Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Jusia8428

Jeśli w ciąży zapale raz jointa to coś stanie się mojemu dziecku?

Polecane posty

Witam!

Obecnie jestem w 22 tygodniu ciąży czyli w 5 miesiącu. Od samego początku nie pije alkoholu ani nie pale. 

Pytanie brzmi czy jeśli raz zapale marihuane to coś stanie się mojemu dziecku? Moja teściowa paliła papierosy w dwóch ostatnich ciążach i piła. Dzieci są zdrowe a nawet mają talenty muzyczne i matematyczne. 

Nie mówię tu o codziennym paleniu tylko o jednym blanciku. 

Wydaje mi się że po jednym na pewno nic sie nie stanie, ale to moje zdanie. A co wy o tym sądzicie?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Myślę, że ciąża nie trwa wiecznie i dla dobra dziecka można zrezygnować z używek na te kilka miesięcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

A po uj ci ten jeden blancik ? Rozum to ty masz? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Gość Gosc napisał:

A po uj ci ten jeden blancik ? Rozum to ty masz? 

Tak mam dlatego nie pale ani nie pije. To było tylko pytanie co o tym sądzicie. Heh, widać kto tu ma "ROZUM"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gnida

Ja mysle ze nic sie nie stanie. Ale co jesli cos sie stanie? I do konca zycia bedziesz myslala ze to przez tego jednego blanta. Wybor nalezy do ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Gość Gnida napisał:

Ja mysle ze nic sie nie stanie. Ale co jesli cos sie stanie? I do konca zycia bedziesz myslala ze to przez tego jednego blanta. Wybor nalezy do ciebie.

Wiadomo. Należy i będzie należał. Wiadomo. 30 kobiet mogło palić i nic się nie stało a u mnie może być ten jeden wyjątek 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
1 minutę temu, Jusia8428 napisał:

Tak mam dlatego nie pale ani nie pije. To było tylko pytanie co o tym sądzicie. Heh, widać kto tu ma "ROZUM"

Ale zrozum, dziecko w sobie nosisz, czy warto ryzykowac ? Po co ci to? Co ten raz zmieni? Założę sie ze bedzie zaraz kolejny. Dla mnie jest to nieodpowiedzialne. A jak dziecku coś bedzie po tym to bedziesz sie do konca zycia tym zadreczac bo palic ci sie zachcialo ? 

Czekolade sobie lepiej zjedz. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Qer

A co dla ciebie ważniejsze? Dziecko czy blancik?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kalla008
25 minut temu, Jusia8428 napisał:

Witam!

Obecnie jestem w 22 tygodniu ciąży czyli w 5 miesiącu. Od samego początku nie pije alkoholu ani nie pale. 

Pytanie brzmi czy jeśli raz zapale marihuane to coś stanie się mojemu dziecku? Moja teściowa paliła papierosy w dwóch ostatnich ciążach i piła. Dzieci są zdrowe a nawet mają talenty muzyczne i matematyczne. 

Nie mówię tu o codziennym paleniu tylko o jednym blanciku. 

Wydaje mi się że po jednym na pewno nic sie nie stanie, ale to moje zdanie. A co wy o tym sądzicie?

 

Prowo. Nie ma aż tak głupich kobiet...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8 minut temu, Gość Qer napisał:

A co dla ciebie ważniejsze? Dziecko czy blancik?

Dokładnie. Albo zachowuje się jak osoba odpowiedzialna albo jak i/d/i/o/t/ka. Może niech się niektórzy nie rozmnażają....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Same rozważania na ten temat są głupie i niepotrzebne. 9 m-cy to nie wiecznosc. Nie pijesz i nie palisz wiec i na Maryske znajdziesz lepszy czas w życiu niż ciąża 😕😨może nic się nie stanie a może stanie się coś strasznego i nigdy w życiu sobie tego nie wybaczysz. Choroba,wada wrodzona...dramat. jeśli to Cię nie przekonuje to zajrzyj np. na stronę fundacji Siepomaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Jak już ją korci to i tak zapali. Patola tak już po prostu ma. Nikt nie da pewności, że to na dziecko nie wpłynie. Nawet jeśli tak to winę zrzuci na szczepionki, smog albo chemię w żarciu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
43 minuty temu, Gość gość napisał:

Same rozważania na ten temat są głupie i niepotrzebne. 9 m-cy to nie wiecznosc. Nie pijesz i nie palisz wiec i na Maryske znajdziesz lepszy czas w życiu niż ciąża 😕😨może nic się nie stanie a może stanie się coś strasznego i nigdy w życiu sobie tego nie wybaczysz. Choroba,wada wrodzona...dramat. jeśli to Cię nie przekonuje to zajrzyj np. na stronę fundacji Siepomaga.

Nic dodać nic ująć. Ja rzuciłam palenie na obydwie ciążę. I teraz też nie palę chociaż na chwilę wróciłam do nałogu po ciąży. I nie mogę słuchać głupich wymówek tych matek ,które twierdzą że nie mogą rzucic. 

A własną siostrę oglądałam jak paliła w każdej ciąży i nic nie mogłam zrobić. Dzieci urodziły się zdrowe wg wszystkich. A córka która chodzi już do szkoły ma duże problemy z nauką. I najłatwiej dzieciaka nazwać ...em niż szukać winy w sobie. Bo to że matka odcięła w ciąży dziecku dostęp do składników odżywczych to nic. Teraz ma tego konsekwencje. 

I niech nadal się chwali że jej dzieci są zdrowe pomimo tego że paliła. 

A co do marihuany to nawet się nie wypowiadam bo to dla mnie nie do pomyślenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
35 minut temu, Gość Gość napisał:

Jak już ją korci to i tak zapali. Patola tak już po prostu ma. Nikt nie da pewności, że to na dziecko nie wpłynie. Nawet jeśli tak to winę zrzuci na szczepionki, smog albo chemię w żarciu...

O czym ty ...u mówisz. Jaka patola. Nie znasz mnie więc czemu sie wypowiadasz? Co za ludzie w tych czasach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
14 minut temu, Torcikowo napisał:

Nic dodać nic ująć. Ja rzuciłam palenie na obydwie ciążę. I teraz też nie palę chociaż na chwilę wróciłam do nałogu po ciąży. I nie mogę słuchać głupich wymówek tych matek ,które twierdzą że nie mogą rzucic. 

A własną siostrę oglądałam jak paliła w każdej ciąży i nic nie mogłam zrobić. Dzieci urodziły się zdrowe wg wszystkich. A córka która chodzi już do szkoły ma duże problemy z nauką. I najłatwiej dzieciaka nazwać ...em niż szukać winy w sobie. Bo to że matka odcięła w ciąży dziecku dostęp do składników odżywczych to nic. Teraz ma tego konsekwencje. 

I niech nadal się chwali że jej dzieci są zdrowe pomimo tego że paliła. 

A co do marihuany to nawet się nie wypowiadam bo to dla mnie nie do pomyślenia.

Tytoniu sama bym nigdy nie zapaliła. Niektórzy mówią że zioło jest zdrowe nawet w ciąży chociaz sama w to nie wierzę bo gdybym wierzyła to już dawno bym zapaliła i nawet nie zadawala tego pytania 😅

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bubu

To pewnie prowo. Mnie jednak rozwala, że co druga na Kafe pisze o swojej matce, ciotce, koleżance, kuzynce, które przez całą ciąże miały w nosie swoje dziecko, nie żałowały sobie używek i rzekomo wszystkie dzieci zdrowe. To, że głupi ma szczęście to jedno, ale uważanie, że w takim razie mnie też się uda to już szczyt wszystkiego. To takie samo myślenie życzeniowe jak wtedy gdy dzieciak ma 4 lata, nie mówi ani jednego słowa, a mamusia twierdzi, że "dziecko zdrowe, bo syn sąsiadki też zaczął późno". Jak się chce szukać wymówki i wyrocznią jest "co na Kafe Grażyna napisała" to gratuluję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×