Gineklog powiedział że jestem w ciąży A wszystkie testy to wykluczają

Byłam ostatnio u ginekologa który zrobił mi USG dopochwowe i powiedział że mogę być w ciąży, zrobiłam 2 testy ciążowe które wyszły negatywne i badanie krwi które też ciążę wykluczylo, dodam jeszcze że okres spóźnia mi się 7 dni

Czasem tak bywa że poziom hcg jest na tyle niski że nawet beta go nie wykrywa.

A na jakiej podstawie lekarz stwierdził że to ciąża?

Co zobaczył na USG? Co przemawia za ciążą?

Nie no powtórz badania bo to raczej nie mozliwe. A jak już dostaniesz okres to pomyśl o jakimś konkretnym zabezpieczeniu,jeżeli nie chcesz być w ciąży. Ja też czasem tak miałam okres się spóźniał i potem miałam stres i szybko robiłam wszystkie testy. Od kiedy stosuję antykoncepcję hormonalną, biorę belarę to mam problem z głowy. Nie mam żadnego opóźnienia okresu PMS wcale mi nie dokucza a ja nie muszę się martwić że być może zaszłam. Mam wolny umysł i spontaniczny sex.

Dokładnie badania to podstawa

To idź do lekarza w dzień spodziewanej miesiączki i zrób badanie z krwi, a później znowu USG. Jeśli jednak to nie tym razem to zacznij określać swoje dni płodne, ja podczas starań korzystałam z urządzenia komputer cyklu myway- kupiłam go na stronie naturalnaplodnosc.