Wróciłem do punktu wyjcia .

Otóż dziś wróciłem do sytuacji z przed lat, czyli plan odkochania się nie  powiódł . Tylko co ja mam zrobić z uczuciem , które jest zbędne ? Nie chcę by się połapała , bo wyglądało na to, ze już nic nie czuje( tak się zachowywałem  , bo tak trzeba było ) . Mam nadzieje , że moje oczy mnie nie zawiodą i będą posłuszne mojej głowie , a nie sercu . 

To ten dramatyczny moment ocierania łez wzruszenia? 

Przed chwilą, Gość napisał:

To ten dramatyczny moment ocierania łez wzruszenia? 

Nie, to sytuacja bez wyjscia , bo nic nie mogę i już nie chcę zrobić 

Trudno bardzo przykre w swym dramacie. 

1 minutę temu, Gość Łiło i kiła napisał:

Trudno bardzo przykre w swym dramacie. 

Bardzo przykre , smutne, bo uczucie jest szczere, prawdziwe , ale nie potrzebne już nikomu

Anal i fabeta. 

5 godzin temu, Gość Gosc napisał:

Otóż dziś wróciłem do sytuacji z przed lat, czyli plan odkochania się nie  powiódł . Tylko co ja mam zrobić z uczuciem , które jest zbędne ? Nie chcę by się połapała , bo wyglądało na to, ze już nic nie czuje( tak się zachowywałem  , bo tak trzeba było ) . Mam nadzieje , że moje oczy mnie nie zawiodą i będą posłuszne mojej głowie , a nie sercu . 

 

Otóż  dziś sobie w nocy śpię..zmęczona byłam i szybko poszłam spać..a pod oknem chyba słyszę jego..tak jak kiedyś..Czyżby nadal coś do mnie czuł???skoro unikał,zgrywal obojętnego???to po co to robi..Mi zależało..i jemu zależało..a wystarczyło rozmawiać ze mną..a nie z innymi wokoło. ECH!!

I te nocne rozmowy..Ani Jolka,ani koledzy nie pomogą mu zrozumieć tego co rozmowa ze mną..Wróciłam..mhm..ja wciąż jestem w punkcie wyjścia:)))

I bez obaw..nie polapie się..ja wciąż patrzę na Ciebie oczami pełnymi dobrych emocji..wiec widze wiecej..choć czasem grom przeleci,i moje oczy trzaskaja pioruny,bo momentami wkurzasz mnie jak nikt..Będę udawała,że nic nie wiem;))))

6 godzin temu, Gość Gosc napisał:

Bardzo przykre , smutne, bo uczucie jest szczere, prawdziwe , ale nie potrzebne już nikomu

Gdyby kiedyś ktoś..powiedział..chociaż mi napisał to co tutaj czytam to..może by zrozumiał, że sam sobie przeczy..bo moje uczucie też było..jest..szczere i prawdziwe..Mężczyźni..czemu zamiast rozmawiać z kobietą wypisujecie na portalach o swoich emocjach???błąd..bo może się okazać, że jesteście sobie potrzebni oboje..

Brakuje tylko piosenki Jolka do Ciebie..Ich Troje A wszystko to,bo Ciebie kocham..w tle..Jestem opętany jak w niewoli pies..Kto jest temu winien..wiesz??       A więc ona temu winna czy on:))))???P.s.madrych rozważań życzę autorowi..

W życiu nie da się wszystkiego zaplanować..najważniejsze w byciu kobietą i mężczyzną jest dac sobie prawo do błędu..więc nie oceniajcie  siebie ludzie surowo..Ani autor siebie ani tej kobiety.Idzie wiosna,kolorowych emocji życzę! 

Nigdy z sobą się nie kloce. Nigdy siebie nie porzuce 

Miłość egoistyczna jest trudna..kochaj siebie ale jeszcze kogoś,bo wtedy świat ma kolory..m

3 godziny temu, Gość Gosc tez napisał:

W życiu nie da się wszystkiego zaplanować..najważniejsze w byciu kobietą i mężczyzną jest dac sobie prawo do błędu..więc nie oceniajcie  siebie ludzie surowo..Ani autor siebie ani tej kobiety.Idzie wiosna,kolorowych emocji życzę! 

Nie było błędu , chyba tylko jeden, że pozwoliłem sobie na to uczucie, jak byłem zauroczony, to wtedy trzeba było uciekać . 

35 minut temu, Gość Gosc napisał:

Nie było błędu , chyba tylko jeden, że pozwoliłem sobie na to uczucie, jak byłem zauroczony, to wtedy trzeba było uciekać . 

Co ty za historie tu tworzysz. Jakie uciekac. Co by to dało.

1 godzinę temu, Gość Gosc napisał:

Nie było błędu , chyba tylko jeden, że pozwoliłem sobie na to uczucie, jak byłem zauroczony, to wtedy trzeba było uciekać . 

Za bardzo autorze analizujesz.a myślałam,że glownie kobiety to robią..bo ja często..A ja właśnie dzięki temu,że pozwoliłam sobie na to uczucie ..że poczułam głębsze emocje..to doświadczyłam czegoś wyjątkowego, czego nie dał mi nigdy żaden inny mężczyzna..Takich emocji się nie zapomina..choć bywały skrajne od płaczu do euforii..I gdyby była szansa to podalabym mu rękę i wyszeptala do ucha-to wszystko naprawdę miało sens..a Ty byłeś..jesteś i zawsze będziesz ważny ..więc niech Twoi koledzy nie patrzą na mnie dziwnie..bo wciąż jesteś dla mnie wyjątkowy..:)))))i ciekawość siebie wzajemnie ..mhm..mimo wszystko to było..to jest..to.Sama uciekalam..ale nie można uciec przed czymś takim..

50 minut temu, Gość Ech gosc napisał:

Za bardzo autorze analizujesz.a myślałam,że glownie kobiety to robią..bo ja często..A ja właśnie dzięki temu,że pozwoliłam sobie na to uczucie ..że poczułam głębsze emocje..to doświadczyłam czegoś wyjątkowego, czego nie dał mi nigdy żaden inny mężczyzna..Takich emocji się nie zapomina..choć bywały skrajne od płaczu do euforii..I gdyby była szansa to podalabym mu rękę i wyszeptala do ucha-to wszystko naprawdę miało sens..a Ty byłeś..jesteś i zawsze będziesz ważny ..więc niech Twoi koledzy nie patrzą na mnie dziwnie..bo wciąż jesteś dla mnie wyjątkowy..:)))))i ciekawość siebie wzajemnie ..mhm..mimo wszystko to było..to jest..to.Sama uciekalam..ale nie można uciec przed czymś takim..

Fajnie  zostało to ujęto, ze wszystkim się zgadzam co piszesz lecz co teraz? Kiedy przychodzi taki dzień jak wczoraj i zdajesz sobie sprawę  , że nic nie minęło, że nadal kochasz , że tak brakuje tej osoby i dobrze wiesz, że nigdy nie będziecie razem. Dlatego tak piszę.

Nie wiem autorze jak wygląda Twoja sytuacja..u mnie okazało się,że Pan miał żonę, dzieci..dlatego trzymałam się z daleka,a on sam dystans..I za to go szanuje..Różnie ludziom w życiu się układa,więc nie można nikogo oceniać przez pryzmat przeszłości..Ale potrzebowałam spojrzeć na to z boku i dopiero zrozumiałam więcej.. Gdyby był rozwiedziony nie skreslilabym takiej osoby..to byly emocje jak z filmu..we mnie wciaz siedzą..Piszesz co teraz?czasem zostają piękne wspomnienia..czasem rany..a czasem jest szansa od losu,,by spróbować jeszcze raz..Fajne uczucie czytać,ze mężczyźni nie boją się swoich słabości ,swoich emocji...Nie wiem co się wydarzyło u Ciebie wczoraj.. ale jeśli masz szansę na jutro to zaryzykuj..

Ech...jakby to była moja historia

48 minut temu, Gość Gosc napisał:

Fajnie  zostało to ujęto, ze wszystkim się zgadzam co piszesz lecz co teraz? Kiedy przychodzi taki dzień jak wczoraj i zdajesz sobie sprawę  , że nic nie minęło, że nadal kochasz , że tak brakuje tej osoby i dobrze wiesz, że nigdy nie będziecie razem. Dlatego tak piszę.

powiedziala ci twarza w twarz "nie chce cie''? czy sam ja olales?

7 minut temu, Gość SiC napisał:

Ech...jakby to była moja historia

Ale z punktu widzenia kobiety czy mężczyzny..??może nasza historia...upss nie widać mnie

Doprowadzil kobiete do załamania i choroby ,samotnosci i nie wiem na co jeszcze liczy...z jej strony juz od dawna nic nie ma opròcz ogromnego żalu i rozczarowania

20 godzin temu, Gość Gosc napisał:

Nie, to sytuacja bez wyjscia , bo nic nie mogę i już nie chcę zrobić 

chwila !

nie mozesz (bo ona cie nie chce) czy nie chcesz ty jej ?

Autorxse ile slonce masz lat?

1 godzinę temu, Gość gosc napisał:

chwila !

nie mozesz (bo ona cie nie chce) czy nie chcesz ty jej ?

I to i drugie (ja chce , ale już nie mogę). Co nie zmienia faktu, że nigdy do końca nie będę szczęśliwym , mając kasę, pasję, ale nie mając osoby , która bardzo pokochałem . Nawet nie wiedziałem , że tak można kochać .

1 godzinę temu, Gość Kutt7ybi7rry napisał:

Doprowadzil kobiete do załamania i choroby ,samotnosci i nie wiem na co jeszcze liczy...z jej strony juz od dawna nic nie ma opròcz ogromnego żalu i rozczarowania

Ja już na nic nie liczę , tylko piszę, że nie potrafię zapomnieć 

28 minut temu, Gość gosc napisał:

Autorxse ile slonce masz lat?

Ponad 30 lat, właśnie o to chodzi, już jestem "stary"dla milosci, zawsze myślałem , że coś takiego może się zdążyć do 30 , myliłem się 

1 godzinę temu, Gość Gosc napisał:

I to i drugie (ja chce , ale już nie mogę). Co nie zmienia faktu, że nigdy do końca nie będę szczęśliwym , mając kasę, pasję, ale nie mając osoby , która bardzo pokochałem . Nawet nie wiedziałem , że tak można kochać .

Co to znaczy nie możesz???Masz żonę,inną kobietę,dumę,chorobę???może ona tez chce,skąd wiesz,co ona myśli ,skoro piszesz tutaj,a może powinieneś pisać z nią??moze czuje to samo i mysli.. chce jego,ale milczy,unika mnie jak sam pisałeś wcześniej pokazywałes obojetnosc.. więc może ona myśli pewnie mnie nie chce. 

1 godzinę temu, Gość Gosc napisał:

Ponad 30 lat, właśnie o to chodzi, już jestem "stary"dla milosci, zawsze myślałem , że coś takiego może się zdążyć do 30 , myliłem się 

Stary dla miłości.. co za brednie..ludzie znajdują swoje prawdziwe uczucia,miłości nawet po 50 i dalej..znajdują to,czego nigdy nie znaleźli. Lepiej uzalac się na forum nad sobą zamiast rozmawiać z kimś kogo się kocha,zamiast zawalczyć o coś o czym nigdy nie zapomnisz. Masz jedno życie i zamiast myslec o niej może spróbuj życia z nią. Kiedyś jak będzie, już bardzo stary będziesz żałował,że to nie ona patrzy w twoje oczy i trzyma za rękę bo wciąż będziesz to czuł