Jestem bardzo nieśmiała i nie wiem co myśleć

Jestem bardzo nieśmiała ale miałam dość siedzenia w domu i dołowania się(nie wiem czy już nie mogły to być jakieś początki depresji) więc po wielu miesiącach namów dałam się wyciągnąć koleżance do jednego pubu gdzie ona często chodzi.Siedziałam tam jak typowa sierotka i się prawie nie odzywałam,zaczęłam zastanawiać się czy ja nie chodzę tam trochę bez sensu.Trochę czułam się tam ignorowana ale nie ma się co dziwić ponieważ sama nigdy nie wychodziłam z kontaktową inicjatywą.Jednak był tam jeden mężczyzna na którego początkowo nie zwracałam uwagi ponieważ był stary.Jednak z czasem zauważyłam że było w nim coś niezwykłego.A mianowicie on traktował wszystkich na równi z pełnym zrównoważeniem.To znaczy że nie lgnął do "dusz towarzystwa" a mniejszą uwagą poświęcał innym.W zasadzie to właśnie tym ludziom będącym bardziej z boku poświęcał więcej uwagi.W związku z tym był on moim głównym rozmówcą.I do tego jeszcze jakim rozmówcą,potrafi w pełni zaangażować się w moje słowa i stojący za nimi problem,tak jak w tym momencie tylko ja byłabym najważniejsza.W wyniku tego zaczynam sobie wiele uświadamiać na mój temat i temat moich spraw.Początkowo ta jego powaga i zrównoważenie wydawało mi się czymś nudnym ale teraz jest to bardzo ciekawe i w zasadzie to chodzę tam głównie z uwagi na niego.Siadam tam jak taka sierotka(no teraz już jak dużo mniejsza sierotka) ale wiem że on i tak wcześniej czy później zacznie ze mną rozmawiać.Nie wiem co o tym myśleć?Wciąga mnie ta znajomość i zastanawiam się a może nawet boję się co będzie dalej?Nie rozmawiamy w taki sposób jakby ktoś kogoś podrywał ale czuje że wciąga mnie to coraz bardziej?Do tego jeszcze On jest w wieku mojego ojca.Czy on może sobie coś myśleć?Co ja z czasem mogę zacząć sobie myśleć?Nawet nie jest jakiś przystojny,przy młodych może się schować ale pomimo tego jest od nich coraz bardziej interesujący.Zastanawiam się nawet czy nie chciałabym z nim mieć swojego pierwszego razu bo już dawno na to czas.Czy ja mam jakieś strasznie głupie myśli?Bo to jest bardzo poważny starszy facet i ja nie wiem w jaki sposób on może myśleć?Nie mam nawet odwagi zasugerować mu że wydaje mi się on najbardziej interesujący w całym pubie.Czy ja mogę mieć dla niego jakieś większe znaczenie?Skoro On rozmawia z każdym,nikogo nie ignoruje i słucha każdego z taką samą dużą uwagą?Za jego plecami mówią na niego Czarodziej bo podobno odczarował z nieśmiałości przynajmniej dwie dziewczyny.Jedna z nich tam przychodzi i kompletnie nie wygląda na kogoś kto parę lat temu bał się odezwać.Ale nie wiem na czym to odczarowywanie mogło polegać,co oni razem robili.Nie mam odwagi o to podpytywać bo boję się że On i ludzie zaczną domyślać się co sobie myślę.A może jakoś można bardzo delikatnie podpytać?Czy On mnie również już odczarowuje?Bo w zasadzie to zaczęłam być trochę śmielsza.A może dopiero zaczyna zastanawiać się czy odczarowywać?Co może być dalej jeżeli zacznie odczarowywać?Co On może zrobić?Co się może wydarzyć?

Nie czytałam całego tematu może później przeczytam bo bolą mnie oczy. 

Ale myśl pozytywnie

Najważniejsze są dla mnie podpowiedzi na te pytania pod koniec

Idź do psychologa, jesteś dziwna

30 minut temu, Gość Gosc napisał:

Idź do psychologa, jesteś dziwna

Dlaczego jestem dziwna?Jestem nieśmiała?

Jesteś znerwicowany i ot tak lubisz sobie walnąć jakiś tekst czy twoja opinia jest czymś podparta?

38 minut temu, Gość Gosc napisał:

Idź do psychologa, jesteś dziwna

Wlasnie uzasadnij swoja opinie haha widac ze rzuca slowa na wiatr hahah

Wydaje mi się ze tutaj jest masę znerwicowanych ludzi którzy powinni bardziej ze swoją nerwicą iść do psychologa niż ja ze swoją nieśmiałością a najłatwiej rozpoznać ich po tym że albo rzucają jakiś krótki uderzający w kogoś tekst albo w ogóle nie potrafią się logicznie odezwać

52 minuty temu, Gość Iwonka napisał:

Wydaje mi się ze tutaj jest masę znerwicowanych ludzi którzy powinni bardziej ze swoją nerwicą iść do psychologa niż ja ze swoją nieśmiałością a najłatwiej rozpoznać ich po tym że albo rzucają jakiś krótki uderzający w kogoś tekst albo w ogóle nie potrafią się logicznie odezwać

Tutaj to normalka witaj w psychiatryku kafeteryjnym :)

Wydajesz sie fajna, ciekawa osoba  i nie jest z toba jakos zle jak chodzisz regularnie do pubu ze znajomymi. Moze daloby radę te znajomosć przeniesc na inny wymiar jesli bys chciała, moze np. przez wymiane numerow, spotkanie na osobnosci, bez dodatkowego towarzystwa. A pociąga cię ten mezczyzna w ogole?

21 minut temu, Gość gosc napisał:

Wydajesz sie fajna, ciekawa osoba  i nie jest z toba jakos zle jak chodzisz regularnie do pubu ze znajomymi. Moze daloby radę te znajomosć przeniesc na inny wymiar jesli bys chciała, moze np. przez wymiane numerow, spotkanie na osobnosci, bez dodatkowego towarzystwa. A pociąga cię ten mezczyzna w ogole?

Chyba zaczyna mnie rzeczywiście pociągać i sama się temu dziwię.Nie wyobrażam sobie abym zainicjowała wymianę numerów czy spotkanie na osobności,chyba bym wtedy zendlała.Chyba nigdy nie byłeś nieśmiały że myślisz iż to takie proste  .Ja nawet się nie domyślam co on myśli.Czy jest to typ dobrego wujka czy kandydat na kogoś więcej.Nawet zastanawiam się czy takie myśli nie są głupie.Nie zaproponowałabym nawet swojemu najlepszemu wujkowi spotkanie na osobności  .

1 godzinę temu, Gość Lol napisał:

Tutaj to normalka witaj w psychiatryku kafeteryjnym

Tak mi się trochę wydaje że duża część ludzi tutaj ma jakieś zaburzenia skoro ma taką potrzebę atakowania innych.Sami przed sobą udowadniają swoją chorobę.

ja myśle że daj czas i zobaczysz co będzie działo się dalej. Ile masz lat? a ile on? Pewnie jesteś nim zafascynowana bo rówieśnicy to napaleni siusiajmajtki a tu facet wiekowy, mądry i z doświadczeniem życiowym, nie rzuca się na ciebie jak na mięso. Możesz z rozmowy wyczuć jaki jest jego cel, przez to jak się zachowuje z tobą i z innymi.

A pierwszy raz z nim? Nie wiem czy on by na to poszedł bo mógły uważać że wyrządza ci krzywde. Pozatym jeśli to relacja bardziej na zasadzie córa/ojciec, czy wujek to troche relacja niepewna.

16 godzin temu, Gość Iwonka napisał:

Nawet nie jest jakiś przystojny,przy młodych może się schować ale pomimo tego jest od nich coraz bardziej interesujący.Zastanawiam się nawet czy nie chciałabym z nim mieć swojego pierwszego razu bo już dawno na to czas.Czy ja mam jakieś strasznie głupie myśli?

Myśli wynikające z typowej fascynacji i zauroczenia osobą, która zwróciła uwagę na osobę nieśmiałą i która sama nieśmiała nie jest. Tobie obycia brakuje, on potrafi się bez skrępowania obrócić wśród ludzi. W dodatku jest starszy, więc podświadomie uznajesz go za autorytet. Nieśmiali szukają często kogoś, kto nimi pokieruje i na kim mogą się wesprzeć. I tu zaczyna się problem, jeśli zdadzą się na niewłaściwą osobę, bądź po prostu taką, która na jakimś etapie relacji wyrządzi im krzywdę. Myślę, że najpierw powinnaś popracować nad sobą, by możliwa stała się obiektywna ocena poszczególnych relacji z ludźmi, inaczej możesz się wielokrotnie mocno rozczarować.

tylko pozazdrościć dla gościa że w takim wieku puknie dziewce.Zazdro

13 godzin temu, Gość naświetlony napisał:

ja myśle że daj czas i zobaczysz co będzie działo się dalej. Ile masz lat? a ile on? Pewnie jesteś nim zafascynowana bo rówieśnicy to napaleni siusiajmajtki a tu facet wiekowy, mądry i z doświadczeniem życiowym, nie rzuca się na ciebie jak na mięso. Możesz z rozmowy wyczuć jaki jest jego cel, przez to jak się zachowuje z tobą i z innymi.

A pierwszy raz z nim? Nie wiem czy on by na to poszedł bo mógły uważać że wyrządza ci krzywde. Pozatym jeśli to relacja bardziej na zasadzie córa/ojciec, czy wujek to troche relacja niepewna.

Tak myślę aby przez jakiś czas poobserwować co się dzieje może coś mi się wtedy w głowie urodzi.Ja mam 22 a on jakoś pod pięćdziesiąt ale dokładnie nie wiem.Nic nie mogę wyczuć bo on wszystkich traktuje z takim samym dużym szacunkiem.

6 godzin temu, Nenesh napisał:

Myśli wynikające z typowej fascynacji i zauroczenia osobą, która zwróciła uwagę na osobę nieśmiałą i która sama nieśmiała nie jest. Tobie obycia brakuje, on potrafi się bez skrępowania obrócić wśród ludzi. W dodatku jest starszy, więc podświadomie uznajesz go za autorytet. Nieśmiali szukają często kogoś, kto nimi pokieruje i na kim mogą się wesprzeć. I tu zaczyna się problem, jeśli zdadzą się na niewłaściwą osobę, bądź po prostu taką, która na jakimś etapie relacji wyrządzi im krzywdę. Myślę, że najpierw powinnaś popracować nad sobą, by możliwa stała się obiektywna ocena poszczególnych relacji z ludźmi, inaczej możesz się wielokrotnie mocno rozczarować.

Liczę się z tym że nie powinnam nikomu w pełni ufać ale jeżeli chodzi o pracę nad sobą to poprzez kontakt z nim chyba wykonuje najbardziej owocną pracę ponieważ widzę że moje zblokowane skrępowanie mija.

zrób loda staremu,jemu taż się coś od życia należy:)