Czy mam jeszcze szansę na miłość? DO DZIEWCZYN

Mam 20 kilka lat, nie mam powodzenia w życiu towarzyskim, cierpię na samotność, gdy miałem 20 lat przespałem się z kilkoma dziewczynami za pieniądze, po prostu szukałem bliskości jak każdy. Skończyłem z tym, jestem teraz na takim etapie że szukam po prostu bardziej miłości niż kontaktu fizycznego jak dawniej, wiem że powinienem tak od razu ale miałem kompleksy i ciężką sytuację życiową. 

Czy mam szanse na miłość, czy zaakceptowałybyście taką przeszłość u faceta, czy to coś złego? Ja mam wyrzuty sumienia więc chyba tak

Ja takiego odrzuciłam

1 godzinę temu, Gość ... napisał:

Ja takiego odrzuciłam

A jakiś konkretny powód? Co Cię najbardziej odrzuciło

Też takiego odrzuciłam. Odebrałam to tak, że facet nie ma oporów żeby potraktować kobietę jak towar. To raz, a dwa - seks dla niego to po prostu zaspokajanie potrzeb (jak jedzenie lub sranie), a nie akt dwojga kochających się ludzi. 

2 minuty temu, Gość Ukktt napisał:

Też takiego odrzuciłam. Odebrałam to tak, że facet nie ma oporów żeby potraktować kobietę jak towar. To raz, a dwa - seks dla niego to po prostu zaspokajanie potrzeb (jak jedzenie lub sranie), a nie akt dwojga kochających się ludzi. 

Różne są kobiety, nie każdą traktuje się tak samo

A jak dziewczyna się puszcza to to nie jest już zaspokojenie potrzeb tylko jakieś wyższe uczucia? Pokręcona logika

1 minutę temu, Gość goscgoscc napisał:

Różne są kobiety, nie każdą traktuje się tak samo

A jak dziewczyna się puszcza to to nie jest już zaspokojenie potrzeb tylko jakieś wyższe uczucia? Pokręcona logika

Gdybym była facetem to i odrzucilabym taką kobietę. Tutaj pytanie pada ze strony faceta. Także ludzie którzy lubią się puszczać niech puszczają się ze sobą i nie szukają porządnych ludzi.

4 minuty temu, Gość Ukktt napisał:

Gdybym była facetem to i odrzucilabym taką kobietę. Tutaj pytanie pada ze strony faceta. Także ludzie którzy lubią się puszczać niech puszczają się ze sobą i nie szukają porządnych ludzi.

Zgodzę się, chciałbym mieć dziewczynę którą bym pokochał, najlepsza dla mnie byłaby właśnie taka która miała przygody, ale żadna się nie przyzna, żadna też nie ma tego napisanego na czole że miała przygody. Jestem w pułapce bo poznałem dziewczynę ale ona jest bardzo fajna, wydaje mi się że nie miała przygód, zastanawiam się jak jej dać do zrozumienia że powinniśmy zakończyć znajomość, jej odzysk m ostatni faceci ja krzywdzili i zostawiali dla innych, wydaje mi się że czuje się odrzucona, powiedziałbym jej prawdę dlaczego musimy zakończyć znajomość, ale nie chcę by poczuła się źle że zauroczyła się w takim chłopaku