Odchodzę z pracy i już żałuję

Jestem na miesięcznym wypowiedzeniu, zostało mi kilka dni w obecnej pracy a już żałuję fakt że praca nie rozwojowa ale będę bardzo tęsknić za ludźmi i tym miejscem... myślicie że jak mi nie wyjdzie gdzie indziej to przyjmą mnie spowrotem? ;((

super to wyp..ierdalaj z forum 

Gość dzięki za radę ale zostanę

Nie wiem czy to przyzwyczajenie czy poprostu przeczucie że popełniłam błąd... 

Żałuje ktoś z was odejścia z pracy ?

Ja żałuję. Dałam się wygryźć z dobrej pracy ludziom, którzy pracowali tam po 8-10 lat. Nie robili nic , a ja za nich zapierniczałam. Fajna biurowa praca, którą zdobyłam mimo słabego CV bo nie obroniłam się na studiach, a poprzednie prace miałam tylko w call center. Byłąm nawet pracownikiem miesiąca.

Ale to też tak jest, że w momencie podejmowania decyzji o odejściu człowiek czuje że ta decyzja jest słuszna, że w końcu poczuje ulgę jak odejdzie. Potem okazuje się jednak, że nowa praca wcale nie jest lepsza albo nawet nie da sie długo znaleźć nic nowego.

Za bardzo przejmowałam się opinią i zachowaniem innych. Jakbym miała twardszą skórę to wytrzymałabym i nie odeszla po roku.

Chciałam potem cofnąć wypowiedzenie ale mnie olali. Powiedzieli, że nie ma powrotów.

Nie przejmuj się. Będzie dobrze. Trzeba iść do przodu. Obejrzyj sobie na YouTube filmik pt "Nie słuchaj pesymistów" daje dużo motywacji.

Mimo wszystko czuje że popełniłam błąd, chce mi się płakać bo teraz już nie ma odwrotu ;(

zapierdalac po 9 h za 2300 netto hmmm... plus 2 h dojazdow,, hmm...

A ja się zwolniłem 2 miechy temu i wreszcie czuje się wolnyyyyy

Ja zarabiałam wiecej niż 2300 netto i po 8h, atmosfera w pracy super i miałam bardzo dużo swobody chyba dlatego mi tak smutno i ciężko odchodzić... Ale godziny pracy i praca w święta mnie zmęczyły bardzo. Niestety okazuje się że praca którą miałam na oku chyba nie wypali i podwójnie mi z tego powodu przykro;((

Podbijam