Dziewczyna nie robi mi loda

   5 minut temu,  kotwin napisał: 

Naprawdę nie słyszałaś o dezodorantach do penisa? Drogie to jest, ale podobno bardzo pobudza kobiece zmysły;)

Nie wyobrażam sobie czegoś takiego jak dezodorant do penisa. Mężczyzna, który dba o higienę nie potrzebuje cudownych wynalazków  Z pobudzaniem moich zmysłów nie mam problemu Jak kobieta drętwa i niechętna to nawet super dezodorant nie podziała 

Ja raczej też bym nie testował;( Dla mnie najlepszym sposobem pobudzania konkretnego zmysłu jest wyłączenie pozostałych. Darmowy, naturalny i mega odjazdowy sposób;)

8 minut temu, kotwin napisał:

Ja raczej też bym nie testował;( Dla mnie najlepszym sposobem pobudzania konkretnego zmysłu jest wyłączenie pozostałych. Darmowy, naturalny i mega odjazdowy sposób;)

I właśnie o to chodzi

Aż szkoda, ż tych zmysłów jest tylko 6;)

4 minuty temu, kotwin napisał:

Aż szkoda, że tych zmysłów jest tylko 6;)

Są uczeni, którzy twierdzą, że jest ich 9

Masz jakiś kontakt do tych uczonych? Chętnie poddam się treningowi, najlepiej praktycznemu;)

3 minuty temu, kotwin napisał:

Masz jakiś kontakt do tych uczonych? Chętnie poddam się treningowi, najlepiej praktycznemu;)

Polecam książkę “ Księga wiedzy i niewiedzy autorstwa  J.Lloyd, J. Mitchinson “ z niej dowiesz się że, zmysłów mamy co najmniej dziewięć Potem tylko praktykować z gorącą kobietą

Gorących kobiet w najbliższym otoczeniu niestety brak, ale przynajmniej zacznę od teorii...

3 minuty temu, kotwin napisał:

Gorących kobiet w najbliższym otoczeniu niestety brak, ale przynajmniej zacznę od teorii...

Może trzeba pobudzić zmysły tych kobiet No chyba, że w najbliższym otoczeniu w ogóle brak kobiet Z facetami nie próbuj iż może się to skończyć kontuzją  

Istnieją chyba zmysły, których się nie da pobudzić... Ale mimo wszystko na facetów się jednak nie skuszę i nie tylko ze względu na ewentualne kontuzje.

A ty o tych kontuzjach to z doświadczenia piszesz?;)

3 minuty temu, kotwin napisał:

Istnieją chyba zmysły, których się nie da pobudzić... Ale mimo wszystko na facetów się jednak nie skuszę i nie tylko ze względu na ewentualne kontuzje.

A ty o tych kontuzjach to z doświadczenia piszesz?;)

Naprawdę zmysły mogą pozostać niewzruszone? Nawet beton da się skruszyć... Czy z doświadczenia? Hm.. raczej nie Może ze dwie kontuzje psychiczne, na szczęście nie groźne i szybko minęły.

3 minuty temu, Over napisał:

Naprawdę zmysły mogą pozostać niewzruszone? Nawet beton da się skruszyć... Czy z doświadczenia? Hm.. raczej nie Może ze dwie kontuzje psychiczne, na szczęście nie groźne i szybko minęły.

Widocznie psychika niektórych kobiet jest twardsza niż beton... Ważne,że w tych kontuzjach zmysły nie ucierpiały

5 minut temu, kotwin napisał:

Widocznie psychika niektórych kobiet jest twardsza niż beton... Ważne,że w tych kontuzjach zmysły nie ucierpiały

 

Brzmi smutnie..

Moje zmysły bardzo uwrażliwione ( najbardziej na miejscu wydaje się mi to określenie ) są moją bronią i moim atutem jednocześnie :) 

3 godziny temu, Over napisał:

Powiedz, że z tym dezodorantem to żart ... ma pachnieć ...em Czysty, ale pachnący facetem a nie kuźwa dezodorantem

Nie ma sprawy. Powiem.

To był żart

6 godzin temu, Over napisał:

Brzmi smutnie..

Moje zmysły bardzo uwrażliwione ( najbardziej na miejscu wydaje się mi to określenie ) są moją bronią i moim atutem jednocześnie

Wow, brzmi intrygująco, a na czym polegają ich właściwości obronne? Zabijasz wzrokiem?;)

Dnia 16.04.2019 o 05:39, kotwin napisał:

Wow, brzmi intrygująco, a na czym polegają ich właściwości obronne? Zabijasz wzrokiem?;)

Nie da się tego opisać ;) To trzeba przeżyć, posmakować, popróbować i doświadczyć :P

1 minutę temu, Over napisał:

Nie da się tego opisać To trzeba przeżyć, posmakować, popróbować i doświadczyć

Zazdroszczę tym, którzy mieli okazję... Domyśłam się, że angażuje to wszystkie zmysły?

23 godziny temu, kotwin napisał:

Zazdroszczę tym, którzy mieli okazję... Domyśłam się, że angażuje to wszystkie zmysły?

Nigdy nikomu niczego nie zazdrośćmy, tylko żyjmy i róbmy tak, żeby to inni zazdrościli nam :) Używanie i angażowanie wszystkich zmysłów jest łatwiejsze niż się wydaje. Trzeba tylko chcieć i mieć dla kogo :) 

Pojawiam się i znikam :)

10 godzin temu, Over napisał:

Nigdy nikomu niczego nie zazdrośćmy, tylko żyjmy i róbmy tak, żeby to inni zazdrościli nam Używanie i angażowanie wszystkich zmysłów jest łatwiejsze niż się wydaje. Trzeba tylko chcieć i mieć dla kogo

Pojawiam się i znikam

To prawda, do momentu, kiedy byłem sam starałem się tak właśnie żyć. We dwójkę jest to o wiele trudniejsze

Poprzedni facet od poczatku slabo mnie fizycznie pociagal- wiec jakos specjalnie nie chcialam ani go piescic oralnie, ani sie z nim kochac. Mimo ze temperament mam spory, to przy nim jakby caly ten moj ogien wygasł. Moze Twoja dziewczyna ma podobnie, nie podniecasz jej, lub poprostu ma male potrzeby. Z moim obecnym (juz mezem) nie ma tego problemu, bardzo mnie fizycznie kreci i rozbudzil moje uspione libido. Jestesmy razem kilka lat, a seks i oral jest u nas praktycznie codziennie.

12 godzin temu, kotwin napisał:

To prawda, do momentu, kiedy byłem sam starałem się tak właśnie żyć. We dwójkę jest to o wiele trudniejsze

To prawda, że we dwójkę jest trudniejsze. Jednak wyzwania są naszą siłą napędową, bardziej nawet mężczyzn, takie odnoszę wrażenie Mężczyźni to myśliwi. Jako kobieta lubię być zdobywana, a gdy się uda upolować mnie jakiemuś śmiałkowi to wtedy moje zmysły pracują na najwyższych obrotach  

7 godzin temu, Over napisał:

To prawda, że we dwójkę jest trudniejsze. Jednak wyzwania są naszą siłą napędową, bardziej nawet mężczyzn, takie odnoszę wrażenie Mężczyźni to myśliwi. Jako kobieta lubię być zdobywana, a gdy się uda upolować mnie jakiemuś śmiałkowi to wtedy moje zmysły pracują na najwyższych obrotach  

Zdecydowanie wyzwania są napędzające. A robisz coś, żeby to polowanie trwało dłużej i było bardziej pociągające? Żebyś mogła być zdobywana dłużej? Czy raczej chcesz być złapana jak najszybciej?

16 godzin temu, kotwin napisał:

Zdecydowanie wyzwania są napędzające. A robisz coś, żeby to polowanie trwało dłużej i było bardziej pociągające? Żebyś mogła być zdobywana dłużej? Czy raczej chcesz być złapana jak najszybciej?

Na pewno nie chcę być złapana jak najszybciej . Wtedy nie ma zabawy. Kusić, mamić, wabić. Dać się dotknąć, drasnąć i gdy facet myśli, że upolował, uciekać To pobudza zmysły jego i moje. 

2 minuty temu, Over napisał:

Na pewno nie chcę być złapana jak najszybciej . Wtedy nie ma zabawy. Kusić, mamić, wabić. Dać się dotknąć, drasnąć i gdy facet myśli, że upolował, uciekać To pobudza zmysły jego i moje. 

Zgadzam się, taka gra jest mocno nakręcająca - gdy o zdobycz trzeba walczyć, gdy już sądzisz, że ją masz, że się na nią rzucisz, jak zwierzę, a ona delikatnie, subtelnie się wyślizguje z bezpieczne odległości ukazując swoje niedostępne wdzięki;)

2 minuty temu, Over napisał:

Na pewno nie chcę być złapana jak najszybciej . Wtedy nie ma zabawy. Kusić, mamić, wabić. Dać się dotknąć, drasnąć i gdy facet myśli, że upolował, uciekać To pobudza zmysły jego i moje. 

Zgadzam się, taka gra jest mocno nakręcająca - gdy o zdobycz trzeba walczyć, gdy już sądzisz, że ją masz, że się na nią rzucisz, jak zwierzę, a ona delikatnie, subtelnie się wyślizguje z bezpieczne odległości ukazując swoje niedostępne wdzięki;)

2 minuty temu, kotwin napisał:

Zgadzam się, taka gra jest mocno nakręcająca - gdy o zdobycz trzeba walczyć, gdy już sądzisz, że ją masz, że się na nią rzucisz, jak zwierzę, a ona delikatnie, subtelnie się wyślizguje z bezpieczne odległości ukazując swoje niedostępne wdzięki;)

Ukaże swoje wdzięki. Da spróbować, nawet delikatnie posmakować, liznąć pobudzając zmysł smaku i dotyku Uciekając pozostawi po sobie aurę tajemniczości wiedząc, że on nie spocznie bo ona drażni każdy jego zmysł. On zaś drażni jej zmysły tak bardzo, że im dłużej będzie uciekać tym bardziej będzie pożądać i pragnąć.

1 minutę temu, Over napisał:

Ukaże swoje wdzięki. Da spróbować, nawet delikatnie posmakować, liznąć pobudzając zmysł smaku i dotyku Uciekając pozostawi po sobie aurę tajemniczości wiedząc, że on nie spocznie bo ona drażni każdy jego zmysł. On zaś drażni jej zmysły tak bardzo, że im dłużej będzie uciekać tym bardziej będzie pożądać i pragnąć.

Mimo, że odeszła po za zasięg jego wzroku wciąż czuję jej zapach - lekko drapiący, lekko kojący. Gdy oblizuje palce, czuje jej smak i lepką konsystencje jej potu. Słysze w głowie jej niewyraźny, ale zdecydowany szept. Wie, że jest daleko, ale wie też, gdzie ma iść

5 minut temu, kotwin napisał:

Mimo, że odeszła po za zasięg jego wzroku wciąż czuję jej zapach - lekko drapiący, lekko kojący. Gdy oblizuje palce, czuje jej smak i lepką konsystencje jej potu. Słysze w głowie jej niewyraźny, ale zdecydowany szept. Wie, że jest daleko, ale wie też, gdzie ma iść

Będzie szedł za jej zapachem. Jego zmysł węchu będzie wyostrzony i czuły. Pod powiekami wciąż będzie miał zarys jej kobiecej sylwetki, jędrnych piersi i krągłych bioder. Wciąż widzi jej pełne, rozchylone usta, które szeptały słowa pełne obietnic i podniecenia.

1 minutę temu, Over napisał:

Będzie szedł za jej zapachem. Jego zmysł węchu będzie wyostrzony i czuły. Pod powiekami wciąż będzie miał zarys jej kobiecej sylwetki, jędrnych piersi i krągłych bioder. Wciąż widzi jej pełne, rozchylone usta, które szeptały słowa pełne obietnic i podniecenia.

Oczy z podniecenia zachodzą mu mgłą, pragnie tylko chwycić mocno swoimi rozczapierzonymi palcami aż poczuje skórę przelewającą mu się przez dłonie i przycisnąć te jędrne piersi do swojego klatki; wpić się ustami w te pełne usta i zaczerpnąć śliny, bo wargi mu całkowicie wyschły. Jego wnętrze wyje, na skórze pojawiają się dreszcze, a ona z oddali przywołuje go palcami i cofa się, i cofa...

2 minuty temu, kotwin napisał:

Oczy z podniecenia zachodzą mu mgłą, pragnie tylko chwycić mocno swoimi rozczapierzonymi palcami aż poczuje skórę przelewającą mu się przez dłonie i przycisnąć te jędrne piersi do swojego klatki; wpić się ustami w te pełne usta i zaczerpnąć śliny, bo wargi mu całkowicie wyschły. Jego wnętrze wyje, na skórze pojawiają się dreszcze, a ona z oddali przywołuje go palcami i cofa się, i cofa...

Cofa się i cofa choć chce czuć te pocałunki i jego dłonie na piersiach. Płonie z pożądania i podniecenia i ciągle się cofa bo wie, że gdy pozwoli się złapać to ani  ona ani on nie będą potrafili zapanować nad rządzą i pragnieniem. Będzie czuła jego gorące dłonie na pupie, biodrach, między udami i już nie będzie mogła zapanować nad swoim ciałem. Odda się mu cała..zatraci w nim i odpłynie w ekstazie.