Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Asa

Czy są tu kobiety które odeszły od swoich facetów? Co było punktem zapalnym? Jak podjelyscie decyzję?

Polecane posty

Gość Asa

Chce odejść od swojego faceta. Nie szanuje mnie. Nie liczy się że mną. Nie wraca na noc i sobie imprezuje. W chwilach kiedy najbardziej go potrzebowałam nie było go. Ponad rok temu pisał z koleżanką pikantne smsy. To mnie zabolało najbardziej od tego się zaczęło że poważnie myślę czy lepiej nie byłoby mi samej. Pozatym dzieli nas podejście do życia, światopogląd, temperament a także wiek. Ja nie mam nawet 30 on ma ponad 40,marnuje sobie przy nim młodość. Pewnie powiecie widziały galy co brały. I macie rację ale byłam nim zauroczona i slepa. 

Od roku nie mogę podjąć decyzji. Szarpie się sama ze sobą i nie umiem zacząć działać. Boje się że nie poradzę sobie sama z 3 letnim dieckiem. Musiałabym wynając mieszkanie i zacząć praktycznie od zera. Jak było u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

na kafe to co druga podaje tak absuralne powody dopingujące pozostałe dyskutantki do odejścia, że skala rozwodów w PL powinna wynosić 90%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asa
Przed chwilą, Gość gość napisał:

na kafe to co druga podaje tak absuralne powody dopingujące pozostałe dyskutantki do odejścia, że skala rozwodów w PL powinna wynosić 90%

U mnie nie ma absurdalnych powodów. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Doblemama

Ja odeszlam od bylego bo bylismy razem prawie 5 lat, ja chcialam slubu i dzieci a on starszy ode mnie po rozwodzie z dzieckiem u na poczatku zwabil mnie oczywiscie na rodzine i dzieci, ba! Sam we mnie rozkrecil ten temat, poprosil o reke! Namawial zebym szukala sali na wesele i organizowala slub i nagle zaczal sie wahac ze on jeszcze/juz niechce sie wiazac, ze czemu ja tak naciskam na slub, ze on niechce wiecej dzieci ze juz ma jedna i mu wystarczy. Ze on chce podrozowac i zyc pelnia zycia a nie siedziec w domu z dziecmi itd itd.... a i ze ja pewnie naciskam na slub bo chce majatkow jego ojca... haha spakowalam sie, wynajelam mieszkanie i w ciagu tygodnia mnie nie bylo. Dodam ze mieszkalam u niego, i ze dla zwiazku z im przeprowadzilam sie do jego kraju, ale nauczylam sie jezyka, pracowalam i dalam rade. Potem byly jeszcze jakies marne proby z jego strony ale ja mialam zlamane serce i juz nie moglam tak zyc. Poznalam kogos innego, lepszego i odpowiedzialnego, wyszlam za maz, mam coreczke i drugie dziecko w drodze. A moj byly tez ulozyl sobie zycie, znalazl sobie jakas kelnereczke 15 lat mlodsza od niego rozwodke z dzieckiem tez i najciekawsze jest to ze sie z nia ozenil tydzien po moim slubie ale dzieci nie maja razem.  Taka to telenowela Hiszpanska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Figa

Odejdź, dostaniesz alimenty i wszelkie zapomogi. Nie bedzie lepiej przy tym człowieku, jesteś młoda musisz podjąć decyzje zamiast trwać w takim syfie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asa
24 minuty temu, Gość Figa napisał:

Odejdź, dostaniesz alimenty i wszelkie zapomogi. Nie bedzie lepiej przy tym człowieku, jesteś młoda musisz podjąć decyzje zamiast trwać w takim syfie

Tych wszelkich zapomog jest 200zl 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
3 godziny temu, Gość gość napisał:

na kafe to co druga podaje tak absuralne powody dopingujące pozostałe dyskutantki do odejścia, że skala rozwodów w PL powinna wynosić 90%

ale często to prawda. ja sie męczyłam z męzem 10 lat, w kołko kłótnie, to był koszmar. Wiecznie był bez pracy, darl sie , był palantem- w sklepie kazał pani odmierzac 20 g sera, jak spytała czy moze byc 21 to nie. Na początku oczywiscie byl inny, jak to zawsze. Była masa innych rzeczy.

A ostateczna decyzja nagła i raptowna, obudził mnie, bo poszłam wczesniej spac, tego dnia sie nie kłócilisny wyjatkowo, a on mnie budzi i pyta "Czy jestes tak ...ana, ze nie znasz nawet numeru naszego dostawcy internetu" - zdenerwował sie brakiem netu biedulek. Kazałam mu wypierdalac. Miałam o tyle lepiej, ze mieszkalismy u mnie i nie musiałam wynajmowac. Ale nie miałam nawet alimentów, rozwód dopiero lata pózniej, bo si ejakos nie mogłam zabrac, nie było 500 plus, i syn jest niepełnosrpawny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

To chyba zawsze tak jest, ze zbiera sie i zbiera, a potem jedna rzecz i uderza cie, ze masz dosyc.  Faceci sa zawsze zaskoczeni wlasnie przez to, nie rozumieja, ze od lat sie zbieralo.  Dla mnie to jest proste.  Zastanow sie co on wnosi w zwiazek, co w nim lubisz, czym sprawia ci przyjemnosc i jezeli okaze sie wszystko na "nie" to po co to ciagnac.  Gadanie jednak nic nie zmienia, pewnie musisz czekac, az czara sie przeleje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxx

Ja byłam z facetem 12 lat starszym przez 8 lat, poleciałam na niego bo był przystojny i sexowny, on też na początku zakochany, zazdrosny itp. Aż w końcu nadeszła ta niedziela, gdy tonem rozkazującym zażądał śniadania , a potem mówi: ,,zrób mi laskę, ten kwiatek który ci kupiłem w zeszłym tygodniu nie był tani." Zerwałam z nim, wyprowadził się, a rok później poznałam o wiele bardziej energicznego, pracowitego, młodszego - mieszkamy razem od 4 lat. Nie warto się męczyć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
Dnia 9.04.2019 o 16:44, Gość gość napisał:

na kafe to co druga podaje tak absuralne powody dopingujące pozostałe dyskutantki do odejścia, że skala rozwodów w PL powinna wynosić 90%

wg mnie jesli ktos nie jest w zwiazku szczesliwy to powinien odejsc.Nie jestem zwolenniczką męczenia sie w imie ...czego? dzieci? nie uklada sie, jest brak szacunku,nałogi,przemoc to najlepiej sie rozstac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×