Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Martyna

Problem? W związku

Polecane posty

Gość Martyna

Jestem w związku już od 6 lat. Ja mam 24 lata a on 30. Bywały sytuację, że zdarzało mu się sporadycznie brać amfetamine. Po wielu rozmowach, kłótniach temat się uspokoił i nie brał nic przez bardzo długi okres czasu. Aż do przedwczoraj, zauważyłam że wziął. Przyznał się i powiedział że niewie czemu wziął. Spotkał kolegę który mu zaproponował. Nie umie podać przyczyny dlaczego się na to skusil. A mnie strasznie to boli, nadszarpal już dawno moje zaufanie i on o tym wie. Niewiem co mam zrobić w tej sytuacji. Czy takie sporadyczne branie jest zle? Czy to powód by się z nim rozstać? On teraz się do mnie nie odzywa. Nie robia na nim już wrażenia moje łzy i uczucia. On wie ze mnie tym rani. Wczoraj wygarnelam mu, że robi wszystko abym od niego odeszła, a on mówi że jakby tego chciał to by mi powiedział. Zachowuje się jakby niewiele się stało. A ja niewiem co mam zrobić i jak się zachować.. Bardzo go kocham nie potrafię od niego odejść... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

No to siedź z nim i to znoś!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

trać czas, kiedyś sobie podziękujesz za zmarnowane lata <3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
53 minuty temu, Gość Martyna napisał:

Po wielu rozmowach, kłótniach temat się uspokoił i nie brał nic przez bardzo długi okres czasu. Aż do przedwczoraj, zauważyłam że wziął.

Ludzie po odwyku, czy nawet tylko okazyjni ''użytkownicy'', najczęściej i tak przez całe życie będą wracać do danego uzależniającego środka. Kwestia psychiki i źródła problemu. Jeśli ten nie zostanie rozwiązany, facet nie zacznie nad sobą pracować indywidualnie, bądź w konsultacji z terapeutą, będzie brał. Tym bardziej, że - jak piszesz - nie widzi w tym niczego złego.

1 godzinę temu, Gość Martyna napisał:

Czy takie sporadyczne branie jest zle?

Branie sporadyczne w zależności od uwarunkowań indywidualnych i okoliczności zawsze i w każdej chwili może się przeistoczyć w regularny nałóg. Kontrola nad zażywaniem nie podlega woli i deklarowanym planom, niestety.

1 godzinę temu, Gość Martyna napisał:

Czy to powód by się z nim rozstać?

Być może powodem jest nie tyle samo uzależnienie/użytkowanie, co brak empatii i inne ułomności psychiki napędzające chęć brania. Patrz perspektywicznie, oszacuj ryzyko i podejmij decyzję. Jeśli przeszkadza Ci, że bierze, a chcesz utrzymać relację, wymagaj podjęcia przez faceta terapii. Jeśli nie zechce, pogódź się z tym i poszukaj szczęścia gdzieś indziej. Jeśli wyrazi chęci, postaraj się go wspierać i wytyczać konsekwencje w razie niedotrzymania zobowiązania. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×