Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość noico

Tyle piszecie o tym podrywaniu, zdradzaniu. Gdzie, kiedy??Chyba za dużo Ukrytej Prawdy...ja mam opinię b. ładnej kobiety, a nikt mnie nie podrywa, ani ja, tym bardziej żonatych

Polecane posty

Gość gość

Ja sobie żyję spokojnie,  stałe stare towarzystwo znajomych więc zero pokus, w pracy też nic. Aż tu nagle załatwiałam pewną sprawę, która wymagała kilku wizyt w pewnym miejscu, wizyty bywały długie, obsługiwał mnie facet i... poszło. Bardzo dobrze nam się rozmawiało, jakbyśmy sie znali od lat. Czasem tak bywa, ze z kimś wszystko zaskakuje od razu. No i prawie mieliśmy romans, przez chwile mi ostro zaszumiało w głowie no ale mam swoje życie, on odzywa się do dziś. Oboje żałujemy ale co zrobić, nie będę rozwalać tego co mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Starsza pani

Ja tam swoje lata mam, troche widzialam i powiem tak: po pierwsze to zależy od charakteru. Swègo czasu babiarza wyczuwałam na kilometr i w 99 % się sprawdzalo. Taki podrywal wiekszosc kobiet, mnie,  moje koleżanki, omijal  chyba tylko najbrzydsze. Nie ważne było dla niego, że  ma żonę i dzieci a kobieta też w związku. No taki typ ... Po drugie środowisko, w pracy gdzie filtrowanie jest codziennością albo panowie lubuje się w męskich szowinistycznych zartach a panie biorą to za komplement ... czesto tylko krok do romansu. Podobnie na wyjazdach czy to służbowych czy zdrowotnych, atmosfera robi się luźna i jak ktoś szuka to znajdzie. Ale wszystko jest kwestia charakteru. Zresztą nie tylko panów, bo panie też potrafią, znałam taka co wręcz mówiła, że jej się żaden nie oprze i trafiła raz po razie na szefów, którzy ja na ziemię sprowadzili ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
40 minut temu, Gość Gość napisał:

Dokładnie. Ja też miałam romans z żonatym facetem właśnie z pracy. Długie siedzenie w pracy, dużo wyjazdów w delegacje. I tak jakoś to się kręciło. 

Tak, o romans w pracy bardzo łatwo. Też coś o tym wiem 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×