Co się dzieje ????

Cześć. Piszę , bo chce się poradzić. Czuję , że mój mąż traci mną zainteresowanie. Kiedyś kochaliśmy się kilka razy w tygodniu, zdarzało się nawet że kilka razy na dzień.  Teraz widzę że jemu wystarczy raz w tygodniu, albo jeszcze gorzej.... Mamy dwójkę dzieci. Uważam , że niczego mi nie brakuje. Dbam o siebie. Wyglądam naprawdę bardzo dobrze. Nikt patrząc na mnie nie powiedziałby , że urodziłam choćby jedno dziecko. W łóżku nigdy nie jestem "Kłoda"... Ubieram sexi bieliznę. Lubię się bawic.... Uważam , że jest wielu mężczyzn , którzy marzą o takim życiu seksualnym. Co jest nie tak? Ja naprawdę bardzo się staram. Proszę o szczere opinie  Faceci ciągle się za mną oglądają...tylko nie mój mąż, a na tym najbardziej mi zależy. Co mam zrobić?  Za odpowiedzi z góry dziękuję.

Nie ma za co

Podobno to kobietę jest trudno zaspokoić, ale to chyba jednak facetowi jest cholernie trudno dogodzić. Myślę, że słowo-klucz to różnorodność. Chodzi o to, żeby za każdym razem było inaczej, nowe elementy, nowe doznania, nowe eksperymenty. Coś mi sie wydaje, że sporo nas facetów właśnie tego szuka.

2 minuty temu, Gość Honotu napisał:

Nie ma za co

Dzięki

5 minut temu, kotwin napisał:

Podobno to kobietę jest trudno zaspokoić, ale to chyba jednak facetowi jest cholernie trudno dogodzić. Myślę, że słowo-klucz to różnorodność. Chodzi o to, żeby za każdym razem było inaczej, nowe elementy, nowe doznania, nowe eksperymenty. Coś mi sie wydaje, że sporo nas facetów właśnie tego szuka.

Dziękuję za odpowiedź. Natomiast ja naprawdę się staram. Maz ma naprawdę dużo nowości. Ciągle coś wymyślam. Od zabaw , w tym BDSM , gdzie ja jestem uległą. Poprzez taniec, masaż prostaty. Mam naprawdę wiele pomyslow, ale naprawdę czuję czasami że mąż nie jest tym zainteresowany. Nie mam nic przeciwko " szybkim numerką" ale jeśli jest tylko to raz na tydzień to zaczynam się martwić...

Może woli takie po których widać, że rodziły, takie którym czegoś brakuje, niedoskonałe, w bawełnianych majtkach. 

1 minutę temu, Gość ???? napisał:

Dziękuję za odpowiedź. Natomiast ja naprawdę się staram. Maz ma naprawdę dużo nowości. Ciągle coś wymyślam. Od zabaw , w tym BDSM , gdzie ja jestem uległą. Poprzez taniec, masaż prostaty. Mam naprawdę wiele pomyslow, ale naprawdę czuję czasami że mąż nie jest tym zainteresowany. Nie mam nic przeciwko " szybkim numerką" ale jeśli jest tylko to raz na tydzień to zaczynam się martwić...

To faktycznie trudno zgadnąć o co chodzi. Jeżeli prawdą jest to co piszesz, to mi trudno wyobrazić sobie unikanie tak urozmaiconego seksu. Takie podejście czyni Cię naprawdę wyjątkową...  Może on akurat jest seksualnym tradycjonalistą i nie lubi takich rzeczy.

4 minuty temu, Kusza Myślivski napisał:

Może woli takie po których widać, że rodziły, takie którym czegoś brakuje, niedoskonałe, w bawełnianych majtkach. 

Nie.... To raczej bardzo wymagający typ.... Znam go mnóstwo lat i wiem , ze jeśli akurat o to chodzi  to , jest wobec kobiecego wyglądu wymagający.... Sama podczas ciąży i po że względu na niego starałam się wyglądać idealnie...

Mam to samo. Nie wiem co mozna z tym zrobić. Pomysłów brakkk mi juz. Jego nie rusza nic. Teraz biorę go na przetrzymanie... I nie wiem co z tego wyniknie

6 minut temu, kotwin napisał:

To faktycznie trudno zgadnąć o co chodzi. Jeżeli prawdą jest to co piszesz, to mi trudno wyobrazić sobie unikanie tak urozmaiconego seksu. Takie podejście czyni Cię naprawdę wyjątkową...  Może on akurat jest seksualnym tradycjonalistą i nie lubi takich rzeczy.

Ja naprawdę nie wiem o co może chodzić  Myślę , że tradycjonalistą nie jest , bo sam kiedyś na początku inicjował różne tego typu zabawy, a teraz cisza.... Ja nawet nie czekam na to, aż on coś wymysli, ,bo nie chce żeby zrobiła się między nami przepaść... Seks est ważny, ale ja czasami czuję się naprawdę źle.  Jak ...ka , albo poprostu jakaś dziw** ... Niby robię to wszystko dla mojego mężczyzny, ale spotykam się z takim brakiem zainteresowania , że to poprostu boli.

3 minuty temu, Gość ???? napisał:

Ja naprawdę nie wiem o co może chodzić  Myślę , że tradycjonalistą nie jest , bo sam kiedyś na początku inicjował różne tego typu zabawy, a teraz cisza.... Ja nawet nie czekam na to, aż on coś wymysli, ,bo nie chce żeby zrobiła się między nami przepaść... Seks est ważny, ale ja czasami czuję się naprawdę źle.  Jak ...ka , albo poprostu jakaś dziw** ... Niby robię to wszystko dla mojego mężczyzny, ale spotykam się z takim brakiem zainteresowania , że to poprostu boli.

A próbowałaś wracać do tych zabaw, które on kiedyś inicjował i sprawdzić jak na niego działają?

7 minut temu, Gość ???? napisał:

Ja naprawdę nie wiem o co może chodzić  Myślę , że tradycjonalistą nie jest , bo sam kiedyś na początku inicjował różne tego typu zabawy, a teraz cisza.... Ja nawet nie czekam na to, aż on coś wymysli, ,bo nie chce żeby zrobiła się między nami przepaść... Seks est ważny, ale ja czasami czuję się naprawdę źle.  Jak ...ka , albo poprostu jakaś dziw** ... Niby robię to wszystko dla mojego mężczyzny, ale spotykam się z takim brakiem zainteresowania , że to poprostu boli.

Pewnie ze boli. Latam z gołą du.ą przed nim. Szpilki koronki pończochy i co tylko. A on mi mówi że nie dzisiaj. Albo sie skusi ale tak byle jak byle szybko i byle tylko on skonczyl. Nic ciekawego taka sytuacja

A próbowałaś z nim rozmawiać?

8 minut temu, kotwin napisał:

A próbowałaś wracać do tych zabaw, które on kiedyś inicjował i sprawdzić jak na niego działają?

13 minut temu, Gość Ja lubię napisał:

Mam to samo. Nie wiem co mozna z tym zrobić. Pomysłów brakkk mi juz. Jego nie rusza nic. Teraz biorę go na przetrzymanie... I nie wiem co z tego wynikni

Tak ... Często. Nawet zamowilam na allegro zestawy do BDSM. Kneble...kajdanki, rozporki, opaski... wszystko zresztą... Mąż przez kilka lat był nauczycielem. Kupiłam sobie nawet strój uczennicy , żeby pobudzić jego fantazje ..ale czulam, że ten seks to, byle tylko odklpac swoje.... Przepraszam jeśli Cię uraze w jakiś sposób,, nie chce wyjść na jakąś głupią ale fajny z Ciebie facet. Dużo rozumiesz....

2 minuty temu, Gość ???? napisał:

Tak ... Często. Nawet zamowilam na allegro zestawy do BDSM. Kneble...kajdanki, rozporki, opaski... wszystko zresztą... Mąż przez kilka lat był nauczycielem. Kupiłam sobie nawet strój uczennicy , żeby pobudzić jego fantazje ..ale czulam, że ten seks to, byle tylko odklpac swoje.... Przepraszam jeśli Cię uraze w jakiś sposób,, nie chce wyjść na jakąś głupią ale fajny z Ciebie facet. Dużo rozumiesz....

Dlaczego miałabyś mnie urazić. Pewnie dużo rozumiem, bo mnie właśnie bardzo kręcą zabawy, o których piszesz. A że mi ich brkuje, to chyba rozumiem podwójnie. Trudniej za to mi zrozumieć Twojego męża. 

A przypominasz sobie chwile, kiedy w ten seks był bardziej zaangażowany? Jak Ci okazywał swoje zadowolenie z seksu?

Wiesz, starał się bardziej. Wczuwał się w rolę, a teraz naprawdę to wszystko jest takie puste .. Nie ma w tym pasji, emocji....  Chciałabym chociaż raz usłyszeć , że ma fajną kobietkę, że się nie nudzi... Duzo ostatnio spędzam na tego typu forach i wiem , że jest mnóstwo mężczyzn , którzy tego , co On ma szukają. Ja niestety ciągle czuję się jak jakaś nadgorliwa ******....

Może ma jakieś inne problemy, kompletnie nie związane z Tobą, które gdzieś w środku przeżywa i o których nawet nie wiesz? Może to jakieś zalążki depresji, kiedy kompletnie wszystko Ci obojętnieje? Są jakiekolwiek inne rzeczy, które go cieszą, sprawiają mu radość?

A ja myślę , że już mu się po prostu znudziłaś . Zna Twoje ciało na wylot i po tylu latach przestałaś go kręcić . Tak to niestety wygląda . 

9 minut temu, kotwin napisał:

Może ma jakieś inne problemy, kompletnie nie związane z Tobą, które gdzieś w środku przeżywa i o których nawet nie wiesz? Może to jakieś zalążki depresji, kiedy kompletnie wszystko Ci obojętnieje? Są jakiekolwiek inne rzeczy, które go cieszą, sprawiają mu radość?

Mieliśmy przez ostatni rok trochę problemów finansowych, ale kiedy tylko zniżała się sytuacja , że mogło nam na coś zabraknąć to w porę reagowałam , żeby jego dumą nie ucierpiała.... Żeby wiesz nie było że głowa rodziny a tu jednak nie wszystko gra. .Zawsze go komplementuje , chwałę ,zeby czuł się wyjątkowy i  męski

8 minut temu, Gość Gość Dor napisał:

A ja myślę , że już mu się po prostu znudziłaś . Zna Twoje ciało na wylot i po tylu latach przestałaś go kręcić . Tak to niestety wygląda . 

Niestety, ale też zaczynam tak myśleć. Chociaż ciągle się zastanawiam.... Skoro facet ma w łóżku naprawdę to czego zapragnie i nawet więcej. Do tego jego żona jest naprawdę piękna zadbana kobieta, a nasz staż to dopiero 5 lat to czegi jeszcze trzeba?

2 minuty temu, Gość ???? napisał:

Mieliśmy przez ostatni rok trochę problemów finansowych, ale kiedy tylko zniżała się sytuacja , że mogło nam na coś zabraknąć to w porę reagowałam , żeby jego dumą nie ucierpiała.... Żeby wiesz nie było że głowa rodziny a tu jednak nie wszystko gra. .Zawsze go komplementuje , chwałę ,zeby czuł się wyjątkowy i  męski

Niestety inteligentnemu facetowi słowa ukochanej kobiety nie wystarczą, żeby się tym nie przejmować. W takich sytuacjach kobieta jest niewiarygodna, bo inteligentny facet wie i czuje, że ona mówi te komplementy tylko dlatego, żeby jemu nie było przykro. Więc te komplementy są również niewiarygodne. Nawet jeśli faktycznie są szczere

A w kwestii wyglądu, rzeczywiście nic się nie zmieniłaś po porodach?

Brak prawdziwej miłości. Zwykła prostytucja.

I tyle. Koniec.

26 minut temu, kotwin napisał:

A w kwestii wyglądu, rzeczywiście nic się nie zmieniłaś po porodach?

Nie wiem jak to jest z punktu widzenia mężczyzny. Mi wydaje się że wyglądam nawet lepiejj. Miałam naprawdę bzika na tym punkcie  Starałam się.... Mam 170cm i 55kg. Zero oponek na brzuchu. Jędrne piersi.... Matki Polki by mnie wyklelu...ale nie karmiłam dzieci zbyt długo żeby piersi zostały w nie pogotsorszonym stanie. Zaraz będę uciekac.. Życzę Ci żebyś znalazł to czego szukasz. Pozdrawiam Cię cieplutko

7 minut temu, Gość odp. napisał:

Brak prawdziwej miłości. Zwykła prostytucja.

I tyle. Koniec.

Dla kogoś kto uznaje seks tylko pod kołderką to napewno prostytucja. Masz rację.... Idź spać robaczku, bo  narazisz się na zgorszenie.  Znów paciorek i Dobranoc

To pozostaje Twojemu mężowi tylko pozazdrosćić i jednocześnie współczuć, że tyle traci...

Tobie również życzę, żeby znowu poczuła autentyczną radość z bliskości męża

Mam nadzieję. Liczę na to. Dobranoc miłych snów

A masz do zaoferowania coś wiecej oprócz wygladu? Rozwijasz się? Jesteś oczytana, intetesująca?

11 minut temu, Gość ???? napisał:

Mam nadzieję. Liczę na to. Dobranoc miłych snów

Tobie również słodkich snów. Jakbyś chciała pogadać, polecam się również na priv;)

6 minut temu, Gość rkm napisał:

A masz do zaoferowania coś wiecej oprócz wygladu? Rozwijasz się? Jesteś oczytana, intetesująca?

No własnie nie