Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Majka

Czy mogę oddać mężowi dzieci i płacić alimenty?

Polecane posty

Gość Majka

Mamy dwójkę dzieci, bliźnięta. Jesteśmy w separacji. Póki co dzieci są u mnie ale chciałabym żeby mąż sprawował opiekę a ja mogę płacić alimenty. Zarabiam dobrze, uwielbiam swoją prace i byłby to idealny układ dla mnie. Czy któraś z was jest w takiej sytuacji? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

No jasne, zostaw mu dzieci i rozwód, powiedz w sądzie, że nie chcesz. Nikt Cię nie zmusi przecież

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bdhhd

A dlaczego nie? W sądzie ę możesz powiedzieć że nie chcesz sprawować opieki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majka
25 minut temu, Gość gosc napisał:

No jasne, zostaw mu dzieci i rozwód, powiedz w sądzie, że nie chcesz. Nikt Cię nie zmusi przecież

Dzięki No właśnie tak mam zamiar zrobic. Wole dzieci brac na weekend i dobrze się z nimi bawić niż zapieprzac przy nich co dziennie a później być ta najgorsza która wymaga 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gośćpr

Już widzę faceta, co się na to zgadza...

Już widzę sędzię, co daje dzieci ojcu...

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyz
8 minut temu, Gość Majka napisał:

Dzięki No właśnie tak mam zamiar zrobic. Wole dzieci brac na weekend i dobrze się z nimi bawić niż zapieprzac przy nich co dziennie a później być ta najgorsza która wymaga 

I słusznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyz
1 minutę temu, Gość Gośćpr napisał:

Już widzę faceta, co się na to zgadza...

Już widzę sędzię, co daje dzieci ojcu...

 

No jak matka nie chce, to komu dzieciaki przyklepie ? Zmusi ją ?

To do domu dziecka z bachorami skoro nikt ich nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
8 minut temu, IlonaLalka napisał:

Nie rozumiem... dlaczego wtedy zrobilas te dzieci? Czy nie myslalas np o zabezpieczeniu I ich nie miec, skoro teraz beda cierpialy? Co sie dzieje z wami ludzie... nie mnie oceniac, ale prosze drogie panie. Zanim zdecydujecie sie na dziecko/dzieci, ktore wymagaja niesamowitego poswiecenia I od powiedzialnosci pomyslcie o tym uprawiajac seks bez zabezpieczen itd. Moglabym sie tutaj rozpisywac na temat nieodpowiedzialnosci I cierpienia dziecka... ale Ty I tak tego nie zrozumiesz. Wyobraz sobie, ze Jestes w sytuacji Twoich biednych dzieci. Jak bys sie czula? Hmmm? 

A to czemu ona ma brać dzieci? Ojciec mógł gumę założyć. Może ona będzie lepsza weekendowa mamą niż taka na caly etat i mkze tata też się w tym odnajdzie. Dajcie żyć kobietom! Dlaczego tatuś co płaci śmieszne 300 zł alimentów i widzi dziecko dwa razy w miesiącu jest ok? Czemu to jest normalne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
9 minut temu, IlonaLalka napisał:

Dać Zyc kobietom? Jasne, ale jak decyduje sie na dzieci to powinna miec swiadomosc obowiazku. Sa rozne sytuacje w zyciu, ale to matka powinna byc matka, a nie jakas opiekunka na pol etatu przykladowo: na weekendy. Tak sie nie robi. Mnie wychowywala tylko matka, cierpialam przez to. Ojca w domu prawie nie bylo, pozniej rozwod... to katastrofa. Jak mozna sie zdecydowac na dziecko po niecalym roku ( w moim przypadku)... przeciez to nieodpowiedzialnosc. Przecież nawet nie wiedzieli czy się będą zgadzali itd. 

O czym ty  w ogole mowisz?  Przeciez wyraznie pisze, ze jak na dzieci sie decydowala to miala meza wiec miala z kim dzielic obowiazki.  Teraz jej sytuacja sie zmienila i ona sie do niej dostosowuje. Gdyby kazdy tak myslal to nikt dzieci by nie rodzil, bo przeciez moga sie rozstac w kazdym momencie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Poranna
15 minut temu, IlonaLalka napisał:

Dać Zyc kobietom? Jasne, ale jak decyduje sie na dzieci to powinna miec swiadomosc obowiazku. Sa rozne sytuacje w zyciu, ale to matka powinna byc matka, a nie jakas opiekunka na pol etatu przykladowo: na weekendy. Tak sie nie robi. Mnie wychowywala tylko matka, cierpialam przez to. Ojca w domu prawie nie bylo, pozniej rozwod... to katastrofa. Jak mozna sie zdecydowac na dziecko po niecalym roku ( w moim przypadku)... przeciez to nieodpowiedzialnosc. Przecież nawet nie wiedzieli czy się będą zgadzali itd. 

Mnie wychowywała matka, ojciec ulotnił się kiedy miałam rok i jakoś nie był to dla mnie dramat. Dramatem była moje umeczona matka, która swoje frustracje i żale wylewala na mnie od kiedy skończyłam 7 lat. W wieku 12 lat matce odebrali prawa rodzicielskie do mnie, bo znecała się nade mną fizycznie i psychicznie. Później wychowywała mnie babcia, a z matką nie chciałam mieć nic wspólnego. Więc wyobraź sobie, że wolałabym żeby moja matka była matką w weekendy niż przez kilka lat miałaby mnie tłuc za każdą drobnostkę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, IlonaLalka napisał:

Nie rozumiem... dlaczego wtedy zrobilas te dzieci? Czy nie myslalas np o zabezpieczeniu I ich nie miec, skoro teraz beda cierpialy? Co sie dzieje z wami ludzie... nie mnie oceniac, ale prosze drogie panie. Zanim zdecydujecie sie na dziecko/dzieci, ktore wymagaja niesamowitego poswiecenia I od powiedzialnosci pomyslcie o tym uprawiajac seks bez zabezpieczen itd. Moglabym sie tutaj rozpisywac na temat nieodpowiedzialnosci I cierpienia dziecka... ale Ty I tak tego nie zrozumiesz. Wyobraz sobie, ze Jestes w sytuacji Twoich biednych dzieci. Jak bys sie czula? Hmmm? 

Daj spokój. Może nie sprawdza się jako matka? Może z ojcem będzie dzieciom o niebo lepiej? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hdhdhhd

Właściwie to czego nie rozumiem. Czyli ojciec może olać dzieci i nikt się nie czepia a matka nie? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wredna

A moze nalezaloby zapyta autorki dlaczego zdecydowali sie na rozwod? A moze ten jej maz to slaby kolo, ktory reka nie ruszyl, a po rozwodzie i zasadzeniu jakichs smiesznych alimentow, bedzie rozpowiadal, ze jest slaba matka, a byla za jego kase chodzi do fryzjera i na paznokcie?:O moze niech wezmie 2 dzieci i zobaczy jaki to miod byc samemu z nimi. Znam taka juz rozwiedziona pare, gdzie facet narzekal, sam nie mogl osiagnac stabilizacji, a obrabial zonie tylek. Teraz ma zasadzone jakies grosze, w porownaniu do kosztow zycia dziecka i widzenie z dzieckiem tylko raz w tygodniu po poludniu. Tyle sie nagadal, a jakos do dziecka sie nie garnie... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wredna
Przed chwilą, IlonaLalka napisał:

Każda kobieta chyba ma świadomość ze jak urodzi to trzeba się tym maleństwem opiekować aż dorośnie i się usamodzielni. Nie można w pewnym momencie powiedzieć : a to ja teraz tylko na weekendy będę miała dzieci i zrzucać cały obowiązek na kogoś innego.Autorka sama przyznała , ze chce mieć kontakt z dziećmi tylko na weekendy. A gdzie reszta? 

A dlaczego tatus ma sie ulotnic i zwalac caly trud na matke tylko? Faceci lubia duzo gadac, a jak co do czego to chyba by sie obsrali, ze dziecko ma u nich mieszkac. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, IlonaLalka napisał:

Dać Zyc kobietom? Jasne, ale jak decyduje sie na dzieci to powinna miec swiadomosc obowiazku. Sa rozne sytuacje w zyciu, ale to matka powinna byc matka, a nie jakas opiekunka na pol etatu przykladowo: na weekendy. Tak sie nie robi. Mnie wychowywala tylko matka, cierpialam przez to. Ojca w domu prawie nie bylo, pozniej rozwod... to katastrofa. Jak mozna sie zdecydowac na dziecko po niecalym roku ( w moim przypadku)... przeciez to nieodpowiedzialnosc. Przecież nawet nie wiedzieli czy się będą zgadzali itd. 

Facet też kre/tynko. Jeśli faceci nagminnie zostawiają swoje rodziny, to dlaczego jakaś kobieta nie może zostawić dzieci sporadycznie? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja myślę że zamiast szarpać się kto ma się opiekować dziećmi, to może zapytaj dziadków czy nie chcą a jak nikt z rodziny nie będzie chciał to ogarniajcie jakiś dom dziecka. Nie będziecie się oboje męczyć i szarpać kto ma zostać  z problemem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
47 minut temu, IlonaLalka napisał:

Każda kobieta chyba ma świadomość ze jak urodzi to trzeba się tym maleństwem opiekować aż dorośnie i się usamodzielni. Nie można w pewnym momencie powiedzieć : a to ja teraz tylko na weekendy będę miała dzieci i zrzucać cały obowiązek na kogoś innego.Autorka sama przyznała , ze chce mieć kontakt z dziećmi tylko na weekendy. A gdzie reszta? 

Kazdy facet chyba ma taka sama swiadomosc.  Dzieci po rozwodzie muga mieszkac tylko z jednym rodziecem i widywac drugie mniej wiec co to za roznica, ktore z rodzicow bedzie sie tymi dziecmi wiecej opiekowac?  Kazde dziecko ma dwoje rodzicow i po rozwodzie niech wychowuje te ktore sie bardziej nadaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tłukł

Twój mąż autorkó nie zgodzi się na to.Pewnie ma inną,będzie mu obojętne gdzie trafią dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majka

Tu autorka. Mój mąż całe nasze małżeństwo uważa ze wszystko robi najlepiej, potrafi mnie tylko krytykować i mi ubliżać. Wiec skoro nie robiąc nic przy dzieciach i tak wiedział wszystko lepiej ode mnie to będzie miał okazje się wykazać. Dzieci są wymagające, ale tak jak powiedziałam będę brac je na weekendy, wiec niech się cieszy ze będzie miał prawie 3 dni wolnego i niezle alimenty na dzieci. Poza tym ja mam dobra ale bardzo odpowiedzialna prace a wiadomo jak przexxx maja samotne mamy a jeszcze z dwójka dzieci. Tu sraczka, tam katar a ja nie mogę sobie pozwolić na takie częste branie wolnego. To już prędzej mąż gdzie nie ma żadnej odpowiedzialności w pracy może wziąć kiedy chce wolne. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyz
12 minut temu, Gość Majka napisał:

Tu autorka. Mój mąż całe nasze małżeństwo uważa ze wszystko robi najlepiej, potrafi mnie tylko krytykować i mi ubliżać. Wiec skoro nie robiąc nic przy dzieciach i tak wiedział wszystko lepiej ode mnie to będzie miał okazje się wykazać. Dzieci są wymagające, ale tak jak powiedziałam będę brac je na weekendy, wiec niech się cieszy ze będzie miał prawie 3 dni wolnego i niezle alimenty na dzieci. Poza tym ja mam dobra ale bardzo odpowiedzialna prace a wiadomo jak przexxx maja samotne mamy a jeszcze z dwójka dzieci. Tu sraczka, tam katar a ja nie mogę sobie pozwolić na takie częste branie wolnego. To już prędzej mąż gdzie nie ma żadnej odpowiedzialności w pracy może wziąć kiedy chce wolne. 

Dojedź sqrwy/syna, niech się wykaże jeszcze bardziej skoro taki zayebisty jest w swoim mniemaniu.

W ogóle bachory po rozwodzie powinny z automatu być przyklepywane facetowi, zwłaszcza temu, który sie puszczał i przez to rozwalił rodzinę. Może by sie gnoje opamiętywali zanim sie puszcza w tango, bo jeden z drugim po tym jak poru/cha na boku, zwykle odpływa do nowej doopy, a dzieci przestaja dla nich istnieć. Już widze jak jeden z drugim idzie w bok majac świadomość, że jak sie sprawa rypnie to zostanie z dziećmi na głowie. Faceci to leniwe i wygodne gno/je i egoiści - w miażdżacej większości. Jechać z dziadami !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rtyj

A ja cie autorko rozumiem. Poki co jestem ogolnie szczesliwa mezatka,ale moj maz wie,ze w razie rozwodu dzieci zostaja z nim.kocham je,jednak wiem,ze on sobie lepiej poradzi. Choc ostatnio rozmyslalam nad opieka naprzemienna,mysle,ze to najbardziej sprawiedliwe rozwiazanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nike
14 minut temu, Gość xyz napisał:

 

W ogóle bachory po rozwodzie powinny z automatu być przyklepywane facetowi, zwłaszcza temu, który sie puszczał i przez to rozwalił rodzinę. Może by sie gnoje opamiętywali zanim sie puszcza w tango, bo jeden z drugim po tym jak poru/cha na boku, zwykle odpływa do nowej doopy, a dzieci przestaja dla nich istnieć. Już widze jak jeden z drugim idzie w bok majac świadomość, że jak sie sprawa rypnie to zostanie z dziećmi na głowie. Faceci to leniwe i wygodne gno/je i egoiści - w miażdżacej większości. Jechać z dziadami !!!

Podoba mi się Twoje podejście do sprawy :) A retoryka jeszcze bardziej. Miło by było mieć taką psiapsiółę. Ściskam i pozdrawiam gorąco.

Majka, rób jak uważasz, że będzie najlepiej. Bierz od razu poprawkę na to, że ojciec będzie dzieciaki buntować, robić Tobie zły pijar, a z siebie mennczennika itd, itp. Życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majka
1 minutę temu, Gość Nike napisał:

Podoba mi się Twoje podejście do sprawy :) A retoryka jeszcze bardziej. Miło by było mieć taką psiapsiółę. Ściskam i pozdrawiam gorąco.

Majka, rób jak uważasz, że będzie najlepiej. Bierz od razu poprawkę na to, że ojciec będzie dzieciaki buntować, robić Tobie zły pijar, a z siebie mennczennika itd, itp. Życie.

Kocham was dziewczyny ;-)

a zły pijar tak czy inaczej mi robi razem z teściowa wiec już mi nie zależy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Odpowiedzialna matka

No nie wierzę w to co tu czytam. Takich rodziców, co to twierdzą że dzieci są wymagające, że lepiej wziąść je na weekend jak męczyć się z dziećmi cały tydzień to powinno się sterylizować. Nawet biednego zwierzaka nie dała bym wam pod opiekę,bo to przecież żywe stworzenie i też wymagające. Jak paniusia ma odpowiedzialną pracę to nie trzeba się było decydować na macierzyństwo. Naprawdę serce mi pęka, że biedne dzieci podrzucane teraz jak kukułcze jajka. A rodzice??? Ja pierdziele chyba nawet nie zasługujecie by was nazywać rodzicami.A pseudo mamuśka co to urodziła i szybko się znudziła rolą odpowiedzialnej i kochającej mamy to nawet ciężko mi cię określić. Szczerze to chętnie wezmę Twoje dzieci i pokocham jak swoje bo wiem że dzieci nie są wymagające, potrzebują tylko miłości i zainteresowania i wiem co piszę bo mam 3 córki. I wcale w życiu nie jest słodko, ale nigdy w życiu nawet mi na myśl nie przyszło żeby sobie ułatwić i gdzieś dzieci oddać. Też mam odpowiedzialną pracę i nawet wynajmowałam niańkę żeby zajmowała się dziećmi jak byłam w pracy. Kocham je nad życie,moje wspaniałe córeczki i nie oddała bym ich nikomu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
28 minut temu, Gość xyz napisał:

Dojedź sqrwy/syna, niech się wykaże jeszcze bardziej skoro taki zayebisty jest w swoim mniemaniu.

W ogóle bachory po rozwodzie powinny z automatu być przyklepywane facetowi, zwłaszcza temu, który sie puszczał i przez to rozwalił rodzinę. Może by sie gnoje opamiętywali zanim sie puszcza w tango, bo jeden z drugim po tym jak poru/cha na boku, zwykle odpływa do nowej doopy, a dzieci przestaja dla nich istnieć. Już widze jak jeden z drugim idzie w bok majac świadomość, że jak sie sprawa rypnie to zostanie z dziećmi na głowie. Faceci to leniwe i wygodne gno/je i egoiści - w miażdżacej większości. Jechać z dziadami !!!

Super. Tylko powiedz mi, czemu nawet jak ojciec ma lepsze warunki dla tych dzieci, chce te dzieci wychowywać, nie "puszczał się", to i tak sąd przyznaje te dzieci matce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ojej
10 minut temu, Gość Odpowiedzialna matka napisał:

No nie wierzę w to co tu czytam. Takich rodziców, co to twierdzą że dzieci są wymagające, że lepiej wziąść je na weekend jak męczyć się z dziećmi cały tydzień to powinno się sterylizować. Nawet biednego zwierzaka nie dała bym wam pod opiekę,bo to przecież żywe stworzenie i też wymagające. Jak paniusia ma odpowiedzialną pracę to nie trzeba się było decydować na macierzyństwo. Naprawdę serce mi pęka, że biedne dzieci podrzucane teraz jak kukułcze jajka. A rodzice??? Ja pierdziele chyba nawet nie zasługujecie by was nazywać rodzicami.A pseudo mamuśka co to urodziła i szybko się znudziła rolą odpowiedzialnej i kochającej mamy to nawet ciężko mi cię określić. Szczerze to chętnie wezmę Twoje dzieci i pokocham jak swoje bo wiem że dzieci nie są wymagające, potrzebują tylko miłości i zainteresowania i wiem co piszę bo mam 3 córki. I wcale w życiu nie jest słodko, ale nigdy w życiu nawet mi na myśl nie przyszło żeby sobie ułatwić i gdzieś dzieci oddać. Też mam odpowiedzialną pracę i nawet wynajmowałam niańkę żeby zajmowała się dziećmi jak byłam w pracy. Kocham je nad życie,moje wspaniałe córeczki i nie oddała bym ich nikomu. 

Ale tu mowa o ojcu tych dzieci drugim rodzicu i właściwie opiece naprzemiennej bo poniedziałek (po przedszkolu) -czwartek u ojca piątek(po przedszkolu) -poniedziałek rano u matki o ile dobrze zrozumiałam autorkę. Dlaczego kobiety się tak potępia jak chcą scedowac opiekę na mężczyznę ojca dzieci przy rozpadzie związku, jak się dobrze zajmuje dziećmi nie jest przemocowcem ani nic? A jak facet zdradzi kobietę tak przykładowo ona wychowuje dzieci sama to jest lincz,  ze ma co chciala,  mogła mądrzej wybrać itp. rzeczy, facet nie płaci często gęsto alimentow i się ulatnia.  Dzieci widuje od wielkiego dzwonu albo i nie. I wtedy to jest ok ale matka wyrodna bo źle wybrała ojca (jakby wszystko np. Zdradę szło przewidzieć), chce cześć opieki scedowac na ojca by nie zostać gola i wesoła i nie mieć co do garnka włożyć też wyrodna. Otóż sama kobieta jak zostanie z dzieckiem trudno utrzymać wymagająca pracę trzeba szukać innej i w godzinach otwarcia przedszkola /żłobka a i to dzieci często chorują więc jak nie ma kogoś do pomocy to jest źle i praca byle jaka . Ale niektóre kobiety radzą sobie jak potrafią, dzieci podrosna to znajdują lepsza .  Autorka ma pewność że eks mąż lepiej by sobie poradził może mozna spróbować. Ja bym w tym przypadku była za opieka naprzemienna lub by on właśnie jak dzieci zachorują pomagał. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lsndbdbd
26 minut temu, Gość Odpowiedzialna matka napisał:

No nie wierzę w to co tu czytam. Takich rodziców, co to twierdzą że dzieci są wymagające, że lepiej wziąść je na weekend jak męczyć się z dziećmi cały tydzień to powinno się sterylizować. Nawet biednego zwierzaka nie dała bym wam pod opiekę,bo to przecież żywe stworzenie i też wymagające. Jak paniusia ma odpowiedzialną pracę to nie trzeba się było decydować na macierzyństwo. Naprawdę serce mi pęka, że biedne dzieci podrzucane teraz jak kukułcze jajka. A rodzice??? Ja pierdziele chyba nawet nie zasługujecie by was nazywać rodzicami.A pseudo mamuśka co to urodziła i szybko się znudziła rolą odpowiedzialnej i kochającej mamy to nawet ciężko mi cię określić. Szczerze to chętnie wezmę Twoje dzieci i pokocham jak swoje bo wiem że dzieci nie są wymagające, potrzebują tylko miłości i zainteresowania i wiem co piszę bo mam 3 córki. I wcale w życiu nie jest słodko, ale nigdy w życiu nawet mi na myśl nie przyszło żeby sobie ułatwić i gdzieś dzieci oddać. Też mam odpowiedzialną pracę i nawet wynajmowałam niańkę żeby zajmowała się dziećmi jak byłam w pracy. Kocham je nad życie,moje wspaniałe córeczki i nie oddała bym ich nikomu. 

Nie oddałabys ich nikomu a obcej niani oddałaś!!! Hipokrytko za s rana. Autorka chce „oddać” dzieci mężowi a nie obcej osobie tak jak ty!!!! A w weekendy i tak będą u niej! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyz
1 godzinę temu, Gość gość napisał:

Super. Tylko powiedz mi, czemu nawet jak ojciec ma lepsze warunki dla tych dzieci, chce te dzieci wychowywać, nie "puszczał się", to i tak sąd przyznaje te dzieci matce?

Bo jest głupi i kieruje się stereotypami jak 99,999 % tego naszego zacofanego społeczeństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyz
1 godzinę temu, Gość Odpowiedzialna matka napisał:

No nie wierzę w to co tu czytam. Takich rodziców, co to twierdzą że dzieci są wymagające, że lepiej wziąść je na weekend jak męczyć się z dziećmi cały tydzień to powinno się sterylizować. Nawet biednego zwierzaka nie dała bym wam pod opiekę,bo to przecież żywe stworzenie i też wymagające. Jak paniusia ma odpowiedzialną pracę to nie trzeba się było decydować na macierzyństwo. Naprawdę serce mi pęka, że biedne dzieci podrzucane teraz jak kukułcze jajka. A rodzice??? Ja pierdziele chyba nawet nie zasługujecie by was nazywać rodzicami.A pseudo mamuśka co to urodziła i szybko się znudziła rolą odpowiedzialnej i kochającej mamy to nawet ciężko mi cię określić. Szczerze to chętnie wezmę Twoje dzieci i pokocham jak swoje bo wiem że dzieci nie są wymagające, potrzebują tylko miłości i zainteresowania i wiem co piszę bo mam 3 córki. I wcale w życiu nie jest słodko, ale nigdy w życiu nawet mi na myśl nie przyszło żeby sobie ułatwić i gdzieś dzieci oddać. Też mam odpowiedzialną pracę i nawet wynajmowałam niańkę żeby zajmowała się dziećmi jak byłam w pracy. Kocham je nad życie,moje wspaniałe córeczki i nie oddała bym ich nikomu. 

Nie unoś się tak, bo ci hemoroidy popękają.

Jeżeli ojciec dzieci to dla ciebie obca osoba dla nich, to serio - lecz się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja sobie nie wyobrażam oddać ojcu dzieci ale rozumiem takie kobiety i nie chce krytykować.  Bo jak matka chce zeby dzieci byly przy ojcu to wielkie halo A jak super tatusiowie biorą dzieci na weekend to wszyscy się zachwycają . Moj nie dość że bierze dzieci raz na 2 miesiące w porywach na 4 h to ani do nich nie dzwoni , nic zero zainteresowania , ciekawe co na to sąd by powiedział ale jakoś nie mam siły żeby się zebrać i to uregulować. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×