Od kiedy pozwolić córce na własny pokój

j.w. mam córkę 12 letnią i 7 letniego synka. Mamy dom, w którym 2 pokoje są puste. Dzieci dzielą razem pokój. Synio jest zadowolony, ale córka od roku pokazuje fochy. Domaga ię swojego pokoju. Nie wiem skąd się jej to wzięło. Uważam, że własny pokój jest jej nie potrzebny. Ostatnio zauważyłam, że przenosi do jednego z pustych pokoi, który pełni rolę graciarni, swoje rzeczy typu ubrania, książki, pościel i wyciągnęła z szafy taki leżak rozkładany do spania. Kazałam jej rzeczy przenieść z powrotem do pokoju jej i brata, a pokój zamknęłam na klucz. Myśli tylko o sobie. Jak przemówić jej do rozumu, żeby zakodowała sobie, że salunu tylko dla siebie nie dostanie?

To nie prowokacja?

12 latka na pewno potrzebuje trochę przestrzeni dla siebie, a 5 lat młodszy brat pewnie jej przeszkadza. Nie rozumiem, skoro masz wolne pokoje, to dlaczego dziecka tam nie ulokujesz?

Moje już jako kilkulatki miały kazde swój pokoj. Dziwny problem.

To prowokacja, a jeśli nie, to autorka ewidentnie walnela główka o podłogę. 

12 latka ,która dojrzewa,która być może ma już okres,nosi staniki itp ma dzielić pokój z 7 letnim gowniarzem, kiedy 2 pokoje są wolne. Matoł, a nie matka.

ja sie dziwie,ze dzieci w tym wieku nie spią w waszej sypialni.. jakąs kontrole nad nimi trzeba miec

Jak w ogóle mogłaś pozwolić żeby dzieci miały osobny pokój???

A dziewczyna powinna dostać osobny pokój dopiero jak wyjdzie za mąż i wprowadzi się z mężem (ślub oczywiście tylko kościelny)

pokoj jak pokoj, ale czy ona na pewno powinna chodzic sama do toalety...

Dokładnie ten sam temat i ta sama treść była ze dwa miesiące temu.

won trollu

Przestrzeń ma. Ma łóżko, biurko, szafę. A co ona ma takiego do roboty, że jej własny pokój potrzebny? Jak się chce pouczyć, to wystarczy, że mi powie, to wezmę synka do salonu, ogrodu czy na spacer. Ona ma się przede wszystkim uczyć i słuchać rodziców. Głupoty wymyśla, wyłącznie ma za mało zajęć.

W tym wieku zaczyna ja brocha sfędzić, przy bracie tego nie zrobi, a jak kolega wpanie to brat ma paczać jak ja puka. Otwieraj ten salon i daj dziecku swobode !!!

11 minut temu, Gość Rodzinna napisał:

Przestrzeń ma. Ma łóżko, biurko, szafę. A co ona ma takiego do roboty, że jej własny pokój potrzebny? Jak się chce pouczyć, to wystarczy, że mi powie, to wezmę synka do salonu, ogrodu czy na spacer. Ona ma się przede wszystkim uczyć i słuchać rodziców. Głupoty wymyśla, wyłącznie ma za mało zajęć.

no to jeżeli już wszystko wiesz i uważasz, że robisz dobrze, że masz rację, to po co na forum zakładasz taki temat? ano po to że jesteś TROLLLLLLEM

ZAMYKAM TEMAT!

A ja go otwieram, choć nic mnie on nie obchodzi.

Dziecko w tym wieku nie potrzebuje własnego pokoju. Jak będzie dorosła i przyjedzie w odwiedziny z mężem to co innego, wtedy daj im osobny pokój, żeby z bratem nie dzielili, bo to by było dziwne no i wiadomo jakie są kobiety, jeszcze chłopaka rozkocha w sobie i będzie miał grzech kazirodztwa przez nią. Wcześniej to nie, bo dziewczęta o tych sprawach zaczynają myśleć po ślubie, jak zostaną rozdziewiczone 

mam nadzieje naprawdę, ze jesteś trollem, bo w przeciwnym razie biedne te twoje dzieci,

Pewnie sama nie miałam pokoju w dzieciństwie, i teraz się na dzieciach mścisz, nieladnie

Własny pokój nie prędzej niż po 30-stce. Mam też nadzieję, że nie mają własnych osobnych łóżek i śpią na jednym pojedynczym żeby pogłębiać więzi przez najbliższe 25 lat. Jak się przestaną mieścić koło siebie to jedno w głowach, a drugie w nogach. Nie ma nic fajniejszego jak syry brata czy siostry pod nosem.