Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pytający

Czy chcialybyscie miec partnera Wazektomii (metoda antykoncepcji)?

Polecane posty

Gość Pytający

Drogie Panie!

Jako, ze sam rozwazam poddanie sie takiemu zabiegowi chcialbym poznac Wasze opinie w tym temacie. Mianowicie - jak byscie zareagowaly, gdyby okazalo sie, ze Wasz nowo poznany partner jest po zabiegu wazektomii?


Nie jest to popularna metoda antykoncepcji w Polsce, wiec moze pokrotce wyjasnie, aczkolwiek zaznaczam, ze nie jestem lekarzem itd. Ogolnie rzecz ujmujac jest to mikrochirurgiczny zabieg podwiazania nasieniosodow (odpowiednik podwiazania jajowodow u kobiet). Skutecznosc tej metody antykoncepcji wynosi ok 99,98%. Jest to w zasadzie jedyna poza prezerwatywa metoda antykoncepcji dla mezczyzn. W skutek przerwania ciaglosci nasieniowodow plemniki z jader nie dostaja sie do spermy. Nasienie pozostaje identyczne, bo ok 2% jego zawartosci stanowia plemniki. Gospodarka hormonalna, zarost, glos, erekcja, wytrysk itd pozostaja takie same.
Jest to zabieg teoretycznie odwracalny (rewazektomia), aczkolwiek procedura ta jest duzo bardziej skomplikowana i kosztowniejsza i nie zawsze (ale czesto) konczy sie powodzeniem.
Przed poddaniem sie zabiegowi wazektomii mezczyzna pragnacy pragnacy zostawic sobie "furtke" na ewentualna zmiane decyzji powinien oddac nasienie do zamrozenia (do banku nasienia). Jednak nawet gdyby tego nie zrobil zawsze pozostaje mozliwosc pobrania zywych plemnikow bezposrednio z tzw. najądrza.
Dysponujac plemnikami mozliwe jest przeprowadzenie zabiegu in-vitro (nie zawsze dziala za pierwszym razem, ale z tego co sie orientuje w zdecydowanej wiekszosci przypadkow zabieg ten predzej czy pozniej konczy sie powodzeniem).

Poddanie sie zabiegowi wazektomii zwalnia partnerka z koniecznosci stosowania jakiejkolwiek dodatkowej antykoncepcji (jedynie ewentualnie prezerwatywa jesli ktos chce, ale to tylko jako ochrona przed chorobami). Wydaje sie wiec, ze jest to ogromna ulga i mozna cieszyc sie seksem calkowicie bez obaw o niechciana ciaze (czy prezerwatywa nie peknie, albo sie nie zssunie, czy partnerka nie zapomniala wziac pigulki) i wszystko co z tym zwiazene. Udowodniono, ze po takim zabiegu pary kochaja sie czesciej, bardziej spontanicznie itd.

Powiem szczerze, ze zdarzaly mi sie w przeszlosci sytuacje typu peknieta prezerwatywa, czy momenty w ktorych partnerka nie wziela pigulki itd. Dwukrotnie nabywalismy takze "pigulke po" (ale raczej bylo to dmuchanie na zimne, aczkolwiek nigdy nic nie wiadomo).


Nie planuje miec dzieci (mam 33 lata) najprawdopodobniej w ogole, jednak dopuszczam taka ewentualnosc (zapewne max do ok 45 roku zycia).
Prezerwatywy sa niezastapione jesli chodzi o zapobieganie chorobom (aczkolwiek w stalym zwiazku raczej nie chcialbym ich uzywac na dluga mete). Jednak nie wyobrazam sobie polegania tylko na nich na dluga mete. Predzej czy pozniej zapewne popelnie jakis jeden blad, ktory wystarczy do tego by zostac ojecem.
Z pigulkami jest ten problem, ze pozostaje to niejako poza moja kontrola (partnerka moze zapomniec wziac pigulke, lub cos pomylic, moze takze celowo nie wziac, albo np. w przypadku wymiotow czy biegunki pigulka moze zostac przedwczesnie wydalona z organizmu, a nawet taka drobnostka jak przyjmowania dziurwaca moze oslabic dzialanie pigulek - tak przynajmniej pisza w ulotce). Nie wspominajac juz o wplywie pigulek na zdrowie kobiety na dluga mete (i kosztach) (Wazektomia to jednorazowy zabieg, ktory kosztuje ok 2000 zl).

Wazektomia pozostaje wiec jedynym sensownym i skutecznym rozwiazaniem, jesli chce sie skutecznie zabiezpieczac.
I nie wykluczam calkowicie checi do posiadania potomstwa, ale chcialbym, zeby ta ewentualna decyzcja byla podjeta SWIADOMIE - zeby nie byla dzielem przypadku (ktory diametralnie zmienia moje plany i "wywraca" zycie do gory nogami).

I tu pozostaje kwestia reakcji potencjalnych przyszlych partnerek, o ktora prawde mowiac troche sie obawiam (aczkolwiek tez rozumiem, ze bedzie ona zalezna od konkretnej sytuacji - inna bedzie u kobiety, ktora nie ma dzieci, a inna u "dzieciatej").
Pomijam juz fakt, ze jest to zabieg malo popularny w Polsce (aczkolwiek swieci duze triumfy na swiecie), wiec najpradopodobniej trzeba by troche "wyedukowac" partnerke w tym temacie.
Brak obaw o niechciana ciaze, mozliwosc bezstresowego cieszenia sie seksem i to, ze to partner wzial antykoncepcje w swoje rece - moga byc nieocenione.


Co jednak w przypadku, kiedy partnerka chcialaby miec dziecko / dzieci? (przy zalozeniu ze mi sie odmienie i tez bede chcial).
Najsensowniejsza opcja wydaje sie in-vitro (ktore tez wzbudza duze kontrowersje). Jednak gdyby z jakichs powodow partnerka bardzo chciala, zeby poczecie nastapilo tradycyjna droga? Bylbym gotow poddac sie zabiegowi rewazektomii, aczkolwiek niechetnie, gdyz szanse na przywrocenie plodnosci wynosilyby tylko ok 50% - ale co najwazniejsze dla mnie - znowu trace kontrole nad antykoncepcja i zachodzilaby potrzeba stosowania pigulek itd - co pozniej moze skutkowac "przypadkowa" ciaza.

Pytanie wiec jest takie. Jak byscie zareagowaly, gdybyscie sie dowiedzialy ze Wasz nowy partner jest po takim zabiegu? Czy nie skreslilybyscie go ze wzgledu na to, ze on nie chce (przynajmniej na dana chwile) miec dzieci? A moze zupelnie odwrotnie? Moze kamien z serca i cieszenie sie seksem?

I drugie pytanie - kluczowe. Czy w razie gdybyscie oboje chcieli miec dzieci, czy potrafilybyscie zakceptowac zaplodnienie droga in-vitro (oczywiscie z wykorzystaniem nasienia partnera)? Czy moze jednak w takich przypadku raczej probowalyscie usilnie namowic partnera na rewazektomie (przywrocenie droznosci nasieniowodow), wiedzac ze nie zawsze zakonczy sie ona sukcesem i ze tracicie w ten sposob metode dotychczasowej antykoncepcji?

Bardzo, ale to bardzo chetnie poznam Wasze opinie. W miare mozliwosci prosilbym o wypowiedzi tylko Panie.

PS. Przepraszam za stosunkowo dlugi post, ale chcialem dokladnie wytlumaczyc te wielowatkowa sprawe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pytający

Przepraszam, wkradl sie blad w tytule. Zabraklo slowka "po". A nie widze mozliwosci edytowania 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Julia

Z pewnością usłyszysz różne zdania na ten temat, to wszystko zależy od podejścia kobiety; zdania mogą być odmienne i każda osoba ma do tego prawo; gdyby się okazało, że mój mężczyzna jest po takim zabiegu to by był, byłoby już po fakcie; od razu skreślać? raczej nie; ale osobiście do takiego zabiegu mimo wszystko ja bym nie namawiała; może dlatego, że w naszym związku to ja stosuję antykoncepcję, biorę belarę już kilka lat, nie tylko jako zabezpieczenie, ale również na problemy z pms. Takie rozwiązanie jest dla mnie, dla nas bardzo dobre i sprawdza się;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja bym

Odrzuciła. Nie związałambym się z mężczyzną, który nie chce mieć dzieci i który tak panicznie boi się zostać ojcem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×