Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MamDoła

Jestem jakaś wybrakowana😢

Polecane posty

Gość MamDoła
11 minut temu, Endriu Domyslny napisał:

Pozbędziesz się blokady. Reszta jak w poście powyżej. Skorzystaj z usług psychologa. To nie jest wstyd. 

Ale kurcze jak? Jak stanę na rzęsach to on skończy w 5 minut. 

Powiem że myślałam już o tym, ale bardziej o seksuologu. Ale doszłam do wniosku, że wydziwiam. Psycholodzy mnie nie przekonują. Mam problemowe dzieci, dopiero 7 psycholog ogarnął temat. Ale to babka od zaburzeń rozwoju więc kiepski wybór dla mnie 😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamDoła
1 minutę temu, Endriu Domyslny napisał:

Szukasz wymówki. To wszystko. Po prostu spróbuj porozmawiać, to do niczego nie zobowiązuje. Twój problem nie leży w kompetencji seksuologa, a psychologa. Wystarczy. Zrobisz co zechcesz ☺ Życzę uporania się z problemem. Cześć.

Prędzej myślałam że to seksuolog, nie szukam, po prostu nie przyszło mi do głowy że to działka psychologa. I nadal nie rozumiem jak ma mi pomóc traktowanie męża jak impotenta... Nie ogarniam tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przegość
1 godzinę temu, Gość MamDoła napisał:

Dojście zajmuje mi 2 minuty, więc chyba znam swoje ciało. Raczej zwykle mam problem z wydłużeniem tego czasu, maks to może 10 minut.

To nie rozumiem. Zaczynacie, dochodzisz w 2 albo 10 minut i w czym problem? To musi trwać 2 godziny potem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamDoła
3 minuty temu, Gość przegość napisał:

To nie rozumiem. Zaczynacie, dochodzisz w 2 albo 10 minut i w czym problem? To musi trwać 2 godziny potem?

Tyle czasu zajmuje mi dojście jak się bawię sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamDoła
44 minuty temu, Endriu Domyslny napisał:

To taka zwykła sztuczka. Całą uwagę skupiasz na nim nie na sobie. Pozwól by Twoje ciało "zadziałało samo" bez udziału mózgu.

No mój mózg w wypadku twojego postu nie zadziałał 😂 beton ze mnie 😂 ale już rozumiem, wypróbuję 😁 do specjalisty chyba też pójdę, raczej nie zaszkodzi.

Swoją drogą myślałam, że rozgryzłam twój pomysł, ale jednak nie, chyba za bardzo jednak skupiam się na sobie 😂 dzięki wielkie 😊

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×