Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Boże miej litość po śmierc

szukam umierających ludzi

Polecane posty

Gość Boże miej litość po śmierc

umieram na raka jelita grubego, mój stan jest bardzo cięzki i zostało mi bardzo mało czasu. Zastanawia mnie czy znajdzie sie tu jakas osoba w podobnym stanie, tzn ciężko chora już terminalnie. Jeśli jestes taka osobą wpisz cokolwiek, jeśli nie masz chęci pisac więcej, to chociaz napisz, ze też znosisz to co ja. Ale bardzo proszę żeby odpowiadały w tym temacie tylko prawdziwie umierający ludzie. Ja chciałam napisać, ze doświadczam różnych rzeczy związanych z duchowością, ale taka prawdziwą, nie wzrostem szacunku do życia i drobnych radości itp psychologiczny bełkot, widze i czuje że musze sie dużo modliś żeby przebłagiwać za grzechy zanim umre, trudno mi to wytłumaczyć, czy znajde kogokolwiek czujacego podobnie  podczas umierania? A moze umierasz ale jeszcze twój stan nie jest tak zaawansowany jak mój i jeszcze prawdziwa duchowośc ci sie nie zaczeła włączac? Pamietam na poczatku choroby, tzn kiedy juz wiedziałam ze to śmierc za niedługo, ze wzrosł we mnie psychologiczny bełkot typu trzeba wykorzystac max resztke życia, cieszyc sie nawet małymi radosciami, bardizej szanowac bliskich, przebaczyk kazdemu itp tid, a teraz widze , ze to kłamliwy psychologiczny bełkot i nie tego potrzebuje dusza kiedy jej życie ziemskie sie kończy, niestety byłam bardzo mało religijna za życia i wiem duszą, ze juz za późno na raj po śmierci, ale ciągle mam nadzieje na czyściec. Dokładniej tłumaczyć mi sie nie chce ani nikomu niczego udowadniać jeśli jest ktos w podobnej do mojej sytuacji to on zrozumie, reszta dopiero jak sama będzie na łożu śmierci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Niestety nie umieram, właśnie mi sie poprawiło zdrowie i wszystkie inne sprawy. Jest coraz lepiej. Nie dam się 😛

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10 minut temu, Gość Boże miej litość po śmierc napisał:

umieram na raka jelita grubego, mój stan jest bardzo cięzki i zostało mi bardzo mało czasu. Zastanawia mnie czy znajdzie sie tu jakas osoba w podobnym stanie, tzn ciężko chora już terminalnie. Jeśli jestes taka osobą wpisz cokolwiek, jeśli nie masz chęci pisac więcej, to chociaz napisz, ze też znosisz to co ja. Ale bardzo proszę żeby odpowiadały w tym temacie tylko prawdziwie umierający ludzie. Ja chciałam napisać, ze doświadczam różnych rzeczy związanych z duchowością, ale taka prawdziwą, nie wzrostem szacunku do życia i drobnych radości itp psychologiczny bełkot, widze i czuje że musze sie dużo modliś żeby przebłagiwać za grzechy zanim umre, trudno mi to wytłumaczyć, czy znajde kogokolwiek czujacego podobnie  podczas umierania? A moze umierasz ale jeszcze twój stan nie jest tak zaawansowany jak mój i jeszcze prawdziwa duchowośc ci sie nie zaczeła włączac? Pamietam na poczatku choroby, tzn kiedy juz wiedziałam ze to śmierc za niedługo, ze wzrosł we mnie psychologiczny bełkot typu trzeba wykorzystac max resztke życia, cieszyc sie nawet małymi radosciami, bardizej szanowac bliskich, przebaczyk kazdemu itp tid, a teraz widze , ze to kłamliwy psychologiczny bełkot i nie tego potrzebuje dusza kiedy jej życie ziemskie sie kończy, niestety byłam bardzo mało religijna za życia i wiem duszą, ze juz za późno na raj po śmierci, ale ciągle mam nadzieje na czyściec. Dokładniej tłumaczyć mi sie nie chce ani nikomu niczego udowadniać jeśli jest ktos w podobnej do mojej sytuacji to on zrozumie, reszta dopiero jak sama będzie na łożu śmierci.

Co za tendencyjny bełkot, po co tyle kłamiesz? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość namaste

Autorko, mów i pisz że jesteś zdrowa, a wyzdrowiejesz. Tak działają afirmacje. Wiem, że to zajeżdża jakąś tanią parapsychologią, ale jest skuteczne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Boże miej litość po śmierc
1 godzinę temu, Gość gość napisał:

Co za tendencyjny bełkot, po co tyle kłamiesz? 

kurna gościu co ty mnie powiesz?! przysiegam ci na boga że umieram na raka i pisałam prawde.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Boże miej litość po śmierc
1 godzinę temu, Gość namaste napisał:

Autorko, mów i pisz że jesteś zdrowa, a wyzdrowiejesz. Tak działają afirmacje. Wiem, że to zajeżdża jakąś tanią parapsychologią, ale jest skuteczne!

po cholere mi tu piszesz ten psychologiczny bełkot dla najgłupszych?! Jak sie jest idi/otą hipochondrycznym, który sobie wmawia rózne choroby to afirmacje jego móżdzku małpiatki rzeczywiscie cofa te schorzenia w innym wypadku afirmacja jest warta tyle co kupa, która ze mnie nie wychodzi, bo mam raka jelita grubego kret/ynko, wspominałam już?  Moze troche szacunku dla umierającego człowieka!!!!!!!!!!!!!!?????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 minuty temu, Gość Boże miej litość po śmierc napisał:

po cholere mi tu piszesz ten psychologiczny bełkot dla najgłupszych?! Jak sie jest idi/otą hipochondrycznym, który sobie wmawia rózne choroby to afirmacje jego móżdzku małpiatki rzeczywiscie cofa te schorzenia w innym wypadku afirmacja jest warta tyle co kupa, która ze mnie nie wychodzi, bo mam raka jelita grubego kret/ynko, wspominałam już?  Moze troche szacunku dla umierającego człowieka!!!!!!!!!!!!!!?????????????

Jeśli ktoś myśli że rak zmienia naturę człowieka to go chyba bozia opuściła 🤣 prowo z dupy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smakosz
13 minut temu, Gość Boże miej litość po śmierc napisał:

po cholere mi tu piszesz ten psychologiczny bełkot dla najgłupszych?! Jak sie jest idi/otą hipochondrycznym, który sobie wmawia rózne choroby to afirmacje jego móżdzku małpiatki rzeczywiscie cofa te schorzenia w innym wypadku afirmacja jest warta tyle co kupa, która ze mnie nie wychodzi, bo mam raka jelita grubego kret/ynko, wspominałam już?  Moze troche szacunku dla umierającego człowieka!!!!!!!!!!!!!!?????????????

ty chcesz mieć raka, bo cię to nobilituje, bo ludzie się litują i skupiasz na sobie uwagę. No to miej. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Boże miej litość po śmierc
9 minut temu, Gość Smakosz napisał:

ty chcesz mieć raka, bo cię to nobilituje, bo ludzie się litują i skupiasz na sobie uwagę. No to miej. 

krety/nie moze przeczytaj tak z tysiac razy co napisałam to może zrozumiesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smakosz

Widzę co napisałaś i czytam między wierszami to czego nawet nie jesteś swiadoma, ...KO. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Boże miej litość po śmierc

Ja wam tu zaraz wszystkim dowalę moją chorobą! Mam raka i jestem najważniejsza! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gos

Ale jesteście ...ani , nic wam nie dokucza i nie wiecie co autorka przechodzi. Autorko na jakich lekach przeciwbólowych jestes teraz ? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Trwoga to do Boga, zawsze tak jest , przykro ze dopiero wtedy jak usłyszy sie wyrok od lekarza. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Witaj

Choć nie umieram na raka to rozumiem co przeżywasz.Ten stan jest odzwierciedleniem całego Twojego życia.Bardzo potrzebny żeby się nawrócić.

Przystąp do sakramentów spowiedzi komunii i namaszczenia.Dobrze by było mieć dobrego spowiednika.Wyspowiadać się z całego życia.

Życzę wszystkiego dobrego , mam nadzieje że znajdziesz kogoś na tym forum o podobnej sytuacji.Tutaj wchodzi 20 letnia młodzież która jest zdemoralizowana i nie rozumie swej głupoty.Jeśli długo by się nikt nie znalazł to lepiej nie wchodzić na forum, szkoda się małolatami denerwować.

niech Ci zawsze sprzyja! z Synem Swoim Panna Maryja !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inde

Ja nie umieram, ale zmarla mi Mama na raka. Probowalam ja leczyc kapsaicyna, ale nie chciala sprobowac. Mozliwe, ze w tym stanie nie moglo to juz pomoc, ale sila naszego umyslu jest niezwykla i podobno sa osoby, ktorym udalo sie w ten sposob wyleczyc.

Nie chodze do kosciola, ale jak chcesz to sie pomodle w itencjiTwojego odkupienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Boże miej litość po śmierc
55 minut temu, Gość Inde napisał:

Ja nie umieram, ale zmarla mi Mama na raka. Probowalam ja leczyc kapsaicyna, ale nie chciala sprobowac. Mozliwe, ze w tym stanie nie moglo to juz pomoc, ale sila naszego umyslu jest niezwykla i podobno sa osoby, ktorym udalo sie w ten sposob wyleczyc.

Nie chodze do kosciola, ale jak chcesz to sie pomodle w itencjiTwojego odkupienia.

stosowałam kapsaicyne, wypiłam kilka litrów tego gó/wna!!!!! rozumiem ze chodzi o ten olej z wyciagiem z papryczek chilli, to kłamstwa, ludzie którzy kłamia, ze sie tym wyleczyli z raka oby byli przeklęci!!!!!! dużo czasu i nadzieji na te bzdurne pseudonaukowe kłamstwa straciłam!!!! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Boże miej litość po śmierc

jadłam tez pestki moreli jeśli to kogoś interesuje, kolejna bujda na resorach, nic nie pomogło, chociaz sie arszenikiem nie zatrułam , a dużo tego jadłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość x

Miła autorko, czy ciebie interesują sprawy duchowości umierających, czy może szukasz rewelacyjnego lekarstwa , które już kogoś uzdrowiło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

 lekiem na raka , jest picie kurkumy z pieprzem. Podobno to naturalny antybiotyk przeciwko rakowi. Dużo w necie o tym czytałam, nawet znajoma też mi o tym mówiła .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość x

 Polska mistyczka , polonistka Barbara Kloss też umierała , ale wsłuchała się głos Maryi i ozdrowiała. Duchowość umierających doskonale opisała Barbara Kloss w "Myślach różańcowych", możesz je znaleźć w google.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×