Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak nie przyznać się dziewczynie, że mam mieszkanie?

Polecane posty

Gość Kika
Przed chwilą, Gość Anna napisał:

Ja. Pominawszy to „leci na jej mieszkanie”.

Właśnie o to chodzi, że tego nie wykluczysz i możesz pomysleć, że faktycznie leci na Twoje mieszkanie. Najlepiej mówić prawdę i już. A jeśli dziewczyny pytają o to na samym początku znajomości to wiele o nich mówi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anna

Po co mowic cokolwiek na poczatku znajomosci? Prawie nikt o to nie pyta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 minutę temu, Gość Anna napisał:

Po co mowic cokolwiek na poczatku znajomosci? Prawie nikt o to nie pyta.

Może prawie żaden facet o to nie pyta ale już dziewczyny wszystkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11 minut temu, Gość Kika napisał:

Zależy ile masz lat. Jeśli masz 30 i  poznasz dziewczynę, która pracuje, ma swoje mieszkanie i powiesz jej, że wynajmujesz, to cię oleje, bo która mając mieszkanie zadawałaby się z ćwokiem, który sobie nie radzi w życiu i pewnie leci na jej mieszkanie???

To prawda. Dlatego właśnie nie chcę kłamać. Chyba odpowiedź, że nie chcę odpowiadać na to pytanie albo, że uważam, że na tym etapie to nieistotne będzie lepsze. A wiecie o czym marzę? O spotkaniu dziewczyny, która...wcale by o to nie zapytała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyz

Imo najlepiej odpowiedzieć ,,A Ty?" Może wtedy wyjść ciekawa rozmowa zamiast zabrzmieć chamsko odpowiadając "nie jestem bezdomny"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 minutę temu, Gość xyz napisał:

Imo najlepiej odpowiedzieć ,,A Ty?" Może wtedy wyjść ciekawa rozmowa zamiast zabrzmieć chamsko odpowiadając "nie jestem bezdomny"

A wiesz na jaką trafiłem? Zapytałem: "a Ty?" a ona odpowiedziała, że ma mieszkanie a okazało się, że nie miała. I jak powinienem taką potraktować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anna
13 minut temu, Gość gość napisał:

Może prawie żaden facet o to nie pyta ale już dziewczyny wszystkie

Mam wielu kolegow i badz pewien, ze ich dziewczyny o to nie pytaly. Ani moje kolezanki.

Mieszkamy w duzym miescie i tu wlasne mieszkanie nie jest dla nikogo czyms niezwyklym. Czesc woli zas wynajmowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyz
1 minutę temu, Gość gość napisał:

A wiesz na jaką trafiłem? Zapytałem: "a Ty?" a ona odpowiedziała, że ma mieszkanie a okazało się, że nie miała. I jak powinienem taką potraktować?

Dać sobie spokój. Osobiście dosyć daleko mi jeszcze do tego żebym miała własne mieszkanie, w ogóle jakiekolwiek mieszkanie, ale skoro tak piszesz to może lepiej się przyznać i obserwować zachowanie danej osoby ? Albo zadbać o to by bardziej selekcjonować ewentualne ..kandydatki?  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 minuty temu, Gość xyz napisał:

Dać sobie spokój. Osobiście dosyć daleko mi jeszcze do tego żebym miała własne mieszkanie, w ogóle jakiekolwiek mieszkanie, ale skoro tak piszesz to może lepiej się przyznać i obserwować zachowanie danej osoby ? Albo zadbać o to by bardziej selekcjonować ewentualne ..kandydatki?  

Ale jak się przyznasz i ona "zakochana" to nie wiesz dlaczego się zakochała :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyz
9 minut temu, Gość gość napisał:

Ale jak się przyznasz i ona "zakochana" to nie wiesz dlaczego się zakochała 😕

Czysto teoretycznie to powinno być widać ? Chyba że ma się problem z szczerą rozmową w cztery oczy czy zważaniem na gesty jakie ta osoba robi w twoim kierunku, bynajmniej nie jest tu mowa o jakichś typowych zalotach, a bardziej o zaangażowaniu w relacje, to naprawdę nie trudne "patrzeć komuś w serce" .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 minutę temu, Gość xyz napisał:

Czysto teoretycznie to powinno być widać ? Chyba że ma się problem z szczerą rozmową w cztery oczy czy zważaniem na gesty jakie ta osoba robi w twoim kierunku, bynajmniej nie jest tu mowa o jakichś typowych zalotach, a bardziej o zaangażowaniu w relacje, to naprawdę nie trudne "patrzeć komuś w serce" .

Gorzej jak ona się szczerze zakocha ale wpłynie na to jednak twój stan posiadania jako składowa ciebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
27 minut temu, Gość gość napisał:

To prawda. Dlatego właśnie nie chcę kłamać. Chyba odpowiedź, że nie chcę odpowiadać na to pytanie albo, że uważam, że na tym etapie to nieistotne będzie lepsze. A wiecie o czym marzę? O spotkaniu dziewczyny, która...wcale by o to nie zapytała...

Znajdzie się i taka. Zobaczysz. Sam będziesz chciał jej powiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyz
2 minuty temu, Leżaczek napisał:

Ja trafialem na takie co o ilość cm pytaly i to dopiero było słabe 😕

To jest takie przykre jak się to czyta ale z drugiej strony mówisz o tym, a sam Leżaczku piszesz, że wolisz hamować się jak kobieta nie jest dziewicą, dlaczego to takie ważne? Rozumiem jak dziewczyna daje na prawo i lewo ale jeśli załóżmy miała jednego stałego partnera to już nie jest warta uwagi ? Ot ciekawość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ksenia

Mnie tam nie imponuje Twoje mieszkanie bo sama mam 2 i tez 30 lat 🙂 szukaj zaradnych, kształcących się, ambitnych to nie będą lecialy na to.

Tylko problem jest taki, ze my nie latamy po imprezkach a to juz dla was dyskwalifikacja 👋

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyz

Życzę wszystkim czytającym, przeglądającym kafeterię miłej nocy ! I autorowi tematu rozwiązania problemu 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciotka hela
3 godziny temu, Gość gość napisał:

Wszystkie poznawane dziewczyny dość szybko zadają pytanie: wynajmujesz czy masz własne mieszkanie?

Co odpowiedzieć, żeby nie przyznać się, że mam mieszkanie ale jednocześnie nie skłamać?

mieszkasz w mieszkaniu ciotki która wyjechała za granice, tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mucha na lep
3 godziny temu, Gość incel napisał:

Przecież każda robi rekonesans, czy nie ma przed soba gołodupca. Kobieta szybko Cie przejrzy, twoj status, pozycje, zamieszkanie, auto - one to wylapuja w lot.

materialistyczne kur/wy, gdzie autor poznaje te kaklulatory? może czas zmienić miejsce połowów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość murowane
3 godziny temu, Gość Rada napisał:

Odpowiadaj, ze wynajmujesz. Bedzie to taki test. Jesli laska się od razu wycofa to moze oznaczac, ze nie spodobalo jej się ze wynajmujesz. Jesli powie „aha” i przejdzie nad tym do porządku dziennego i będzie się chciala dalej spotykac, to bedziesz przynajmniej wiedział, ze na pewno nie poleciała na Twoje mieszkanie. W miarę upływu znajomosci, jesli się będzie wszystko toczyc w fajnym kierunku, wyjawisz jej sekret- niespodziankę, ze jednak mieszkanie jest Twoje, a po prostu nie chciales się chwalic i mowic o tym na początku. Nie sądzę zeby wtedy dziewczyna się obrazila, raczej będzie to dla niej miła niespodzianka. Co innego gdybys kłamał w drugą stronę - mowil, ze masz swoje a wynajmowal.

tak, najlepiej kłamać że nic nie masz, wtedy su/ki co lecą na kase i zasoby odpadają samoistnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odsiew pustaczek

Jak padnie pytanie o mieszkanie to powiedz że musisz kończyć randke bo żona czeka, od razu spławisz te płytkie pustaczki. Ja bym kończył każdą randke gdzie laska pyta o mieszkanie itp, na co mi taka która leci na "coś"? Stracisz mieszkanie lub prace to taka od razu spier   doli bo łatwe życie się skończy. Teraz masa pustaczek, trzeba odsiew robić, a trafiasz na nich mase więc zmień gdzie je poznajesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9 godzin temu, GośćAnia napisał:

A co każda poznana leci na chatę??? Dziwne. Mimo zaje fajnej chaty i samochodu jeśli facet mi nie podpisuje to się wycofuje .... W sumie to jest normalne pytanie. Jest Twoje własnościowe czy w kredycie ?? Powiedz że w kredycie. Przyszlosciowo będzie wiedziała że trzeba się dołożyć....  

Dołożyć do czego?  Mieszkanie jest na faceta, kredyt jest jego więc on je spłaca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×