Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gloria

Chłopak pierdzi dość

Polecane posty

Gość Gloria

Hej, wiem ze temat dość zabawny do którego należałoby podejść z dystansem ale jest to dla mnie jakiś „problem”.. Spotykam się z chłopakiem od dłuższego czasu. Zawsze był szarmancki, jeżeli byliśmy coś zjeść/wypić. Nigdy nie beknął, nie odbiło mu się a jak odbiło to tak to bardzo dyskretnie ukrył i przeprosił. Nigdy przy mnie nie puścił bąka. Ale od dwóch tygodni nie wiem co się stało ale dosłownie czuje smród. Jedziemy w autobusie, pociągu, siedzimy na kawie i czuje ten zapach. Jakby puszczał cichacze. Jestem pewna ze to jego sprawka. Ja wiem ze to jest normalna rzecz, fizjologiczna potrzeba i ja tez to robię, ale nie przy nim. Rozumiem, pośmiać się w domu i puścić ale jeżeli jedziemy gdzieś albo jemy to naprawdę nie mam ochoty dokańczać jedzenia. Udaje ze nie czuje. Ostatnio czekaliśmy na autobus to jak poczułam to schowałam twarz w szalik ze zimno. Nie wiem co mam robić, przecież przez 3h spotkania poczułam chyba z 5 razy. A ja jestem bardzo wrażliwa na zapachy i o mało co nie chce mi się wymiotować poważnie... odrzuca mnie to, nie mam ochoty się całować a już nie mówię o seksie. Kompletnie nie mam ochoty 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gloria
5 minut temu, Gość Gloria napisał:

Hej, wiem ze temat dość zabawny do którego należałoby podejść z dystansem ale jest to dla mnie jakiś „problem”.. Spotykam się z chłopakiem od dłuższego czasu. Zawsze był szarmancki, jeżeli byliśmy coś zjeść/wypić. Nigdy nie beknął, nie odbiło mu się a jak odbiło to tak to bardzo dyskretnie ukrył i przeprosił. Nigdy przy mnie nie puścił bąka. Ale od dwóch tygodni nie wiem co się stało ale dosłownie czuje smród. Jedziemy w autobusie, pociągu, siedzimy na kawie i czuje ten zapach. Jakby puszczał cichacze. Jestem pewna ze to jego sprawka. Ja wiem ze to jest normalna rzecz, fizjologiczna potrzeba i ja tez to robię, ale nie przy nim. Rozumiem, pośmiać się w domu i puścić ale jeżeli jedziemy gdzieś albo jemy to naprawdę nie mam ochoty dokańczać jedzenia. Udaje ze nie czuje. Ostatnio czekaliśmy na autobus to jak poczułam to schowałam twarz w szalik ze zimno. Nie wiem co mam robić, przecież przez 3h spotkania poczułam chyba z 5 razy. A ja jestem bardzo wrażliwa na zapachy i o mało co nie chce mi się wymiotować poważnie... odrzuca mnie to, nie mam ochoty się całować a już nie mówię o seksie. Kompletnie nie mam ochoty 

On nawet siusiakiem pierdzi. Co robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Glori
3 minuty temu, Gość Gloria napisał:

On nawet siusiakiem pierdzi. Co robić?

Podszywanie się pod kogoś- niefajne zachowanie XD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×