Czy wy też tak mieliście że nie chcieliście z nikim być a nagle się to zmieniło

Też tak mieliście.Mam 19 lat nigdy wcześniej nie chciałem mieć dziewczyny nie czułem takiej potrzeby aż do niedawna bo poznałem pewną dziewczynę i wszystko nagle się zmieniło.

Miałam podobnie! Myślę, że to indywidualna sprawa, ale zapewne nikt wcześniej nie był wystarczająco odpowiedni dla ciebie  

13 godzin temu, zbrodniaikara napisał:

Miałam podobnie! Myślę, że to indywidualna sprawa, ale zapewne nikt wcześniej nie był wystarczająco odpowiedni dla ciebie  

Wcześniej tylko raz się zakochałem w gimnazjum ale nic z tego nie wyszło i teraz zdarzyło mi się po 7 latach.Ale teraz zakochałem się jeszcze bardziej jest silniejsze niż to co przydarzyło mi się poprzednio i jestem gotów dla tej dziewczyny zrobić wszystko.

To chyba normalne..., ciągnie ludź do ludzia..., czasami nawet gdy są pci odmiennej..., niewiele jest aspołecznych typów, którym wystarcza własne towarzystwo..., taka jest biologia i tego nie zmienisz..., trzeba tylko trafić na tą odpowiednią osobę..., jednym zajmuje to mniej drugim więcej czasu, ale w końcu się odnajdują... 

13 minut temu, jbsg napisał:

To chyba normalne..., ciągnie ludź do ludzia..., czasami nawet gdy są pci odmiennej..., niewiele jest aspołecznych typów, którym wystarcza własne towarzystwo..., taka jest biologia i tego nie zmienisz..., trzeba tylko trafić na tą odpowiednią osobę..., jednym zajmuje to mniej drugim więcej czasu, ale w końcu się odnajdują... 

Taka prawda z biologią nie wygrasz i chyba właśnie znalazłem te odpowiednią osobę.

3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Taka prawda z biologią nie wygrasz i chyba właśnie znalazłem te odpowiednią osobę.

Gratuluję..., przypadki chodzą po ludziach i czasem ktoś ma fart...

19 godzin temu, zbrodniaikara napisał:

Miałam podobnie! Myślę, że to indywidualna sprawa, ale zapewne nikt wcześniej nie był wystarczająco odpowiedni dla ciebie  

tak zawsze myślimy, gdy nam się wydaje, że jesteśmy niepowtarzalni - mają to i chłopcy i dziewczęta. Potem sytuacje życiowe się komplikują i zaczynamy się zastanawiać czy odrzucenie jego/jej miłości nie było błędem

Kto to tak pochlastał? Ech...

4 godziny temu, jbsg napisał:

Gratuluję..., przypadki chodzą po ludziach i czasem ktoś ma fart...

No mam nadzieję że coś z tego wyjdzie.

2 godziny temu, darkeacer napisał:

tak zawsze myślimy, gdy nam się wydaje, że jesteśmy niepowtarzalni - mają to i chłopcy i dziewczęta. Potem sytuacje życiowe się komplikują i zaczynamy się zastanawiać czy odrzucenie jego/jej miłości nie było błędem

Nie czuje się jak bym był kimś wyjątkowym czasami czuję się nawet jak bym był bezwartościowy.Poprzednim razem gdy się zakochałem zabrakło mi odwagi byłem nieśmiały nie potrafiłem się przełamać i chyba przez to mi nie wyszło.Tym razem jest inaczej pokonuje swoje słabości nieśmiałość i mam chęci by powalczyć o nią.

21 godzin temu, zbrodniaikara napisał:

Miałam podobnie! Myślę, że to indywidualna sprawa, ale zapewne nikt wcześniej nie był wystarczająco odpowiedni dla ciebie  

A ty znalazłaś te odpowiednią osobę?