Piłka nożna = Dwudziestu baranów lata po boisku, tysiące ...i się tym jara

I potem tych dwudziestu baranów zarabia miliony na głupocie tych setek tysięcy ...i. I tak kręci się cały świat. Tymczasem ludzie, którzy siedzą od rana do wieczora na uczelni i studiują jakieś nauki np. siedzą na laboratoriach i robią analizy chemiczne przez 5 godzin a potem w domu nad książkami jeszcze godzinami siedzą będą zarabiać 2000-5000 złotych tyrając po 8 godzin dziennie

Podnoszę i zapraszam do wieczornej dyskusji. Kto podziela moje zdanie, a kto jest przeciw? Moim zdaniem pensja piłkarza powinna wynosić 1000 zl miesięcznie.

Ze złości aż popuściłem łajnem w majty

5000 zeta to na Polskę i tak dużo, szczególnie jeśli nie masz dzieci. Z piłkarzami jak z pornografią, dopóki ludzie chcą ich oglądać, będą zarabiać dużo. Naukowiec może pracować do siedemdziesiątki, a taki piłkarz koło 30 znacznie traci na wartości.

Akurat nie pisałem o sobie, ale obracam się w środowisku osób z medycznych kierunków, farmaceutów, analitykow, chemików itd. i oni siedzą od rana do wieczora i analizują rzeczy, gdzie mózg takiej za przeproszeniem małpy co biega po boisku wysiadłby jakby mu fragment wzoru podać, ludzie tyraja ciężko jak woły od rana do nocy przy biurkach, czy na produkcji, a bydło i ...e windują małpę, która biega i kopie kawał szmacianej gały i nie umie się wysłowić. Tylko potem ten ... co ryczy przed telewizorem idzie do sklepu i obsługuje go kasjerka, któraeh ręce odpadają, w aptece leki wydaje farmaceuta, który ciężko harował i stoi na nogach 8 h dziennie a mózg pracuje żeby się nie pomylić, wyniki w laboratorium twoje ...  i krew bada analityk, który pięć lat zapieprzał żeby przyswoić specjalistyczną wiedzę, a ta małpa biegająca za piłką zarobi w rok więcej niż oni wszyscy razem całe życie. 

Wznawiam dyskusję. Kto jeszcze zauważa jakie to jest chore?

Zycie nie jest sprawiedliwe i nigdy nie będzie. Trzeba z tym handlować, albo położyć się na torach.

22 jak już 

Won oglądać pedalskiego tenisa about siatkówkę jak coś nie pasi

Football to opium dla ludu!  Taki substytut walk plemiennych, podobnie jak z filmami akcji: sam nie możesz iść do dżungli i roz**ać obozu bandytów, ale możesz to oberzeć...