Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ona

Dlaczego on nie chce przejść na Ty?

Polecane posty

Gość Sbc

Jeśli chcesz sprawdzić czy twoja osoba się dla niego liczy to najlepiej zacząć go ignorować i wtedy zobaczysz czy On będzie zabiegał o twoje towarzystwo. Nie szukaj jego towarzystwa, nie zagaduj, bądź miła, ale pokaż obojętność. Jeśli odpowie tym samym to znaczy, że nic dla niego nie znaczysz i twoje towarzystwo jest mu obojętne. Z tego co piszesz wasze spotkania są przypadkowe i podyktowane obowiązkami w pracy. Do tej pory to chyba żadnej inicjatywy nie wykonał żeby częściej Ciebie widywać. To że dobrze się wam w pracy gada to jeszcze nic nie znaczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23 godziny temu, Gość ona napisał:

Od niedawna pracujemy w jednej firmie. Wcześniej był moim nauczycielem, ale dzieli nas zaledwie kilka lat różnicy. Dlaczego nie chce przejść na Ty? Rozmawiamy jak kumple, żarty, śmiechy, dogryzanie sobie itd. Jest pewna chemia... Oboje zajęci. Co przeszkadza, żeby przejść na Ty? Czy przejście na Ty to już początek zdrady czy jak???

 Boi się żebyś go nie przeleciała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona
9 godzin temu, Gość Fhjbc napisał:

 

Dziś powiedział, że mnie udusi, a ja na to: już się boję, a on - powinna Pani! Co miał na myśli? 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
7 godzin temu, Gość ona napisał:

Dziś powiedział, że mnie udusi, a ja na to: już się boję, a on - powinna Pani! Co miał na myśli? 😄

Tak sie mówi gdy ktoś cos źle zrobi, niby w zartach. Czym tu się jarac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosciowka

tzn ze go denerwujesz, pewnie robisz glupie bledy i ma ochote cie udusic. 

tez nie rozumiem jak ty to wszystko sobie napinterpretowujesz. Facet ma takich napalonych kursantek setki i proboje trzymac dystans, nie przechodzac na ty. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona
12 godzin temu, Gość gosciowka napisał:

tzn ze go denerwujesz, pewnie robisz glupie bledy i ma ochote cie udusic. 

tez nie rozumiem jak ty to wszystko sobie napinterpretowujesz. Facet ma takich napalonych kursantek setki i proboje trzymac dystans, nie przechodzac na ty. 

ojej no wiem co to znaczy, to był żart

ok, może i ma dużo napalonych, ale nie znaczy to, że on się również na nie napala

czyli jakby przeszedł na ty od razu czy po jakimś czasie to już pewny znak, że się napalił? nie sądzę

tu chodzi o kilka czy kilkanaście różnych kwestii, które współgrają, dlatego zastanawiałam się nad tym przejściem na ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
27 minut temu, Gość ona napisał:

ojej no wiem co to znaczy, to był żart

ok, może i ma dużo napalonych, ale nie znaczy to, że on się również na nie napala

czyli jakby przeszedł na ty od razu czy po jakimś czasie to już pewny znak, że się napalił? nie sądzę

tu chodzi o kilka czy kilkanaście różnych kwestii, które współgrają, dlatego zastanawiałam się nad tym przejściem na ty

Współgrają tzn? Masz nadzieje ze cos się rozwinie miedzy wami? Nie sadze, facet pokazuje dystans chociażby tym ze często wspomina o swojej partnerce. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Współgrają tzn? Masz nadzieje ze cos się rozwinie miedzy wami? Nie sadze, facet pokazuje dystans chociażby tym ze często wspomina o swojej partnerce. 

Nie wiem... Widzę, jak na mnie czasem patrzy... To nie jest takie zwykłe spojrzenie. Uśmiech też jest szczery. i wiele mówiący.. . On podkreśla też często to, że pamięta o czymś, co mnie dotyczy,  że dba o mnie. Swobodnie się z nim czuję, a on ze mną. Zawsze jak tracę wiarę we własne siły, podbudowuje mnie. Aż mnie to dziwi. Choć robię czasami głupie błędy w tym, czego mnie uczy, nigdy nie śmiał się ze mnie (jedynie droczył się, ale w zabawny sposób), zawsze przytacza przykłady z własnego życia świadczące o tym, że też nie jest doskonały i w niektórych dziedzinach też mu coś nie wychodzi. 

A to, że wspomina jednym zdaniem coś o żonie, to znaczy, że się dystansuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczery gosc

tzn. ze o niej mysli i ci jasno daje do zrozumienia, ze w jego zyciu jest ktos wazny. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
39 minut temu, Gość szczery gosc napisał:

tzn. ze o niej mysli i ci jasno daje do zrozumienia, ze w jego zyciu jest ktos wazny. 

Dokładnie. Z Toba co najwyżej flirtuje. Możesz mu się podobać ale to zone kocha i nie zamierza jej zdradzać. Gdyby chciał zdradzić to juz dawno przeszlibyscie na Ty i raczej by ukrywał fakt ze kogoś ma. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona
13 minut temu, Gość Gość napisał:

Dokładnie. Z Toba co najwyżej flirtuje. Możesz mu się podobać ale to zone kocha i nie zamierza jej zdradzać. Gdyby chciał zdradzić to juz dawno przeszlibyscie na Ty i raczej by ukrywał fakt ze kogoś ma. 

No ok, też tak to rozumiem. Ale przecież nosi obrączkę, jak miałby ukrywać. Widzę, że on nie z tych zdradzających, ja też nie. Ale sytuacja i tak nie jest jednoznaczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczery gosc

Dla ciebie jest niejednoznaczna, bo sobie dopisujesz wlasna historie do jego zachowania. Wkrecilas cos sobie i sie miotasz. Zmien instruktora i zobaczysz czy on bedzie szukal z toba kontaktu. Watpie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Figa

pozdawaj najpierw wszystkie egzaminy, jesteś jakoś od niego zależna to nie pchaj sie przed szereg bo to prostackie. On nie chce to nie swiruj, czujesz sie staro? Głupia jesteś ? Normy obyczajowe obowiązują w społeczeństwach kulturalnych jezeli on nie chce to nie narzucaj sie, myślisz ze jak z tobą żartuje to już masz przepustkę aby klepać go po ramieniu? Twoj problem ze sie na niego ślinisz i chcesz skrócić dystans. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×