Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Przykre

Jestem zła matka

Polecane posty

Gość Przykre

To prawda... Nie potrafię zająć się moim kilku tygodniowym dzieckiem, przykro mi, ponieważ nawet patologia potrafi się zajmować swoim dzieckiem, a ja? Przerosło mnie to. Jedyne co potrafię to zmienić pampersa i nic więcej... Nie potrafie nawet karmić swojego dziecka i to najbardziej mnie boli, nie chciał piersi (albo po prostu źle karmiłam, nie wiem), więc karmię modyfikowanym, na początku jadł normalnie, a teraz ciągle mu się dużo uleje, daje mu już 3 firmę mleka, nie umie wypić całego tak jak wcześniej. Pomimo, ze mam mleko już "anty ulewacz" to ulewa się bardziej. Nawet nie daje mu 90 ml tak jak pisze na opakowaniu tylko 80 ml i go nie umie wypić, albo sie tak ulewa z przejedzenia... 😞 jestem zła matka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość synowazmusu

Ej no, nie histeryzuj 😉 Moje corki tez nie bardzo były za cyckiem, ale nie widze, by miało to na nie jakos zle wplynąc, wyluzuj, bo bardziej małemu zaszkodzisz swoimi nerwami. 

Wszystko będzie dobrze, spokojnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fiha

Nie przychodzi do ciebie pielęgniarską ? Kiedyś po porodzie przychodziły i pomagały 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przykre

Przychodzi i mówi że jest fajny tylko kupki nie robi i ze jeśli nie będzie robić to trzeba iść do lekarza i tyle... A właśnie mam wrażenie, ze przeze mnie nie robi, bo nie potrafię karmić, często się mu ulewa w dużej ilości... Robi się wtedy czerwony, przewraca oczami do góry nogami jakby miał jakieś stany padaczkowe, mąż mówi, ze tak robi bo jest mały, ale on tak jakby też czasami się zupełnie wyłączal i wgl nie reaguje tylko patrzy bezwiednie w jeden punkt, nawet nie mruga. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przykre

Kupiłam mu mleko na urwanie, jest zdecydowanie gestrze może dlatego brak tej kupki? A wody pic nie chce pluje nią. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Yahoooo

Szalona jesteś? Ja przy pierwszym total zielona byłam. Nie wiedziałam jak się z tym kurczakiem obchodzić. Już w szpitalu cała noc kweczal bo zapomniałam zmienić pieluszki ( no tak taki mało istotny fakt ze to żywe stworzenie i wydala do pieluchy ) a wydalił smółkę i wszystko mu się obkleilo. Później akcje z karmieniem nie wyszło piersią żal był oj był. Zaraz szukanie najlepszego mleka jego zatwardzenia wsadzanie mu termometra w tyłek żeby kupa poszła ( złota rada teściowej ) czułam się jak największa karykatura matki totalna sierota i szkoda minutki tego mojego dziecka z niemotą taka. A z czasem- coraz lepiej. Coraz pewniej się czułam. Poznawaliśmy siebie i swoje reakcje. Już nie pozwalam teściowej czy mamie brać go gdy płakał. Moje decyzje i zachowania były pewne i skuteczne. Zaczęłam mu gotować pierwsze zupki ryby pulpety wszystko zdrowe. Uczyłam pierwszych kolorów cyferek - po prostu zatraciłam się w tym macierzyństwie i teraz te pierwsze mce przypominam sobie z przymróżeniem oka. Głowa do góry nikt z umiejętnością bycia idealna mama się nie rodzi ;) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×