Chłopak pierdzi mam już dosyc

Hej, wiem ze temat dość zabawny do którego należałoby podejść z dystansem ale jest to dla mnie jakiś „problem”.. Spotykam się z chłopakiem od dłuższego czasu. Zawsze był szarmancki, jeżeli byliśmy coś zjeść/wypić. Nigdy nie beknął, nie odbiło mu się a jak odbiło to tak to bardzo dyskretnie ukrył i przeprosił. Nigdy przy mnie nie puścił bąka. Ale od dwóch tygodni nie wiem co się stało ale dosłownie czuje smród. Jedziemy w autobusie, pociągu, siedzimy na kawie i czuje ten zapach. Jakby puszczał cichacze. Jestem pewna ze to jego sprawka. Ja wiem ze to jest normalna rzecz, fizjologiczna potrzeba i ja tez to robię, ale nie przy nim. Rozumiem, pośmiać się w domu i puścić ale jeżeli jedziemy gdzieś albo jemy to naprawdę nie mam ochoty dokańczać jedzenia. Udaje ze nie czuje. Ostatnio czekaliśmy na autobus to jak poczułam to schowałam twarz w szalik ze zimno. Nie wiem co mam robić, przecież przez 3h spotkania poczułam chyba z 5 razy. A ja jestem bardzo wrażliwa na zapachy i o mało co nie chce mi się wymiotować poważnie... odrzuca mnie to, nie mam ochoty się całować a już nie mówię o seksie. Kompletnie nie mam ochoty 

Po co ci taka swinia, blee

nasraj mu na twarz jak będzie spał. eloszka

Bez przesady 

to wsadz mu głowę do kibla i umyj. eloszka

Baby dopiero pierdzą, lubią zasypiać w samochodzie przy dłuższej podróży i walą serie jak karabiny maszynowe, no i w żywe oczy się wyprą

też mu pierdnij takiego śmierdziela i zobacz jak zareaguje

a ty wariatko myslisz ze mozna powstrzymac rozrywanie tyłka ? on po prostu sie męczy a męczy sie bo ma pełno syfu w jelitach jak wiekszosc mięso cukier toksyny , jak w przewodzie lekko to nie takich gazow lub nie ma zadnych ktore mozna zarejestrowac 

wąchanie pierdzenia partnera przedłuża życie, poczytaj o tym

Gloria... Gloria... in exselsis deeooo

Musisz się nisko cenić ze chodzisz z takim smierdzielem , ja trzymam na randce i potem w domu dopiero popuszczam wszystko. Nie mógł bym pierdziec przy dziewczynie. Widocznie ma na Ciebie wyebane

zesraj sie, a nie daj sie :)

ale ja jestem ładna i nie pierdze a nawet nie ... .On troche brzydki to pewnie temu tak ma

Ja mialem  tak samo... tylko że już nie mogła znieść moja dzirwczyna, rodzice i bliscy. Pomogło mi nie uwierzycie co. MARIHUANA, popalilem kilka lufek i jak ręką odjal. Wyleczyla mnie raz adobrze;) dziwne ale prawdziwe 

36 minut temu, Gość Gloria napisał:

ale ja jestem ładna i nie pierdze a nawet nie ... .On troche brzydki to pewnie temu tak ma

Nieładnie się podszywać :) jak dziecko. 

3 godziny temu, Gość Xyz napisał:

Ja mialem  tak samo... tylko że już nie mogła znieść moja dzirwczyna, rodzice i bliscy. Pomogło mi nie uwierzycie co. MARIHUANA, popalilem kilka lufek i jak ręką odjal. Wyleczyla mnie raz adobrze;) dziwne ale prawdziwe 

wypieprzaj narkomanie nikt nie kupuje już tego gówna. sam se wdychaj ta trucizne

Mnrlll po co pierdy przynosisz do domu, jesteś jeszcze większym śmierdzielem od niego

3 godziny temu, Gość gość napisał:

Mnrlll po co pierdy przynosisz do domu, jesteś jeszcze większym śmierdzielem od niego

A co mam pierdziec przy dziewczynie na początku związku? Jak jesteśmy w galerii to wtedy idę do wc a normalnie jak na dworze bez dostępu do kibla to trzymam aż mnie mało nie rozsadzi