Czy ja sobie to tylko wkręcam?

Od kiedy pamiętam byłam normalną dziewczynką NIGDY nawet przez głowę mi nie przeszło, że będę miała takie problemy jak teraz. Od pewnego czasu zaczęłam sobie wkrecać jakieś bzdury. Jestem taka ZNERWICOWANA. Miałam taką pewną sytuacje w życiu przez którą zaczęłam rozmyslac nad sobą (rozstałam się z chłopakiem) i tak się zastanawiałam dlaczego z żadnym facetem mi nie wychodzi i taka śmieszna myśl mnie naszła: a może po prostu powinnaś być chłopakiem? Tak sobie pomyślałam, trochę w formie żartu. Ale od tego momentu zaczęło się moje piekło!! O niczym innym nie mogę myśleć... Zaczęłam sobie to wszystko po prostu wmawiać. Nie mogę dojść do siebie! Wpadam w panikę, lęk niepokój. A te myśli są coraz silniejsze. Czuje się normalnie wyobcowana. Zaczęłam czytać o transseksualistach jakie mieli objawy, ja nie mając tych objawów zaczęłam sobie wkrecac że naprawdę je mam! Teraz właśnie przestałam czuć się sobą.  Np. Wiele osób trans mowiło że nie mogło znieść, ŻE mówią damskie końcówki. Byłam u psychologa i psychiatry stwierdził u mnie depresje, lęki dostałam i w sumie pomogły mi na kilka dni. Ale na moje nieszczęście musiałam akurat właśnie oglądać jakiś odcinek trudnych spraw w którym było coś o zmianie płci i znów wkręty wróciły. Tylko teraz jeszcze silniejsze. Jak mówiłe o sobie w rodzaju żeńskim to odrazu w glowie przychodzi myśl że skoro jestem facetem powinnam mówić w rodzaju męskim. Przez to dostaję napadów paniki, lęku.  Ktoś mi wspomniał, że to może być nerwica natręctw.. Czytałam że ludzie potrafią sobie wmówić nawet to, ze są pedofilami. Czy ja mogę mieć ten problem? Czy to po prostu sprawa tego, że odkryłam że ja facetem jestem? Albo może to jakaś inna przypadłość? Czuję się jakbym była za mgłą, jakby wszystko dzialo się obok mnie, jestem taka wyobcowana, a ja nie mogę nad tym zapanować.

Nie znam się, ale z tego co czytałam o takich ludziach to czuli to od najmłodszych lat, ty tego nie czulas będąc dzieckiem więc raczej to ta nerwica natręctw.

Trzymaj się tego co powiedział Ci psycholog

Nie nie nie. 

Takie rzeczy od razu daja o sobie znac. Od dziecka, najmlodszych lat.

 Od dziecka bys czula, ze jestes chlopakiem itd. Takze z tym to wyluzuj...

To co teraz przechodzisz to zaburzenia psychiczne jakies i akurat sobie to wkrecilas. Gdybys ogladala akurat filmy o sloniach to bys sobie wkrecila, ze powinnas byc sloniem:/ skup sie na leczeniu. Odganiaj mysli. Zajmij sie czyms! Czyms przy czym Twoj umysl po prostu nie mysli. Bo inaczej bedzie z Toba kiepsko...nie chce Cie straszyc. Takze lepiej zdus to w sobie zeby jak najszybciej sie wyleczyc. 

Sprawa trudna....Nie pytaj nas tylko terapeutę ...musisz to wyjaśnić

Wydaje mi się, że jesteś po prostu nieszczęśliwa, co jest konsekwencją depresji. To podła choroba i bardziej złożona niż to się wydaje, więc po prostu mogłaś się zafiksować na pewnej rzeczy i stąd masz ataki paniki i po prostu Twój mózg źle łączy ze sobą te bodźce. Oczywiście niczego nie można wykluczyć, ale raczej wątpię, żebyś była facetem w ciele kobiety, po prostu masz dosyć obecnego stanu. Iź do lekarza jakiegoś dobrego, leki musza być dobrze dobrane i terapia ważna też! Powodzenia!