Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Salamndera

Partner ciagle ogląda zdjęcia tej samej dziewczyny. Czy to powód do niepokoju?

Polecane posty

Gość Salamndera

Kilka tygodni temu zauważyłam w telefonie swojego partnera, ze co jakiś czas ogląda profile dziewczyn na fb. Żadnej z nich nie znam ani nie są tez one w jego znajomych na fb. Wszystkie dość ładne i zadbane, przyglądałam się jego historii w telefonie przez jakiś czas aż w końcu zapytałam co to za dziewczyny i ze niepokoi mnie to trochę. Powiedział ze tak zerkał z ciekawości a na ich profile wszedl poprzez facebookowy page gdzie ludzie z okolicy sprzedają różne rzeczy. Sprawdziłam to i faktycznie te dziewczyny należą do tej samej grupy facebookowej co on, która właśnie służy do ogłaszania rzeczy na sprzedaż. Powiedziałam ze mimo wszystko mi się to nie podoba i skoro jest ze mna to po co ciagle ogląda jakieś obce laski i zapytałam czy szuka jakiejś lepszej opcji czy o co chodzi. Stwierdził, ze nie i ze ślą świetego spokoju żebym sobie nic nie myślała wypisze się z tej grupy. Było to może 2 tygodnie temu. Dzisiaj zerknęłam na jego telefon i zobaczyłam ze już któryś raz ogląda profil tej samej dziewczyny (na której profil początkowo dostał się przez ta facebookowa grupę). Nie ma w historii przeglądarki informacji o tym ze oglądał inne dziewczyny, tylko ta jedna. Odkąd cała ta sytuacja się zaczęła widziałam imię tej dziewczyny już kilkukrotnie wiec zaczynam się zastanawiać o co chodzi. Nie daje mi to spokoju i mam ochotę pokazać mu jej profil i zapytać o co w tym chodzi, ale nie wiem czy mam jakiekolwiek podstawy? Co wy byście zrobiły w takiej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psycholka

Ja bym zrobiła prawdopodobnie dziką awanturę.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobiety:)
6 minut temu, Gość Salamndera napisał:

Kilka tygodni temu zauważyłam w telefonie swojego partnera, ze co jakiś czas ogląda profile dziewczyn na fb. Żadnej z nich nie znam ani nie są tez one w jego znajomych na fb. Wszystkie dość ładne i zadbane, przyglądałam się jego historii w telefonie przez jakiś czas aż w końcu zapytałam co to za dziewczyny i ze niepokoi mnie to trochę. Powiedział ze tak zerkał z ciekawości a na ich profile wszedl poprzez facebookowy page gdzie ludzie z okolicy sprzedają różne rzeczy. Sprawdziłam to i faktycznie te dziewczyny należą do tej samej grupy facebookowej co on, która właśnie służy do ogłaszania rzeczy na sprzedaż. Powiedziałam ze mimo wszystko mi się to nie podoba i skoro jest ze mna to po co ciagle ogląda jakieś obce laski i zapytałam czy szuka jakiejś lepszej opcji czy o co chodzi. Stwierdził, ze nie i ze ślą świetego spokoju żebym sobie nic nie myślała wypisze się z tej grupy. Było to może 2 tygodnie temu. Dzisiaj zerknęłam na jego telefon i zobaczyłam ze już któryś raz ogląda profil tej samej dziewczyny (na której profil początkowo dostał się przez ta facebookowa grupę). Nie ma w historii przeglądarki informacji o tym ze oglądał inne dziewczyny, tylko ta jedna. Odkąd cała ta sytuacja się zaczęła widziałam imię tej dziewczyny już kilkukrotnie wiec zaczynam się zastanawiać o co chodzi. Nie daje mi to spokoju i mam ochotę pokazać mu jej profil i zapytać o co w tym chodzi, ale nie wiem czy mam jakiekolwiek podstawy? Co wy byście zrobiły w takiej sytuacji?

Zapytaj go o to? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobiety:)
10 minut temu, Gość Kobiety:) napisał:

Zapytaj go o to? 

Jeszcze jedno: zaufanie należy budować a nie podkopywać... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgościa

Fagas z niego niedojrzały. Pogoń go póki czas. Tak szuka lepszej opcji. Lub w ogóle innej. Prędzej czy później znajdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marawstala

Miałam napisać, ze moze niepotrzebnie robisz sie zazdrosna, ale w sumie to nie wiem... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobiety:)
14 minut temu, marawstala napisał:

Miałam napisać, ze moze niepotrzebnie robisz sie zazdrosna, ale w sumie to nie wiem... 

Ja to mam wrażenie, że on tak celowo coś sugeruje, tak by zazdrość wzbudzić...tylko nie wiem po co, bo nie powinien tak robić.. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marawstala
23 minuty temu, Gość Kobiety:) napisał:

Ja to mam wrażenie, że on tak celowo coś sugeruje, tak by zazdrość wzbudzić...tylko nie wiem po co, bo nie powinien tak robić.. 

Ale w sumie przez przypadek autorka to odkryła i nie wiadomo czy jej chłopak wie, ze regularnie szpera w jego telefonie : ) myślę, ze ma jakies podstawy... Bez powodu tak by sie nie zachowywała no chyba, ze jest chorobliwie zazdrosna (?) 

Moze tak często wchodzi na jej profil bo dziewczyna handluje czymś co go interesuje... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobiety:)
10 minut temu, marawstala napisał:

Ale w sumie przez przypadek autorka to odkryła i nie wiadomo czy jej chłopak wie, ze regularnie szpera w jego telefonie : ) myślę, ze ma jakies podstawy... Bez powodu tak by sie nie zachowywała no chyba, ze jest chorobliwie zazdrosna (?) 

Moze tak często wchodzi na jej profil bo dziewczyna handluje czymś co go interesuje... 

Moim zdaniem nie jest chorobliwie zazdrosna...co do reszty, to nie wiem.. 

Mara nie myślałaś by zmienić image;) na ciut bardziej powiedzmy wiosenny;)? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marawstala
7 minut temu, Gość Kobiety:) napisał:

Moim zdaniem nie jest chorobliwie zazdrosna...co do reszty, to nie wiem.. 

Mara nie myślałaś by zmienić image;) na ciut bardziej powiedzmy wiosenny;)? 

Można tak gdybac wymyslajac coraz to nowsze scenariusze : )

Właśnie to z robilam, to wlasnie wiosna wymalowana na twarzy : )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobiety:)
9 minut temu, marawstala napisał:

Można tak gdybac wymyslajac coraz to nowsze scenariusze : )

Tylko w jakim celu? 

Właśnie to z robilam, to wlasnie wiosna wymalowana na twarzy : )

To chyba abstrakcja wymagająca dużej dozy wyobraźni:) 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marawstala
4 minuty temu, Gość Kobiety:) napisał:

 

Dlatego juz nic więcej nie pisze bo po co : )

Z pewnością : ) w avku znajduje sie przeslicznej urody aktorka z filmu Metalhead, polecam obejrzeć : )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mimi

Nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lalij
5 godzin temu, Gość Kobiety:) napisał:

Zapytaj go o to? 

No i co da zapytanie. Widać nie masz nic na sumieniu 😉

Oczywiście się wyprze, że to przypadek, dziewczyna, która podoba się kumplowi itp, itd. Nie ma opcji żeby się przyznał jeśli mu się podoba. 

Przez kilka lat miałam romans i teraz wiem, że jak masz coś na sumieniu to kłamiesz w zaparte. Nas przyłapała jego żona na pieszczotach,  wyparliśmy się z oburzeniem, że to nie tak. Nie raz kłamałam w jego sprawie bez mrugnięcia okiem. Zapytana wprost potrafiłam się oburzyć albo z drugiej strony popłakać "jak moższ mnie podejrzewać"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
17 minut temu, Gość Lalij napisał:

No i co da zapytanie. Widać nie masz nic na sumieniu 😉

Oczywiście się wyprze, że to przypadek, dziewczyna, która podoba się kumplowi itp, itd. Nie ma opcji żeby się przyznał jeśli mu się podoba. 

Przez kilka lat miałam romans i teraz wiem, że jak masz coś na sumieniu to kłamiesz w zaparte. Nas przyłapała jego żona na pieszczotach,  wyparliśmy się z oburzeniem, że to nie tak. Nie raz kłamałam w jego sprawie bez mrugnięcia okiem. Zapytana wprost potrafiłam się oburzyć albo z drugiej strony popłakać "jak moższ mnie podejrzewać"...

Dokladnie, te same sztuczki stosuja faceci, tak manipuluja ze to kobieta ma potem poczucie winy ze śmiala go podejrzewac o cos...Klamcy i manipulatorzy. Chcesz dowiedziec sie prawdy? Poszperaj mu w telefonie ale nie tylko w historii wyszukiwania, przede wszystkim poczytaj mu wiadomosci na fb i smsy, on moze juz zaczal do niej pisac, albo wkrotce zacznie... Nie licz na to ze sam sie przyzna i nie rob awantur bo bedzie wszystko kasowal, bedzie czujny...udawaj ze juz tematu nie ma a po cichu rob swoje, sprawdz go.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misiek

To nie jest żaden problem. Jeżeli nawet mu się podoba jakaś dziewczyna z FB, to poogląda ją sobie i tyle. To nie ma nic wspólnego ze zdradą. Powiedz mi, że Ty odkąd z nim jesteś, ani razu nie zawiesiłaś spojrzenia na przystojnym facecie. Wyluzuj. Jak głosi mądrość ludową - nie ważne, gdzie nabiera apetytu, ważne, gdzie je.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Salamandera
4 godziny temu, Gość misiek napisał:

To nie jest żaden problem. Jeżeli nawet mu się podoba jakaś dziewczyna z FB, to poogląda ją sobie i tyle. To nie ma nic wspólnego ze zdradą. Powiedz mi, że Ty odkąd z nim jesteś, ani razu nie zawiesiłaś spojrzenia na przystojnym facecie. Wyluzuj. Jak głosi mądrość ludową - nie ważne, gdzie nabiera apetytu, ważne, gdzie je.

Rozumiem, ale skoro wypisał się z tej grupy to dlaczego nadal ogląda ta sama dziewczynę? Tez czasami zerknę na kogoś od czasu do czasu na fb and nie oglądam jednego i tego samego faceta non stop. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misiek
46 minut temu, Gość Salamandera napisał:

Rozumiem, ale skoro wypisał się z tej grupy to dlaczego nadal ogląda ta sama dziewczynę? Tez czasami zerknę na kogoś od czasu do czasu na fb and nie oglądam jednego i tego samego faceta non stop. 

To chyba nadal nic nie znaczy. Z drugiej strony mógłby się zachowywać trochę bardziej dyskretnie, oglądać sobie te dziewczyny tak, żebyś tego nie widziała i nie denerwowała się. Chociaż fakt, że się z tym nie kryje, też wskazuje na to, że nie ma się czego bać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Salamandera
43 minuty temu, Gość misiek napisał:

To chyba nadal nic nie znaczy. Z drugiej strony mógłby się zachowywać trochę bardziej dyskretnie, oglądać sobie te dziewczyny tak, żebyś tego nie widziała i nie denerwowała się. Chociaż fakt, że się z tym nie kryje, też wskazuje na to, że nie ma się czego bać.

Tak sobie to próbuje tłumaczyć. On zawsze zapewnia mnie ze nie ma nic do ukrycia. Mam dostęp do jego telefonu, komputera, nie wylogowuje się z fb, maila itp a jednak ciagle boje się ze on ma jakiś sposób na to żeby coś ukryć. Z zawodu jest informatykiem wiec dlatego tez sobie powtarzam ze jak będzie chciał coś ukryć to i tak to zrobi.

w zeszłym roku ukrywał przede mna znajomosc z koleżanka z pracy - zauważyłam ze notorycznie usuwa jej wiadomości wiec w końcu zapytalam. Okazało sie ze od czasu do czasu wychodzą razem po lunch (pracują w centrum miasta wiec tam pełno sklepow i fakt foodow). W ich wiadomościach nigdy nie widziałam żadnych podtekstów ani niczego niestosownego. Powiedział ze ukrywał to przede mna bo obawiał się ze będę zazdrosna i zła ze on z jakas dziewczyna w pracy utrzymuje kontakt. Wiem, ze czasami zdarzają mi się sceny zazdrości, ale ukrywając to przede mna jakoś stracił moje zaufanie. Bardzo długo nie mogłam się z tym pogodzić i miałam wrażenie ze nadal utrzymuje z nią kontakt. Mimo ze zawsze mówi gdzie wychodzi, o ktorej, posyła mi zdjęcia itp. Kiedy ta dziewczyna kontaktuje się z nim (w sprawach czysto zawodowych, problem z komputerem itp) to on posyła mi kopie wszystkich wiadomości. 

Od czasu tej sytuacji czuje się przy nim dziwnie, jakbym nie mogła się do końca wyluzować i być soba 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
54 minuty temu, Gość Salamandera napisał:

Tak sobie to próbuje tłumaczyć. On zawsze zapewnia mnie ze nie ma nic do ukrycia. Mam dostęp do jego telefonu, komputera, nie wylogowuje się z fb, maila itp a jednak ciagle boje się ze on ma jakiś sposób na to żeby coś ukryć. Z zawodu jest informatykiem wiec dlatego tez sobie powtarzam ze jak będzie chciał coś ukryć to i tak to zrobi.

w zeszłym roku ukrywał przede mna znajomosc z koleżanka z pracy - zauważyłam ze notorycznie usuwa jej wiadomości wiec w końcu zapytalam. Okazało sie ze od czasu do czasu wychodzą razem po lunch (pracują w centrum miasta wiec tam pełno sklepow i fakt foodow). W ich wiadomościach nigdy nie widziałam żadnych podtekstów ani niczego niestosownego. Powiedział ze ukrywał to przede mna bo obawiał się ze będę zazdrosna i zła ze on z jakas dziewczyna w pracy utrzymuje kontakt. Wiem, ze czasami zdarzają mi się sceny zazdrości, ale ukrywając to przede mna jakoś stracił moje zaufanie. Bardzo długo nie mogłam się z tym pogodzić i miałam wrażenie ze nadal utrzymuje z nią kontakt. Mimo ze zawsze mówi gdzie wychodzi, o ktorej, posyła mi zdjęcia itp. Kiedy ta dziewczyna kontaktuje się z nim (w sprawach czysto zawodowych, problem z komputerem itp) to on posyła mi kopie wszystkich wiadomości. 

Od czasu tej sytuacji czuje się przy nim dziwnie, jakbym nie mogła się do końca wyluzować i być soba 

Acha, czyli te ,,bezpieczne" bardzoek neutralne wiadomosci zostawia bo sie ze i tak je przeczytasz a te ,,ciekawsze" usuwa... Myslisz ze to byla tylko kolezanka? Oni zawsze tak mowia... Informatyk ma swoje sposoby, pokazuje Ci tylko wybiorczo wiadomosci 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Bardziej neutralne zostawia bo wie ze i tak je przeczytasz*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Salamandera
16 minut temu, Gość Gość napisał:

Acha, czyli te ,,bezpieczne" bardzoek neutralne wiadomosci zostawia bo sie ze i tak je przeczytasz a te ,,ciekawsze" usuwa... Myslisz ze to byla tylko kolezanka? Oni zawsze tak mowia... Informatyk ma swoje sposoby, pokazuje Ci tylko wybiorczo wiadomosci 

Usuwał wszystkie. Czasami zdarzyło się ze akurat zerknęłam w jego telefon i było kilka ich wiadomości - nic nadzwyczajnego. Napisał jej np wszystkiego najlepszego lub po prostu pisali na jakiś temat z pracy. Ale po dniu lub dwóch wiadomości zostawały usuwane mimo tego ze nic w nich nie było. Zauwazylam to kilka razy a później zapytałam dlaczego to ukrywa. Powiedziałam mu ze skoro pousuwal to niech teraz do niej napisze z prośba o kopie tych wiadomości z KONTYNUACJA a nie jakieś wybiórcze screenshoty z rozmowy. Godzinę później otrzymałam kopie wszystkich wiadomości - były tam te które już wczesniej widzialam zanim je usunął ale tez kilka których wczesniej nie widziałam, bo widocznie usunął je zanim zdążyłam zerknąć w jego telefon. Od tamtego czasu naprawdę dałam mu popalić. Prowokowałam kłótnie, dokuczałam mu na ten temat itp. Mimo tego on był cierpliwy i zawsze wszystko mi mówił. Mimo tego ze wiedział ze szperam mu w komputerze i telefonie to nie założył haseł itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lalij
4 godziny temu, Gość Gość napisał:

Acha, czyli te ,,bezpieczne" bardzoek neutralne wiadomosci zostawia bo sie ze i tak je przeczytasz a te ,,ciekawsze" usuwa... Myslisz ze to byla tylko kolezanka? Oni zawsze tak mowia... Informatyk ma swoje sposoby, pokazuje Ci tylko wybiorczo wiadomosci 

Klasyka. Ja miałam tak, że normalne smsy wysyłaliśmy oficjalne i tego nie kasowałam, oczywiście czasami wybiórczo, jak coś było niewłaściwego, a oprócz tego wymienialiśmy setki wiadomości na Messenger, które na bieżąco usuwaliśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lalij
3 godziny temu, Gość Salamandera napisał:

Prowokowałam kłótnie, dokuczałam mu na ten temat itp. Mimo tego on był cierpliwy i zawsze wszystko mi mówił. Mimo tego ze wiedział ze szperam mu w komputerze i telefonie to nie założył haseł itp

Takim zachowaniem tylko go zachęcasz. To co robisz to dziecinada, umniejszasz jego przewinienia. Powodujesz, że się przyzwyczaja. Pogadasz, pogadasz a on zrobi swoje.

Sory, ale to dobrze nie wróży. Takie kombinowanie. Skoro kasował, to coś jest na rzeczy. Ja kasowalam korespondencje z kochankiem, a mam rozmowy z kolegą, które często mają podteksty, ale dla mnie ten facet jest aseksualny i traktuję to wszystko w kategorii żartu. Czytam swojemu partnerowi co śmieszniejsze teksty  - przez myśl nie przyszloby mi kasowanie...

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×