Teściowa maca mi brzuch ciążowy i próbuje rozkazywać jak mam nazwać dziecko

Odszcxeknelam się dosadniej ale wiem że ona na tym nie skończy. Denerwuje mnie chyba celowo, jej ulubioną pasją jest kontrola i sterowanie ludźmi jak pionkami... Co mam zrobić? Zaprasza nas co niedziela a jak odmowie to tak namacila synkowi żeby miał do mnie pretensje że ja przesadzam a mamusia już taka jest.

namąciła synkowi?

To ty masz problem z mężem, a nie z nią. Gdyby miał jaja i był facetem to nikt nie byłby w stanie mu mącić i wiedziałby, że żona jest na pierwszym miejscu.

Witaj w klubie...

A tak serio, to najpierw ogarnij chociaż trochę męża. Od razu go nie wyprostujesz, ale powoli da radę. Tylko z facetem to tak mniej z emocjami. Przedstawiaj mu fakty: "Twoja mam robi to i to, i takie zachowanie jest niewłaściwe, ponieważ..." I też nie rób mu takiej zbiorówki, że wszystko za jednym zamachem, tylko po jednym-dwa przykłady na raz. Musi mieć czas to przemyśleć i przetrawić. Jak dasz mu samodzielnie wyciągać wnioski, to łatwiej będzie mu stawać po Twojej stronie.

Jak teściowa widzi, że nie masz w nim wsparcia, to nadal będzie robiła co chce.

Poza tym nadal na Twoim miejscu bym sobie odpuszczała wyjazdy do niej. Niech nawet synuś jedzie sam raz na jakiś czas. Ty możesz się akurat tego dnia gorzej poczuć i zostać w domu, ale jemu nie zabraniaj, bo wtedy nie ma argumentu, że mu zakazujesz. Jak będzie wolał z Tobą zostać, to niech zadzwoni i powie mamusi, że dziś zostajecie w domu, bo nie jesteś w formie i on chce o Ciebie i swoje nienarodzone dziecko zadbać.

A z macaniem po brzuchu - powiedz, że lekarz zabronił, bo od tego możesz dostać przedwczesnych skurczów porodowych, a mamusi, przecież zależy, żeby wnuczątko pojawiło się całe i zdrowe na świecie, prawda?

Ja jestem w 3 ciazy i nadal mam problem jak ktoś próbuje dotykać mojego brzucha. Jakoś masz wrażenie, że przekracza moja granicę intymności.... Tym bardziej teściowa. 

Jak czytam te tematy o teściowych to nie wiem czy się śmiać czy płakać. Ludzie, skąd Wy się urwaliście?

nie rozumiem, dlaczego urawlismy sie skads. Normalne ze sa takie tesciowe, moja taka jest, ja sobie tego nie wymyślam. Myslisz ze same dobre tesciowe sa? niestety...

A po co ma kłamać, że lekarz zabronił dotykać brzucha?? Nienormalne jesteście? To jest jej brzuch, czyli jej cześć ciała i to raczej bardziej intymna niż np. dłoń i ma prawo sobie nie życzyć, aby ktoś ją po brzuchu dotykał bez tłumaczenia się i wymuslania kłamstw o lekarzu! Teściowa pizgnieta w łeb i to ostro, to trzeba stanowczo, a nie kłamstwami, aby mamusi nie urazić, bo Przeciez jak mamusia chce, to ma prawo dotykać brzusia, a jak będzie chciała to i rękę w majtki może wsadzić i sprawdzić czy jest rozwarcie i też powiesz, że lekarz powiedział, aby jednak rąk w majtki nie wsadzac?? :/:/ po co durne sciemy, aby uchronić się przed czymś, czego naturalnie normalny człowiek nigdy nie powinien robić drugiemu człowiekowi. Paranoja. 

Moja teściowa jest "swiatowa" i pytała o zgodę, co prawda naslala męża by spytał ale sama niczego nie zrobila. Ja sie nie zgodzilam a ona sie obrazila. Z cyklu "problemy z dupy"