Totalna nuda w30letnim małżeństwie

Okropna nuda,zona nudna,seks taki sobie żadnych emocji,czułości,przytulenia jak dalej funkcjonować?Ajak u was jest z seksem?

6 minut temu, Gość zaniepokojony napisał:

Okropna nuda,zona nudna,seks taki sobie żadnych emocji,czułości,przytulenia jak dalej funkcjonować?Ajak u was jest z seksem?

Zrób cos z tym,zaproś żonę do kawiarni,zorganizuj wspólny wyjazd,uruchom swoją wyobraźnię,wieloletnie zwiazki wypalają,wiadomo ale o relacje i uczucie należy dbać

Od ciebie tez zależy poziom adrenaliny w małżeństwie

To normalne po 30 latach. Kobiety potrzebuja jakichś emocji. A po 30 latach już ich nie ma. O ile facet bedzie wolał nudny seks niż brak seksu,  to kobieta w takiej sytuacji bedzie wolała brak seksu.

Dlatego ja wymieniłem żonę na młodszy model

14 minut temu, Gość MARAS napisał:

Dlatego ja wymieniłem żonę na młodszy model

uważasz,że to jest dobre rozwiązanie?młodszy model nie znaczy lepszy,parę lat i powtórka z rozrywki,uważam że trzeba dbać o to co się ma.Ale to jest moje stwierdzenie.

a ja z moją bawię się jak nigdy po dwudziestu paru latach szalejemy bardziej jak za młodu jesteśmy już dziadkami jeszcze nie tak starymi bo wcześnie zaczęliśmy jeździmy co dwa trzy tygodnie na balet dość daleko żeby się nie wydało uwielbiam moją żonę panią od matematyki jak rozgrzana mokra od potu i spermy  z błędnymi oczami walczy z dwoma facetami we wszystkie dziurki a jaka jest różna od tej sztywnej belferki jaką jest na co dzień czasami sam się dziwię że to ta sama kobieta i nie mamy z tego powodu żadnych depresji a nawet odczuwamy ekscytację i rozmawiamy po tylu latach jak kumple zaczęliśmy tą zabawę jak nasz najmłodszy wyfrunął z domu pięć lat temu i żałujemy trochę że nie zaczęliśmy wcześniej o zazdrości nie ma mowy bo i ja z kobietami też się zabawiam choć z czasem to nawet wolę na drugiego lub trzeciego moją własną żonę łomotać

21 godzin temu, Gość gosckobieta napisał:

Zrób cos z tym,zaproś żonę do kawiarni,zorganizuj wspólny wyjazd,uruchom swoją wyobraźnię,wieloletnie zwiazki wypalają,wiadomo ale o relacje i uczucie należy dbać

Tak to wyglada w teorii ale praktyka moze wygladac inaczej. Takie rady sa bardzo ogolne i nie kazdy przypadek mozna tak latwo rozwiazac. Co jesli zona po slubie nie jest zainteresowana takimi propozycjami i woli wieczorami siedziec przed telewizorem z telefonem w reku? Dodam jeszcze ze seksu tez jej sie nie chce zbyt czesto (ostatnio nasza srednia spadla do 1 raz na 2 miesiace)... czasami mysle o wizycie razem u jakiegos specjalisty albo poradni ale boje sie wyskoczyc z takim pomyslem bo znajac ja wpadnie w histerie i jej zdaniem bede robil z niej wariatke...

To powinien być najpiękniejszy okres w Waszym życiu, dzieci dorosle,jesteście tylko dla siebie, realizujcie się korzystajcie z życia ile się da.Czekam na ten moment kiedy będziemy tylko dla siebie. pozdrawiam.

Zgadzam się z Gość kobieta. Korzystaj z seksu z żoną, dopóki jeszcze możesz. Być może za kilka lat nie będziesz już mógł i co pozostanie? Buuzi, buzi.... 

28 minut temu, Gość Jeden z wielu. napisał:

 

Tak to wyglada w teorii ale praktyka moze wygladac inaczej. Takie rady sa bardzo ogolne i nie kazdy przypadek mozna tak latwo rozwiazac. Co jesli zona po slubie nie jest zainteresowana takimi propozycjami i woli wieczorami siedziec przed telewizorem z telefonem w reku? Dodam jeszcze ze seksu tez jej sie nie chce zbyt czesto (ostatnio nasza srednia spadla do 1 raz na 2 miesiace)... czasami mysle o wizycie razem u jakiegos specjalisty albo poradni ale boje sie wyskoczyc z takim pomyslem bo znajac ja wpadnie w histerie i jej zdaniem bede robil z niej wariatke...

Zdaję sobie sprawę że łatwo komuś radzić,dopóki ktoś nie doświadczy na własnej skórze danego problemu,nie ma pojecia jak pomóc.Sądzę że w Twojej sytuacji najlepszym rozwiązaniem jest szczera rozmowa z żoną,wytłumacz o co Tobie chodzi,jak jest Tobie ciężko,przytul ją aby czuła że jest dla Ciebie najważniejszą osobą,Uwierz mi szczere rozmowy,wyznania czynią cuda.Trzymam kciuki,pozdrawiam.

My 28 lat po ślubie. Seks nadal jest, ale już się nie całujemy podczas gry wstępnej ani w trakcie seksu. Nie całujemy się, ale za to żona lubi jak robię jej rimming. Seks uprawiamy średnio raz w tygodniu. Za ścianą mamy dorosłe dzieci. To nas nie zniechęciło do igraszek. Trudno, tak musi być. Jakoś trzeba sobie dawać radę. Dzieci jeszcze przez kilka lat będą z nami mieszkać. Nie będziemy z tego powodu rezygnować całkowicie z seksu.