Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kasia

Niemowlę nie chce spać samo

Polecane posty

Gość Kasia

Witam zwracam się z prośba o poradę co zrobiłam złe gdzie popełniłam błąd..mój synek kończy 11mc odkąd wróciliśmy ze szpitala do domu śpi ze mną i tylko ze mną, tata został przeniesiony do salonu , synek urodził się ze złamanym obojczykiem co skłoniło mnie właśnie do tego by na początku spał ze mną i trwa to do dziś ale nie w tym problem .. odkąd jest znami nie było wieczoru kiedy mogłam spokojnie zrobić coś dla siebie czy obejrzeć tv poczytać .. pierwsze miesiące myślałam ze tak musi być ale teraz wiem ze coś jest nie tak, kiedy leżę z nim może spacerze przerwy godzinami kiedy wyjdę z pokoju z zegarkiem w ręku po 30min płacze muszę wrócić zasypia ale już wyjść nie mam szans.. dzieje się to zwłaszcza wieczorem , od 11 mc każdy jeden wieczór spędzam w sypialni z dzieckiem , chodzę spać po 21, nie mogę wstać w nocy do toalety bo jest histeria ... co robić ? Pediatra oraz neurolog mówią ze taki typ... ze wyrośnie ... ale kiedy ??? Czy któraś mama ma lub miała podobny problem ? Pozdrawiam 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mila

Mam do dziś to samo.córka ma 17 miesięcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia

Do 7miesiaca udawało mi się syna „dospać” i wrócić do oglądania czytania tzn wyjść z pokoju ostatnio jest coraz gorzej , już wyjść nie mogę.. mam dosłownie 30min dla siebie ...niewiem czym to jest spowodowane i jak nauczyć malucha samodzielnego spania ... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
5 minut temu, Gość Kasia napisał:

Do 7miesiaca udawało mi się syna „dospać” i wrócić do oglądania czytania tzn wyjść z pokoju ostatnio jest coraz gorzej , już wyjść nie mogę.. mam dosłownie 30min dla siebie ...niewiem czym to jest spowodowane i jak nauczyć malucha samodzielnego spania ... 

Musi podrosnac. Dzieci wcale nie sa łatwe w obsłudze i wiekszosc do ok 3 rz jest problematyczna przy spaniu. Zaraz was wkurze, ale chcialyscie dzieci to macie  😄 teraz uzbroicie sie w cierpliwość i czekajcie az wyrósnie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eeeee

Trzeba było odrazu do łóżeczka a nie razem spać. Jak tam Twój mąż? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Kurde na czym wy ludzie spicie, że dzieciak zajmuje miejsce męża. Na łóżko porządne kasy nie ma to jak wy żyjecie patolusy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia
20 minut temu, Gość Gość napisał:

Po pierwsze nie dzieciak a dziecko po drugie założę się ze mój syn ma lepiej wyposażony pokoik niż ty całe swoje mieszkanie (zakładając ze wogole je posiadasz) i jakbym chciała to mogłabym takie żyjątko wraz cała twoja wsią kupić na własność ;) po trzecie i ostatnie jak nie masz o czymś pojęcia to się wyloguj i skończ dłubać w nosie bo nikt za ciebie tego nie zrobi ... ps a patol to cie kiedyś wysral a teraz świat się musi męczyć z takim odpadem pozdrawiam Kasia ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eeeee
22 minuty temu, Gość Gość napisał:

Kurde na czym wy ludzie spicie, że dzieciak zajmuje miejsce męża. Na łóżko porządne kasy nie ma to jak wy żyjecie patolusy...

Nawet jak jeś ogromne łóżko to żona męża eksmituje i śpi z dzieckiem przez 2-3 lata a później płacz bo mąż ma inną na boku, albo zostawił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia

Żadna tragedia by się nie stała ;) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eeeee
Przed chwilą, Gość Kasia napisał:

Żadna tragedia by się nie stała 😉

To weź wytłumacz to dla madek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madka

Wow myślałam że 100% odpowiedzi będzie: "jak nauczyłas tak masz" a tu jednak mowa o problematycznych dzieciach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eeeee
6 minut temu, Gość Madka napisał:

Wow myślałam że 100% odpowiedzi będzie: "jak nauczyłas tak masz" a tu jednak mowa o problematycznych dzieciach

Łatwiej powiedzieć dla męża że problematyczne dziecko niż że tak jest bo tak się nauczyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mala syrenka

Wiesz co autorko, ja za to mialam zazdrosc osob, ktorych dzieci spaly z rodzicami, bo moj spal w lozeczku. Ale faktem jest, ze on juz pierwszej nocy byl odlozony do lozeczka, ja nie bralam do siebie, bo sie balam spac z takim maluchem. Jedynie rano bralam i jeszcze spalismy razem troche. Jak byl starszy to na luzie odkladalam, zeby sobie zasnal, to juz w ogole zazdrosc level hard (zartuje oczywiscie;). I teraz do czego zmierzam - w zeszle lato, tak mniej wiecej 1,5 roku mial, zaczal wychodzic w nocy z lozeczka i przychodzic do mnie... a teraz to juz w ogole usypia u mnie i tak spimy. 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kyrwwwwaa
1 minutę temu, Gość Eeeee napisał:

Łatwiej powiedzieć dla męża że problematyczne dziecko niż że tak jest bo tak się nauczyło.

A co to mąż jakies egzaminy przeprowadza matce dziecka?  Chyba OBOJE nauczyli bo to ich dziecko. Też mogl przecież "nauczyć"  spać dziecko samemu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kyrwwwwaa

Ja też odkladalam do lozeczka ale miałam dość wstawania co pol godziny do corki, bralam ją do siebie, karmilam na spiąco i się w końcu wysypialam. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

autorko ale dla ciebie jest to problemem że synek chce spać z wami? mój Boże co się teraz z ludźmi porobiło, moja córeczka spała ze mną do czwartego roku życia bo tego potrzebowała 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 godziny temu, Gość Eeeee napisał:

Nawet jak jeś ogromne łóżko to żona męża eksmituje i śpi z dzieckiem przez 2-3 lata a później płacz bo mąż ma inną na boku, albo zostawił

No niby tak, ale dzieckiem tez trzeva sie zająć i często dzieci sa jak autorki. Mój syn tez śpi z nami w pokoju, łóżeczko ma dostawione do naszego,  maz spi z nami. Ale libido mam zerowe i nie obchodzi mnie czy jemu sie chce. Ja się nie zmusze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia

Nie jest to dla mnie problemem ja to uwielbiam natomiast kiedy wieczorem zasypia chciałabym w tym czasie coś w domu zrobić wykapać się chwile odpocząć po czym położyć się do synka i spać... niestety nie mogę wyjść synek mnie nie wypuszcza do rana i tu zaczynaja się schody , proszę czytać ze zrozumieniem pozdrawiam 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Goscc
5 minut temu, Gość Kasia napisał:

Nie jest to dla mnie problemem ja to uwielbiam natomiast kiedy wieczorem zasypia chciałabym w tym czasie coś w domu zrobić wykapać się chwile odpocząć po czym położyć się do synka i spać... niestety nie mogę wyjść synek mnie nie wypuszcza do rana i tu zaczynaja się schody , proszę czytać ze zrozumieniem pozdrawiam 

Niestety znam ten ból, corka ma 16 miesięcy i wieczorem nie pojdzie spać dopoki ja nie pójdę. Nie mam rady, musi przejsc. Sasiadki córka od urodzenia śpi sama a od 7 już ma noc ale za to w dzien okropna maruda. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Goscc
5 minut temu, Gość Kasia napisał:

Nie jest to dla mnie problemem ja to uwielbiam natomiast kiedy wieczorem zasypia chciałabym w tym czasie coś w domu zrobić wykapać się chwile odpocząć po czym położyć się do synka i spać... niestety nie mogę wyjść synek mnie nie wypuszcza do rana i tu zaczynaja się schody , proszę czytać ze zrozumieniem pozdrawiam 

Niestety znam ten ból, corka ma 16 miesięcy i wieczorem nie pojdzie spać dopoki ja nie pójdę. Nie mam rady, musi przejsc. Sasiadki córka od urodzenia śpi sama a od 7 już ma noc ale za to w dzien okropna maruda. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
9 minut temu, Gość Kasia napisał:

Nie jest to dla mnie problemem ja to uwielbiam natomiast kiedy wieczorem zasypia chciałabym w tym czasie coś w domu zrobić wykapać się chwile odpocząć po czym położyć się do synka i spać... niestety nie mogę wyjść synek mnie nie wypuszcza do rana i tu zaczynaja się schody , proszę czytać ze zrozumieniem pozdrawiam 

A macie jakieś babcie, ciocia? Maz zajmuje sie dzieckiem? Jeśli ono caly czas widzi tylko ciebie , to wisi na tobie. Ale większość tak ta. Uroki posiadania dziecka 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aga

Dziecko musi byc przyzwyczajone ze oboje jestescie w sypialni tzn z mezem wtedy nie bedzie histerii. Moj pierworodny tak mial. I spal tak tragicznie do 3 roku zycia. Kolejna dwojke dzieci juz wychowuje z glowa. Spia we  wlasnych lozkach. Ojciec w jednej sypialni. Najmlodsze ma 20 miesiecy, karmie piersia wiec i tak sie budzi czesto. Ale moge korzystac z lazienki i nie musze koczowac w sypialni. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
37 minut temu, Gość Goscc napisał:

Niestety znam ten ból, corka ma 16 miesięcy i wieczorem nie pojdzie spać dopoki ja nie pójdę. Nie mam rady, musi przejsc. Sasiadki córka od urodzenia śpi sama a od 7 już ma noc ale za to w dzien okropna maruda. 

co dziecko to urok :D moj starszy syn prawie do 4 lat sie budził w nocy.Czujny podczas snu był tez do około 2 lat, nie moglam wstac z lozka bo zaraz plakal.Nawet jak spal w lozeczku. Za to w wozku pod domem spal po 3h bez mamy. Młodszy nie spal w cale do 2rz. Podobno niemowleta tylko spią,ale ten wariat. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eeeee
52 minuty temu, Gość Gość napisał:

No niby tak, ale dzieckiem tez trzeva sie zająć i często dzieci sa jak autorki. Mój syn tez śpi z nami w pokoju, łóżeczko ma dostawione do naszego,  maz spi z nami. Ale libido mam zerowe i nie obchodzi mnie czy jemu sie chce. Ja się nie zmusze

Ile ma syn? Dobrze że mąż chociaż przytulić się do Ciebie może. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gośćgosc
30 minut temu, Gość Aga napisał:

Dziecko musi byc przyzwyczajone ze oboje jestescie w sypialni tzn z mezem wtedy nie bedzie histerii. Moj pierworodny tak mial. I spal tak tragicznie do 3 roku zycia. Kolejna dwojke dzieci juz wychowuje z glowa. Spia we  wlasnych lozkach. Ojciec w jednej sypialni. Najmlodsze ma 20 miesiecy, karmie piersia wiec i tak sie budzi czesto. Ale moge korzystac z lazienki i nie musze koczowac w sypialni. 

Daj temu 2 latkowi normalna kolację, to nie będzie  się budził w nocy na cycka,  Bo to już normalne nie jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
12 minut temu, Gość Eeeee napisał:

Ile ma syn? Dobrze że mąż chociaż przytulić się do Ciebie może. 

2 i pol w tej chwili. Widze,ze nie jest jeszcze gotowy by spac osobno. Czasem marudzi przez sen,czasem przyjdzie do nas. Wieczorem usypiamy go na zmiane,wiec do meza tez jest przyzwyczajony,ale jak wyjdziemy do innego pokoju to budzi sie po jakich pol godziny i trzeba go znow usypiac,a wtedy to juz koniec siedzenia,bo drugi raz długo sie uklada.Starszy byl taki sam. Przeniosłam go do swojego pokoju w wieku 3 lat kiedy sam powiedział,ze chce tam spac.Nic na sile.Tyle tego macierzynstwa i dziecinstwa,zeby sie popiescić z dziecmi.Nie zawsze jest to komfortowe,czesto dokucza brak czasu i wolnosci,ale moj starszy syn w wieku 5 lat juz w ogole byl samodzielnym dzieckiem i mama była potrzebna w doskoku.Tak wiec to nie trwa wiecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

No niby tak, ale dzieckiem tez trzeva sie zająć i często dzieci sa jak autorki. Mój syn tez śpi z nami w pokoju, łóżeczko ma dostawione do naszego,  maz spi z nami. Ale libido mam zerowe i nie obchodzi mnie czy jemu sie chce. Ja się nie zmusze

A ja się zmuszam.Nigdy mężowi nie odmówiłam bo zaraz byłby obrażony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Gość gosc napisał:

2 i pol w tej chwili. Widze,ze nie jest jeszcze gotowy by spac osobno. Czasem marudzi przez sen,czasem przyjdzie do nas. Wieczorem usypiamy go na zmiane,wiec do meza tez jest przyzwyczajony,ale jak wyjdziemy do innego pokoju to budzi sie po jakich pol godziny i trzeba go znow usypiac,a wtedy to juz koniec siedzenia,bo drugi raz długo sie uklada.Starszy byl taki sam. Przeniosłam go do swojego pokoju w wieku 3 lat kiedy sam powiedział,ze chce tam spac.Nic na sile.Tyle tego macierzynstwa i dziecinstwa,zeby sie popiescić z dziecmi.Nie zawsze jest to komfortowe,czesto dokucza brak czasu i wolnosci,ale moj starszy syn w wieku 5 lat juz w ogole byl samodzielnym dzieckiem i mama była potrzebna w doskoku.Tak wiec to nie trwa wiecznie.

Jak można usypiać 2,5 letnie dziecko?Nie znam tego,bo moje dziecko kładzie się koło mnie,wierci się,szuka odpowiedniej pozycji i zasypia.Ze starszym też tak było. To znaczy że nosicie dziecko na rękach czy jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eeeee
1 minutę temu, Lampka napisał:

A ja się zmuszam.Nigdy mężowi nie odmówiłam bo zaraz byłby obrażony.

Brawo, złota żona, ja dla narzeczonej też nie odmawiam,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dupka i cipka
5 minut temu, Lampka napisał:

Jak można usypiać 2,5 letnie dziecko?Nie znam tego,bo moje dziecko kładzie się koło mnie,wierci się,szuka odpowiedniej pozycji i zasypia.Ze starszym też tak było. To znaczy że nosicie dziecko na rękach czy jak?

U mnie tak samo, córka od 1,5 roku kladzie się,  pije butle, przykrywa,  szuka odpowiedniej pozycji (baaardzo długo,  ma to po mnie) czasem chce się na trochę przytulić i zasypia. Jak się "usypia" dwulatka?  Buja się go? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×