Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Sally7

Mam dość matki chrześniaka

Polecane posty

Gość Gość
24 minuty temu, Gość Gość napisał:

Pisać w sprawie dziecka kilka razy w tygodniu, to chyba jakaś niezdrowa obsesja. Kto tak robi.. Ja bym się od 16-latki spodziewała prezentu za 50 zł. Przecież wiadomo, że nic sama nie kupi, a jeżeli kupi ze swoich pieniędzy, to jako ciotka okradasz dziecko z kasy na kosmetyki, wyjścia etc. Taka ciotka prędzej sama powinna sypać forsą komuś kto mieszka w Warszawie i się szarpie we wspólnym mieszkaniu, jakby miała jakiś honor. U mnie w rodzinie funkcja chrzestnej była czysto figuratywna, na chrzestnych brało się rodzeństwo, prezent to tylko na komunię, a poza tym nic się nie dostawało. A stosunki mamy bardzo dobre. Moja jedna ciotka jest chyba zresztą chrzestną jeszcze dwójki mojego rodzeństwa. 

Jak się jest aspołecznym dzikusek, który patrzy tylko na siebie to może takie pisanie jest dziwne. Dla mnie i moich znajomych/rodziny to normalne że rozmawiamy z sobą albo napiszemy te 2-3 razy w tygodniu SMS z pytaniem co tam. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Jak się jest aspołecznym dzikusek, który patrzy tylko na siebie to może takie pisanie jest dziwne. Dla mnie i moich znajomych/rodziny to normalne że rozmawiamy z sobą albo napiszemy te 2-3 razy w tygodniu SMS z pytaniem co tam. 

ze wszystkimi? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Jak się jest aspołecznym dzikusek, który patrzy tylko na siebie to może takie pisanie jest dziwne. Dla mnie i moich znajomych/rodziny to normalne że rozmawiamy z sobą albo napiszemy te 2-3 razy w tygodniu SMS z pytaniem co tam. 

ja na codzien pogadam chwile z mamą i siostra przez telefon i juz mam dosc. Nie lubie non stop siedziec z nosem w telefonie, traca na tym dzieci,maz, ja. Co do tego dzikusa..a nie wydaje ci sie,ze kontakt ma byc nie tylko z inicjatywy chrzestnej? chrzesniak to nie pępek swiata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Autorko! Otrząśnij się! Tak nauczyłaś tak masz! Jestem chrzestną 2 dzieci w bliskiej rodzinie i od początku jak byly jakieśkrzywe teksty uświadamiałam, ze dziecko ma od tego RODZICÓW, a chrzestna to nie sponsor! Kupuję prezent za 100-200 zł na urodziny, pod choinkę za ok 100, dzień dziecka mąż 50 zł - jakiś drobiazg ( ja na dzien matki nie dostaję w sumie ;P) I przestań dawać się wykorzystywać! Nie wiem jak tak można! Ta matka dziecka ma nierówno pod kopuła! Ja od chrzestnych moich dzieci nigdy nieczego nie oczekuję. Wiadomo dzieci czekają na prezent, ale na konkretne okazje i w granicach rozsądku. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Autorko! Otrząśnij się! Tak nauczyłaś tak masz! Jestem chrzestną 2 dzieci w bliskiej rodzinie i od początku jak byly jakieśkrzywe teksty uświadamiałam, ze dziecko ma od tego RODZICÓW, a chrzestna to nie sponsor! Kupuję prezent za 100-200 zł na urodziny, pod choinkę za ok 100, dzień dziecka mąż 50 zł - jakiś drobiazg ( ja na dzien matki nie dostaję w sumie ;P) I przestań dawać się wykorzystywać! Nie wiem jak tak można! Ta matka dziecka ma nierówno pod kopuła! Ja od chrzestnych moich dzieci nigdy nieczego nie oczekuję. Wiadomo dzieci czekają na prezent, ale na konkretne okazje i w granicach rozsądku. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
38 minut temu, Gość Gość napisał:

Jak się jest aspołecznym dzikusek, który patrzy tylko na siebie to może takie pisanie jest dziwne. Dla mnie i moich znajomych/rodziny to normalne że rozmawiamy z sobą albo napiszemy te 2-3 razy w tygodniu SMS z pytaniem co tam. 

Mnie się wydaje, że mam bardzo dobry kontakt z rodziną. Ale zdarza mi się, że np. tydzień nie dzwonię, bo jestem zajęta. A czasami wymienię kilkadziesiąt wiadomości o głupotach. Moi znajomi i rodzina na szczęście nie piszą takich głupich wiadomości otwartych typu "co słychać", tylko konkretnie, zabawnie etc. Kilka razy w tygodniu pytać specyficznie o dziecko, to dla mnie jakieś natręctwo. Chyba znajoma życia nie ma albo Ty nie masz innych tematów. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oko
Dnia 10.04.2019 o 16:42, Gość Powtirze pytanie napisał:

Kto kupuje dziecku sztabke złota????!

Świetny pomysł, gdyby matka mu zostawiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×