jakim sensie się ustatkował?! 

nie spotykamy się codziennie więc nie jest to to, poza tym on ma dobrą kondycję, dużo ćwiczy  nie tylko na siłowni

2 minuty temu, Gość trussskafffka napisał:

w jakim sensie się ustatkował?! 

nie spotykamy się codziennie więc nie jest to to, poza tym on ma dobrą kondycję, dużo ćwiczy  nie tylko na siłowni

 Nie młóci cię już jak mokre zboże, teraz uprawia dystyngowany seks :D

16 minut temu, Gość Gość napisał:

 Nie młóci cię już jak mokre zboże, teraz uprawia dystyngowany seks

to nie chodzi tylko o seks jak o czynność tylko o wszystko w trakcie, na początku na przykład wiele razy byłam "bita" po twarzy i to konkretnie i mocno, popychana, spluwał mi do ust etc! teraz tego nie robi , a jak nie uderzy w twarz to lekko. Pytanie moje jest do osób które są w podobnej do mojej sytuacji. 

Nie chodzi też o inną bo takowej nie ma, a spotykamy się od kilku miesięcy nie lat 

1 minutę temu, Gość trussskafffka napisał:

to nie chodzi tylko o seks jak o czynność tylko o wszystko w trakcie, na początku na przykład wiele razy byłam "bita" po twarzy i to konkretnie i mocno, popychana, spluwał mi do ust etc! teraz tego nie robi , a jak nie uderzy w twarz to lekko. Pytanie moje jest do osób które są w podobnej do mojej sytuacji. 

Nie chodzi też o inną bo takowej nie ma, a spotykamy się od kilku miesięcy nie lat 

 Może się zakochał i zrezygnował z sadyzmu? Dziwię ci się że znosiłaś takie wybryki. Co będzie jak mu to wróci? Chciałabyś ??

a jak dla mnie to się zakochał i zwyczajnie chce czegoś więcej. seks się zmienił, jest w nim pewnie więcej delikatności, czułości, no i z jego strony pewnie uczucia. chyba czas poważnie porozmawiać i postawić sprawę jasno. 

No jasne już nie wiesz o co chodzi.. Proszę cię.. Aż taka głupiutka to chyba nie jesteś :D

rzeczywiście się zakochał ...

3 godziny temu, Gość Gość napisał:

 Może się zakochał i zrezygnował z sadyzmu? Dziwię ci się że znosiłaś takie wybryki. Co będzie jak mu to wróci? Chciałabyś ??

Mnie się to podobało i dlatego właśnie weszłam w tę znajomość 

3 godziny temu, petrovafire napisał:

a jak dla mnie to się zakochał i zwyczajnie chce czegoś więcej. seks się zmienił, jest w nim pewnie więcej delikatności, czułości, no i z jego strony pewnie uczucia. chyba czas poważnie porozmawiać i postawić sprawę jasno. 

Dokładnie tak, seks jest bardziej nie wiem jak to nazwać delikatny, ostry ale nie taki beznamiętny jak na początku, tylko że ja tego nie oczekuję a on wg mnie to typowy bad boy dlatego kompletnie tego nie rozumiem ... Miłość? Haha nie wydaje mi się że on potrafi kochać kogoś prócz siebie  

19 godzin temu, Gość trussskafffka napisał:

Dokładnie tak, seks jest bardziej nie wiem jak to nazwać delikatny, ostry ale nie taki beznamiętny jak na początku, tylko że ja tego nie oczekuję a on wg mnie to typowy bad boy dlatego kompletnie tego nie rozumiem ... Miłość? Haha nie wydaje mi się że on potrafi kochać kogoś prócz siebie  

no ale bez powodu się nie zmienił, prawda?  tak czy inaczej powinnaś z nim porozmawiać. może jednak się zakochał i sam jest w szoku, że mógł coś takiego poczuć? 

20 godzin temu, Gość trussskafffka napisał:

Dokładnie tak, seks jest bardziej nie wiem jak to nazwać delikatny, ostry ale nie taki beznamiętny jak na początku, tylko że ja tego nie oczekuję a on wg mnie to typowy bad boy dlatego kompletnie tego nie rozumiem ... Miłość? Haha nie wydaje mi się że on potrafi kochać kogoś prócz siebie  

Porozmawiaj szczerze albo w trakcie krzyknij co tam Ci pasuje. Jak nie działa, to daj mu z liścia, może wróci to co było piękne na początku.

Moja eks jak potrzebowała ekstremalnych zabaw, to prowokowała mnie byciem ' bad girl ' i szybko wszystko się rozkręcało.

Dnia 20.03.2019 o 15:09, petrovafire napisał:

no ale bez powodu się nie zmienił, prawda?  tak czy inaczej powinnaś z nim porozmawiać. może jednak się zakochał i sam jest w szoku, że mógł coś takiego poczuć? 

miłość PLUS on to nierealne  

będę musiała zatem porozmawiać z nim

Dnia 20.03.2019 o 16:18, Gość Znak zapytania napisał:

Porozmawiaj szczerze albo w trakcie krzyknij co tam Ci pasuje. Jak nie działa, to daj mu z liścia, może wróci to co było piękne na początku.

Moja eks jak potrzebowała ekstremalnych zabaw, to prowokowała mnie byciem ' bad girl ' i szybko wszystko się rozkręcało.

byłam bad girl , jest wtedy bardziej dominujący ale już nie TAK jak na początku 

5 godzin temu, Gość trussskafffka napisał:

byłam bad girl , jest wtedy bardziej dominujący ale już nie TAK jak na początku 

To krzycz w trakcie czego pragniesz z głębi serca, a może będzie spełnione.

To jest klasyczny przykład wzięcia faceta "przez zasiedzenie".

Tak to właśnie działa, na początku jest tylko seks, a z czasem jeśli wszystko układa się dobrze (a co się ma nie układać jak nie ma presji na związek) to się faceci zako...ą.

Dziwię się że kobiety tak żadko korzystają z tego potężnego narzędzia jakim jest seks.

Nie pozostaje nic innego jak zacytować tytuł filmu: "Baby są jakieś inne", niejedna byłaby wniebowzięta, że ma czułego faceta a tej się mordobicie marzy... 

Musisz dziewczyno kolejnego brutala znaleźć, ten już nawiązał z Tobą relację wykraczającą poza zwierzęcy instynkt i jest już nieprzydatny dla Twoich potrzeb.

17 godzin temu, Gość trussskafffka napisał:

miłość PLUS on to nierealne  

będę musiała zatem porozmawiać z nim

a może jednak Cię zaskoczy i okaże się to realne  pytanie tylko, czy jeśli faktycznie by się zakochał.. co Ty na to? jakieś uczucia z Twojej strony są?

daj znac co i jak po rozmowie