Jak szukać partnerki w sytuacji gdy 99% chce dzieci a ja nie?

Wybór pośród tych, które nie chcą mieć dzieci jest tak mizerny, że chyba muszę po prostu szukać pośród tych, które chcą mieć dzieci i nie mówić im, że nie chcę mieć dzieci. No załamać się można po prostu!

up

A ile masz lat i dlaczego nie chcesz mieć dzieci?

7 minut temu, Gość Aora napisał:

A ile masz lat i dlaczego nie chcesz mieć dzieci?

mam 35 lat

1. Nie przeżyłem jeszcze udanego związku i mam pragnienie cieszyć się związkiem a nie momentalnie rezygnować ze wszystkiego (wolnego czasu, nocnego snu, seksu, wyjazdów w góry, wieczorów, jazdy na rowerze).

2. Nigdy nie miałem i nadal nie mam pragnienia mieć dzieci, nie wiem jak się zachować w ich towarzystwie, brzydzi mnie to, że ciągle mają brudne ręce, robią kupę w majtki, że niszczą wszystko w domu.

3. Nie mogę pojąć czemu ludzie dobrowolnie ściągają sobie na głowę taki nawał morderczych obowiązków, kierat i dezorganizację życia, domu.

4. Denerwują mnie rozmowy o dzieciach, że dzieci są najważniejsze i całe życie kręci się wokół nich a wszystko schodzi na dalszy plan. Po prostu nie pojmuję tego.

I co po tobie pozostanie jak nie będziesz miał choćby 1 dziecka? Nic, tylko nawóz ludzki na którym będą kwitły kwiatki, ale już nie twoje. Jesteś za słaby psychucznie by twoje min 50% DNA przerwało i dlatego to ciebie przerasta. Dobór naturalny w praktyce. 

24 minuty temu, Gość gość napisał:

mam 35 lat

1. Nie przeżyłem jeszcze udanego związku i mam pragnienie cieszyć się związkiem a nie momentalnie rezygnować ze wszystkiego (wolnego czasu, nocnego snu, seksu, wyjazdów w góry, wieczorów, jazdy na rowerze).

2. Nigdy nie miałem i nadal nie mam pragnienia mieć dzieci, nie wiem jak się zachować w ich towarzystwie, brzydzi mnie to, że ciągle mają brudne ręce, robią kupę w majtki, że niszczą wszystko w domu.

3. Nie mogę pojąć czemu ludzie dobrowolnie ściągają sobie na głowę taki nawał morderczych obowiązków, kierat i dezorganizację życia, domu.

4. Denerwują mnie rozmowy o dzieciach, że dzieci są najważniejsze i całe życie kręci się wokół nich a wszystko schodzi na dalszy plan. Po prostu nie pojmuję tego.

Mam to samo i jestem kobieta, mam 27 lat. Nie posiadam instynktu macierzyńskiego. 

9 minut temu, Gość Gość napisał:

I co po tobie pozostanie jak nie będziesz miał choćby 1 dziecka? Nic, tylko nawóz ludzki na którym będą kwitły kwiatki, ale już nie twoje. Jesteś za słaby psychucznie by twoje min 50% DNA przerwało i dlatego to ciebie przerasta. Dobór naturalny w praktyce. 

Jakies dziwne masz myślenie, każdy kiedyś stanie sie nawozem a to czy będziesz miał/a dziecko nic tu nie zmieni... Moze nawet lepiej dla naszej planety, ze bedzie nas mniej a nie więcej... 

14 minut temu, Gość Gość napisał:

I co po tobie pozostanie jak nie będziesz miał choćby 1 dziecka? Nic, tylko nawóz ludzki na którym będą kwitły kwiatki, ale już nie twoje. Jesteś za słaby psychucznie by twoje min 50% DNA przerwało i dlatego to ciebie przerasta. Dobór naturalny w praktyce. 

Geny nie przenoszą świadomości. A człowiek to świadomość, która niknie gdy mózg przestaje funkcjonować i zaczyna się rozkładać.

Jeśli ktoś liczy na przetrwanie po śmierci to już lepiej wierzyć w bajki o życiu pozagrobowym.
 

1 godzinę temu, Gość gość napisał:

Wybór pośród tych, które nie chcą mieć dzieci jest tak mizerny, że chyba muszę po prostu szukać pośród tych, które chcą mieć dzieci i nie mówić im, że nie chcę mieć dzieci. No załamać się można po prostu!

Zaznaczać w profilach portali randkowych, że nie chcesz dzieci i trzymać się z dala od lasek ok 30 i więcej.

3 minuty temu, Piaskun napisał:

Zaznaczać w profilach portali randkowych, że nie chcesz dzieci i trzymać się z dala od lasek ok 30 i więcej.

Nie wszystkie trzydziestolatki chcą mieć dzieci to raz a dwa z tego co pamiętam to tzw instynkt macierzyński odzywał sie u koleżanek dwudziestoletnich... To raczej wtedy decydowały sie na zamążpójściem i zaciazenie : ) 'starych' tych trzydziestoletnich panien : ) na dodatek bezdzietnych znam bardzo niewiele 

16 minut temu, Gość Gość napisał:

Mam to samo i jestem kobieta, mam 27 lat. Nie posiadam instynktu macierzyńskiego. 

A z jakiego jesteś miasta?

22 minuty temu, Gość Gość napisał:

Mam to samo i jestem kobieta, mam 27 lat. Nie posiadam instynktu macierzyńskiego. 

Też masz problem, żeby kogoś poznać? Chyba kobietom jest trochę łatwiej, bo mężczyźni nie mają aż takiej gorączki na punkcie dzieci. Częściej mają podejście: będzie dziecko to dobrze a jak nie będzie to też dobrze. Mężczyźni nie śpieszą się tak do pieluch jak kobiety...

5 minut temu, marawstala napisał:

Nie wszystkie trzydziestolatki chcą mieć dzieci to raz a dwa z tego co pamiętam to tzw instynkt macierzyński odzywał sie u koleżanek dwudziestoletnich... To raczej wtedy decydowały sie na zamążpójściem i zaciazenie : ) 'starych' tych trzydziestoletnich panien : ) na dodatek bezdzietnych znam bardzo niewiele 

Kobiety kłamią. Tu nie chodzi o to czy wszystkie, ale które częściej, lub rzadziej.  Zbyt często 30stka ściemnia, że nie chce dzieci etc, by potem zapomnieć pigułki. Więcej 20latek nie chce dzieci (przynajmniej na razie) niż 30latek. No i nie kwiczą zaraz o ślubie :?

To, że znasz sporo 30letnich kobiet bez dzieci wcale nie oznacza, że nie chciały. Prędzej że nie mogły znaleźć odpowiedniego kandydata, albo, że żaden odpowiedni ich nie chciał.

Ja mam 35 lat i nigdy nie chciałam mieć dziecka a sama wizja jego posiadania mnie przeraża.

Nie czuję takowej potrzeby więc nie rozumiem dlaczego miałabym się zmuszać. Bo inni chcą? To moje życie i moje wybory, komuś się nie podoba. Pa. 

Drogi autorze, takich osób jest więcej po prostu musisz na nie trafić. 

Serdecznie Cię pozdrawiam.

6 minut temu, Piaskun napisał:

Kobiety kłamią. Tu nie chodzi o to czy wszystkie, ale które częściej, lub rzadziej.  Zbyt często 30stka ściemnia, że nie chce dzieci etc, by potem zapomnieć pigułki. Więcej 20latek nie chce dzieci (przynajmniej na razie) niż 30latek. No i nie kwiczą zaraz o ślubie :?

To, że znasz sporo 30letnich kobiet bez dzieci wcale nie oznacza, że nie chciały. Prędzej że nie mogły znaleźć odpowiedniego kandydata, albo, że żaden odpowiedni ich nie chciał.

Źle mnie zrozumiałes : ) bezdzietnych trzydziestolatek znam niewiele... 

Chodziło mi o to, zresztą nawet kiedyś czytalam, ze najczęściej na studiach dziewczyny szukają sobie przyszłych mężów no i jakoś zaraz po studiach wychodzą za maz, zakładają rodzinę : ) aale widocznie u Ciebie... Twoich znajomych wyglądało to inaczej (?)

Uciekam bo juz późno jest...

Przed chwilą, marawstala napisał:

Źle mnie zrozumiałes : ) bezdzietnych trzydziestolatek znam niewiele... 

Chodziło mi o to, zresztą nawet kiedyś czytalam, ze najczęściej na studiach dziewczyny szukają sobie przyszłych mężów no i jakoś zaraz po studiach wychodzą za maz, zakładają rodzinę : ) aale widocznie u Ciebie... Twoich znajomych wyglądało to inaczej (?)

Uciekam bo juz późno jest...

Podjudzasz Piaskuna i podchodzisz od uuuuu  Przeloguj sie, to moze zwroci na Ciebie uwage

Proste-szukaj bezplodnej,aseksualnej albo b.mlodej. Uwazaj bo jesli masz kase to ktoras moze udawac a potem celowo zajsc. a najlepsze dla ciebie to nie uprawiac seksu  po prostu. wiesz. rasia i te sprawy

2 godziny temu, Gość gość napisał:

Podjudzasz Piaskuna i podchodzisz od uuuuu  Przeloguj sie, to moze zwroci na Ciebie uwage

Tak twierdzisz, ok. Juz odpalam kolejny nick : )

Są kobiety które nie mogą mieć dzieci. Po prostu. może idź w tym kierunku.

3 godziny temu, K24 napisał:

Są kobiety które nie mogą mieć dzieci. Po prostu. może idź w tym kierunku.

Kobiety ktore nie moga miec dzieci nie sa dobrym materialem.. beda bredzily o adopcji..trzeba byc uczciwym I mowic ze “nie chce sie dzieci”, ale to “moze(!!nie musi!!) sie potem zmienic.. chyba duzo jest kobiet ktore nie chca miec dzieci , tylko ta presja spoleczna.. dzieci wymagaja ciaglej atencji, rezygnacji z siebie, najpierw smierdza, potem robia bezmyslne rzeczy (jako todlers) a potem tylko gotrzej.. jako pryszczate nastolatki... a jeszcze potem pisza na kafeterji “jestem 30letnim prawiczkiem”... to musi byc naprawde instynkt.. zeby zycie marnowac na posiadanie dzieci..

Ja nie chcę mieć dzieci. A w swoim życiu trafiałam na gości, którzy prędzej czy później chcieliby mieć potomstwo.

Zawsze zostaje roksa itp.

mam 26 lat i nie chce dzieci, nigdy nie chcialam... jakos poznaje mezczyzn, ktorzy "kiedys chca zalozyc rodzine" tzn miec przynajmniej dwojke dzieci i psa:D mi tam by starczyla rodzina, ktora tworzylby mezczyzna, ja, pies i kot... no jakos ciezko poznac kogos takiego, zreszta tez czas mozna tracic bo nikt na poczatku znajomosci jakos nie deklaruje swoich planów prokreacyjnych  

Dnia 10.04.2019 o 11:30, Gość gość napisał:

Wybór pośród tych, które nie chcą mieć dzieci jest tak mizerny, że chyba muszę po prostu szukać pośród tych, które chcą mieć dzieci i nie mówić im, że nie chcę mieć dzieci. No załamać się można po prostu!

Może poszukaj jakiejś wolnej dziewczyny na forach childfree? Edyta Broda - autorka bloga bezdzietnik . pl - zbiera dość aktywny kolektyw antynatalistyczny na fb, instagramie i na w/w stronie.

Dnia 10.04.2019 o 13:05, Piaskun napisał:

Kobiety kłamią. Tu nie chodzi o to czy wszystkie, ale które częściej, lub rzadziej.  Zbyt często 30stka ściemnia, że nie chce dzieci etc, by potem zapomnieć pigułki. Więcej 20latek nie chce dzieci (przynajmniej na razie) niż 30latek. No i nie kwiczą zaraz o ślubie :?

To, że znasz sporo 30letnich kobiet bez dzieci wcale nie oznacza, że nie chciały. Prędzej że nie mogły znaleźć odpowiedniego kandydata, albo, że żaden odpowiedni ich nie chciał.

A ty bredzisz, myśląc, że jesteś jaśnie oświecony.

4 minuty temu, repolonizacja napisał:

A ty bredzisz, myśląc, że jesteś jaśnie oświecony.

No wiadomo, zalosny typ z kryzysem wieku średniego nieszczęśliwy w małżeństwie albo stary kawaler, któregokolwiek zadna nie chciała. na takich. 

Do autora: marny wybór? A co ty książę jesteś i myślisz, ze ci sie zaraz młode piękne łanie będą podkładać i błagać cie o związek? Gdybyś byl atrakcyjny to miałbyś wystarczający wybór, jesteś nikim to nie masz żadnego. Proste 

6 minut temu, AntyBazyl napisał:

No wiadomo, zalosny typ z kryzysem wieku średniego nieszczęśliwy w małżeństwie albo stary kawaler, któregokolwiek zadna nie chciała. na takich. 

 

Do autora: marny wybór? A co ty książę jesteś i myślisz, ze ci sie zaraz młode piękne łanie będą podkładać i błagać cie o związek? Gdybyś byl atrakcyjny to miałbyś wystarczający wybór, jesteś nikim to nie masz żadnego. Proste 

Na takich zwykło się mówić INCEL z powodu wymuszonego celibatu.