Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nita

Zmuszanie mężczyzny do płacenia alimentów jest niesprawiedliwe

Polecane posty

Gość Gość
4 minuty temu, Gość Nita napisał:

Czyli na całym świecie powinien być zająć aborcji bo kobieta mogła myśleć wcześniej 😃 w tej Szwecji to w końcu można zrzec się praw czy nie? Albo w innych krajach? Bo nie wiem jak tam jest. 

No to był szach mat :-D Piękne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Nie. Nie można. I Czemu kobieta mogła myśleć wcześniej. A facet to co nie musi myśleć wcześniej?? 

chyba nie zrozumiałaś :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
42 minuty temu, Gość gość napisał:

"Tak jestem kobieta... sprawiedliwą  nie jestem su/ka. Uważam ze samotne matki są dzielne i powinno im się pomagać. Ale nie lubię gdy się kogoś do czegoś zmusza. "

To co ty nawyzywasz zmuszaniem w dorosłym życiu nazywa sie trochę inaczej . Wiesz co to jest ? ODPOWIEDZIALNOŚĆ .

 

Odpowiedzialność to przede wszystkim poważne zastanowienia się nad urodzeniem dziecka. Podjęcie decyzji przez obie zainteresowane osoby. A nie rezygnacja z seksu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nita
Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Nie. Nie można. I Czemu kobieta mogła myśleć wcześniej. A facet to co nie musi myśleć wcześniej?? 

Eh już nie chce mi się powtarzać. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
2 minuty temu, Gość Gość napisał:

No to był szach mat 😄 Piękne.

 

7 minut temu, Gość Nita napisał:

Czyli na całym świecie powinien być zająć aborcji bo kobieta mogła myśleć wcześniej 😃 w tej Szwecji to w końcu można zrzec się praw czy nie? Albo w innych krajach? Bo nie wiem jak tam jest. 

No nie bo każdy człowiek może decydować o swoim ciele. I później musi ponosić konsekwencje tych wyborów które podjął. Dlatego kobieta może podjąć decyzję o usunięciu bądź zatrzymaniu ciąży, lub o stosowaniu antykoncepcji i będzie ponosiła tego konsekwencje (poród, rozstępy, same nieprzyjemności) a mężczyzna może podejmować decyzje na temat swojego ciała (wazektomia, prezerwatywy, abstynencja) i później musi ponosić konsekwencje tych decyzji (ewentualne alimenty) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
9 minut temu, Gość Nita napisał:

Czyli na całym świecie powinien być zająć aborcji bo kobieta mogła myśleć wcześniej 😃 w tej Szwecji to w końcu można zrzec się praw czy nie? Albo w innych krajach? Bo nie wiem jak tam jest. 

Tak. I to jest generalnie dobre podsumowanie dyskusji. Skoro facet ma nie mieć wyboru, czy chce dziecka czy nie, czy chce placić czy nie, bo powinien mysleć "zanim wsadził" tak samo powinien być całkowity zakaz aborcji nażyczenie. Ponieważ kobieta też powinna myśleć zanim "rozłozyła nogi" i dała "sobie wsadzić".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Gość Gosc napisał:

 

No nie bo każdy człowiek może decydować o swoim ciele. I później musi ponosić konsekwencje tych wyborów które podjął. Dlatego kobieta może podjąć decyzję o usunięciu bądź zatrzymaniu ciąży, lub o stosowaniu antykoncepcji i będzie ponosiła tego konsekwencje (poród, rozstępy, same nieprzyjemności) a mężczyzna może podejmować decyzje na temat swojego ciała (wazektomia, prezerwatywy, abstynencja) i później musi ponosić konsekwencje tych decyzji (ewentualne alimenty) 

Ale to nie jest podejmowanie decyzji tylko i wylłącznie o swoim ciele. To jest podejmowanie decyzji również o ciele i zyciu innego człowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nita
1 minutę temu, Gość Gosc napisał:

 

No nie bo każdy człowiek może decydować o swoim ciele. I później musi ponosić konsekwencje tych wyborów które podjął. Dlatego kobieta może podjąć decyzję o usunięciu bądź zatrzymaniu ciąży, lub o stosowaniu antykoncepcji i będzie ponosiła tego konsekwencje (poród, rozstępy, same nieprzyjemności) a mężczyzna może podejmować decyzje na temat swojego ciała (wazektomia, prezerwatywy, abstynencja) i później musi ponosić konsekwencje tych decyzji (ewentualne alimenty) 

Nie. Każdy powinien sam podejmować decyzje za siebie samego i całego ... nie tylko jeśli chodzi o ciało 🙂 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nita

A wgl to czemu tylko można decydować wyłącznie o swoim ciele? A o decyzjach na temat postepowania już nie? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
10 minut temu, Rescator555 napisał:

 

 

10 minut temu, Rescator555 napisał:

Odpowiedzialność to przede wszystkim poważne zastanowienia się nad urodzeniem dziecka. Podjęcie decyzji przez obie zainteresowane osoby. A nie rezygnacja z seksu.

Jasne że podjęcie decyzji przez obie zainteresowane osoby. Ty podejmujesz decyzję co się będzie działo w okolicy Twojego krocza a kobieta podejmuje decyzje na temat tego co się będzie działo w okolicy jej. Tak jak kobieta nie ma prawa głosu przy Twojej wazektomii tak Ty nie masz prawa głosu przy aborcji (w poważnym kochającym związku oczywiście można o tym dyskutować ale finalna decyzja będzie zawsze należała do kobiety) więc tak, decyzja jest dr facto wspólna, tylko że mężczyzna swoją połowę decyzji podejmuje o wiele wcześniej. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Ale to nie jest podejmowanie decyzji tylko i wylłącznie o swoim ciele. To jest podejmowanie decyzji również o ciele i zyciu innego człowieka.

Mówisz o płodzie? Czy o mezczyznie, bo się gubię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
3 minuty temu, Gość Nita napisał:

A wgl to czemu tylko można decydować wyłącznie o swoim ciele? A o decyzjach na temat postepowania już nie? 

Można oczywiście decydować o postepowaniu, mam na myśli że nie możemy decydować o ciele innego człowieka, a jeśli jego decyzje w połączeniu z naszymi mają nieprzyjemne konsekwencje to nie powinno obarczać się odpowiedzialnością tylko jednej ze stron 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nita
3 minuty temu, Gość Gosc napisał:

 

Jasne że podjęcie decyzji przez obie zainteresowane osoby. Ty podejmujesz decyzję co się będzie działo w okolicy Twojego krocza a kobieta podejmuje decyzje na temat tego co się będzie działo w okolicy jej. Tak jak kobieta nie ma prawa głosu przy Twojej wazektomii tak Ty nie masz prawa głosu przy aborcji (w poważnym kochającym związku oczywiście można o tym dyskutować ale finalna decyzja będzie zawsze należała do kobiety) więc tak, decyzja jest dr facto wspólna, tylko że mężczyzna swoją połowę decyzji podejmuje o wiele wcześniej. 

Nie. Kobieta nie ma nic do gadania jeśli mężczyzna chce wazektomie i tak samo mężczyzna nie ma nic do gadania jeśli kobieta chce np założyć sobie spirale. Poczęcie dziecka to już jest inny etap. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Gość Gosc napisał:

 

Jasne że podjęcie decyzji przez obie zainteresowane osoby. Ty podejmujesz decyzję co się będzie działo w okolicy Twojego krocza a kobieta podejmuje decyzje na temat tego co się będzie działo w okolicy jej. Tak jak kobieta nie ma prawa głosu przy Twojej wazektomii tak Ty nie masz prawa głosu przy aborcji (w poważnym kochającym związku oczywiście można o tym dyskutować ale finalna decyzja będzie zawsze należała do kobiety) więc tak, decyzja jest dr facto wspólna, tylko że mężczyzna swoją połowę decyzji podejmuje o wiele wcześniej. 

Kobieta też ma szansę podjąć tę decyzję o wiele wczesniej. Jeśli zdarzyła się "wpadka" to znaczy, ze oboje zawalili antykoncepcję. Oboje nie pomysleli wcześniej. I teraz oboje powinni podjąć decyzję co z tym "fantem" zrobić dalej. Jeśli kobietta jednostronnie podejmie decyzje, ze jednak urodzi to nie powinna tą decyzją obciążać faceta. W końcu jest tak samo winna wpadki jak facet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Mówisz o płodzie? Czy o mezczyznie, bo się gubię.

To fak. Powinnam napisać ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nita
6 minut temu, Gość Gosc napisał:

Można oczywiście decydować o postepowaniu, mam na myśli że nie możemy decydować o ciele innego człowieka, a jeśli jego decyzje w połączeniu z naszymi mają nieprzyjemne konsekwencje to nie powinno obarczać się odpowiedzialnością tylko jednej ze stron 

Ale jeśli jedna ze stron (kobieta) chce się podjąć wychowywania dziecka to proszę bardzo tylko niech zostawi kogoś kto nie chce w spokoju. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
5 minut temu, Gość Nita napisał:

A wgl to czemu tylko można decydować wyłącznie o swoim ciele? A o decyzjach na temat postepowania już nie? 

Aaaa... Poczekaj, chodzi Ci o to że kobieta decydując o swoim ciele niejako zmusza mężczyznę do późniejszego płacenia alimentów. Ale on decyzje podjął kiedy ta kwestia była w jego rękach. Ja do tego podchodzę w ten sposob- oboje mieli możliwość skorzystania z antykoncepcji (gumki, tabsy) i albo tego nie zrobili albo zrobili i nie zadziałało. Każdy wie że antykoncepcja nie jest 100% skuteczna. Oboje mają możliwość bardziej skutecznej jak i bardziej inwazyjnej metody- mężczyzna ma wazektomie a kobieta aborcję. Skoro mężczyzna nie poddał się wazektomii to to był jego wybór, kobieta ma swój wybór w kwestii aborcji i nie zwalnia on mezczyZny z odpowiedzialności. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nita
2 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Aaaa... Poczekaj, chodzi Ci o to że kobieta decydując o swoim ciele niejako zmusza mężczyznę do późniejszego płacenia alimentów. Ale on decyzje podjął kiedy ta kwestia była w jego rękach. Ja do tego podchodzę w ten sposob- oboje mieli możliwość skorzystania z antykoncepcji (gumki, tabsy) i albo tego nie zrobili albo zrobili i nie zadziałało. Każdy wie że antykoncepcja nie jest 100% skuteczna. Oboje mają możliwość bardziej skutecznej jak i bardziej inwazyjnej metody- mężczyzna ma wazektomie a kobieta aborcję. Skoro mężczyzna nie poddał się wazektomii to to był jego wybór, kobieta ma swój wybór w kwestii aborcji i nie zwalnia on mezczyZny z odpowiedzialności. 

Nie. Mężczyzna ma np wazektomie i prezerwatywy a kobieta spirale albo tabletki. Aborcja to już jest dalszy etap.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GośćKobieta mogła m
2 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Aaaa... Poczekaj, chodzi Ci o to że kobieta decydując o swoim ciele niejako zmusza mężczyznę do późniejszego płacenia alimentów. Ale on decyzje podjął kiedy ta kwestia była w jego rękach. Ja do tego podchodzę w ten sposob- oboje mieli możliwość skorzystania z antykoncepcji (gumki, tabsy) i albo tego nie zrobili albo zrobili i nie zadziałało. Każdy wie że antykoncepcja nie jest 100% skuteczna. Oboje mają możliwość bardziej skutecznej jak i bardziej inwazyjnej metody- mężczyzna ma wazektomie a kobieta aborcję. Skoro mężczyzna nie poddał się wazektomii to to był jego wybór, kobieta ma swój wybór w kwestii aborcji i nie zwalnia on mezczyZny z odpowiedzialności. 

Kobieta mogła założyć spiralę, łykać tabsy i zastosować globulkę plemnikobójczą (wszystko jednocześnie oczywiście). Już ie mówiąc o tym, że mogła podwiązać jajowody (wiem, nielegalne w Polsce, ale w innych krajach tak). Dlaczego tego nie zrobiła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
6 minut temu, Gość Nita napisał:

Ale jeśli jedna ze stron (kobieta) chce się podjąć wychowywania dziecka to proszę bardzo tylko niech zostawi kogoś kto nie chce w spokoju. 

A jeśli mężczyzna chce uprawiać seks bez ryzyka to ma taką możliwość. I jest to chyba łatwiejszy wybór niż aborcja. Więc nie wiem czemu kobiety miałyby być jedynymi od których oczekuje się że albo poddadzą się zabiegowi albo będą same płacić. Czyli albo zabieg albo wydatki. Mężczyzna też ma taki wybór- zabieg albo wydatki. 

Ja się cieszę że jest takie prawo jakie jest. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
7 minut temu, Gość Gosc napisał:

Aaaa... Poczekaj, chodzi Ci o to że kobieta decydując o swoim ciele niejako zmusza mężczyznę do późniejszego płacenia alimentów. Ale on decyzje podjął kiedy ta kwestia była w jego rękach. Ja do tego podchodzę w ten sposob- oboje mieli możliwość skorzystania z antykoncepcji (gumki, tabsy) i albo tego nie zrobili albo zrobili i nie zadziałało. Każdy wie że antykoncepcja nie jest 100% skuteczna. Oboje mają możliwość bardziej skutecznej jak i bardziej inwazyjnej metody- mężczyzna ma wazektomie a kobieta aborcję. Skoro mężczyzna nie poddał się wazektomii to to był jego wybór, kobieta ma swój wybór w kwestii aborcji i nie zwalnia on mezczyZny z odpowiedzialności. 

A co jeśli mężczyna poddał się wazektomii ale mu się tam coś rozszczelniło? To się zdarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Gość Gosc napisał:

A jeśli mężczyzna chce uprawiać seks bez ryzyka to ma taką możliwość. I jest to chyba łatwiejszy wybór niż aborcja. Więc nie wiem czemu kobiety miałyby być jedynymi od których oczekuje się że albo poddadzą się zabiegowi albo będą same płacić. Czyli albo zabieg albo wydatki. Mężczyzna też ma taki wybór- zabieg albo wydatki. 

Ja się cieszę że jest takie prawo jakie jest. 

Kobieta też może podwiązać jajowody. To odpowiednik wazektomii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 minuty temu, Gość Gosc napisał:

A jeśli mężczyzna chce uprawiać seks bez ryzyka to ma taką możliwość. I jest to chyba łatwiejszy wybór niż aborcja. Więc nie wiem czemu kobiety miałyby być jedynymi od których oczekuje się że albo poddadzą się zabiegowi albo będą same płacić. Czyli albo zabieg albo wydatki. Mężczyzna też ma taki wybór- zabieg albo wydatki. 

Ja się cieszę że jest takie prawo jakie jest. 

No facet zabiegowi aborcji poddac się nie może.... A kobieta tak.

Kobieta również ma możliwość uprawiać seks bez ryzyka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
8 minut temu, Gość Nita napisał:

Nie. Mężczyzna ma np wazektomie i prezerwatywy a kobieta spirale albo tabletki. Aborcja to już jest dalszy etap.  

Tak, to prawda, i to jest inny punkt widzenia niż mój. Dla mnie bardziej się licza możliwości wyboru dotyczące wlasnego ciała. aborcja to jest dalszy etap, etap fakapu. Czyli: miało być fajnie, wyszło jajco i co z tym teraz zrobić. Jeśli mężczyzna zdecyduje się na prawna aborcję to sobie radośnie odchodzi od problemu(do którego stworzenia przyczynił się w połowie) i zostawia kobietę z możliwością zabiegu usunięcia ciąży (co dla niektórych osób jest rzeczą karygodna moralnie, dla wszystkich jest relatywnie inwazyjną procedura) lub możliwością samotnego macierzyństwa bez wsparcia finansowego. Każda z tych możliwości jest nieprzyjemna i to kobieta ponosi konsekwencje bledu obojga (niezależnie od tego co wybierze) a facet ma Bajlando. I to jest dopiero niesprawiedliwe. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Kobieta też może podwiązać jajowody. To odpowiednik wazektomii.

To jest akurat nieodwracalne więc słaby odpowiednik. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
3 minuty temu, Gość Gość napisał:

No facet zabiegowi aborcji poddac się nie może.... A kobieta tak.

Kobieta również ma możliwość uprawiać seks bez ryzyka.

Ma, ale to nie ma nic do rzeczy bo kobieta w tej dyskusji decyduje się na urodzenie dziecka i akceptuję tego konsekwencje. Natomiast mężczyzna miał możliwość, nie skorzystał, a teraz wymiguje się od konsekwencji 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość Gosc napisał:

Tak, to prawda, i to jest inny punkt widzenia niż mój. Dla mnie bardziej się licza możliwości wyboru dotyczące wlasnego ciała. aborcja to jest dalszy etap, etap fakapu. Czyli: miało być fajnie, wyszło jajco i co z tym teraz zrobić. Jeśli mężczyzna zdecyduje się na prawna aborcję to sobie radośnie odchodzi od problemu(do którego stworzenia przyczynił się w połowie) i zostawia kobietę z możliwością zabiegu usunięcia ciąży (co dla niektórych osób jest rzeczą karygodna moralnie, dla wszystkich jest relatywnie inwazyjną procedura) lub możliwością samotnego macierzyństwa bez wsparcia finansowego. Każda z tych możliwości jest nieprzyjemna i to kobieta ponosi konsekwencje bledu obojga (niezależnie od tego co wybierze) a facet ma Bajlando. I to jest dopiero niesprawiedliwe. 

A jeśli kobieta jednostronnie decyduje się na aborcję i dla niej jest to jak wyrwanie zęba natomiast dla mężczyzny jest karygodne moralnie i cierpi po stracie swojego dziecka? Facet ma traumę a kobieta "Bajlado"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nita
2 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Ma, ale to nie ma nic do rzeczy bo kobieta w tej dyskusji decyduje się na urodzenie dziecka i akceptuję tego konsekwencje. Natomiast mężczyzna miał możliwość, nie skorzystał, a teraz wymiguje się od konsekwencji 

No mężczyzna nie ma nic do gadania a prawo powinno się zmienić i powinien mieć tez wybor bo razem dali ciala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
6 minut temu, Gość Gosc napisał:

To jest akurat nieodwracalne więc słaby odpowiednik. 

Ale jest trudno odwracalna i wymaga operacji....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nita
3 minuty temu, Gość Gość napisał:

A jeśli kobieta jednostronnie decyduje się na aborcję i dla niej jest to jak wyrwanie zęba natomiast dla mężczyzny jest karygodne moralnie i cierpi po stracie swojego dziecka? Facet ma traumę a kobieta "Bajlado"?

To już trudno. Nikt nie powinien nikogo do niczego zmuszać. Każdy decyduje o sobie i o tym co chce robić. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×