Egoistyczny partner

10 minut temu, Gość Przyszła mama napisał:

miał problemy z alkoholem które pojawiły się po 3 latach bycia razem , czy tylko ja myślę że nie zostawia się kogoś kogo się kocha tylko dlatego że ma problem ? starałam się pomoc, rozmawiałam, wspierałam i na ta chwilę nie pije , ale jednak boję się co by było po powrocie do Polski.  

A co się ma stać z alkoholikiem ? Znowu będzie chlał, proste chyba ? Do tego będzie chlał częściej i więcej, bo będzie go dołowała konieczność opiekowania się rozdartym dzieciakiem i twoje zrzędzenie - ZAWSZE tak jest. Nie miej złudzeń.

A poza tym to jemu chyba aż tak bardzo nie zależy na związku z tobą, skoro tak chętnie przystał na wizję spotkania się w sądzie. Otwórz oczy, zejdź na ziemię, bo jesteś w czarnej doopie teraz, a pchasz się jeszcze głębiej. Z własnej głupoty.

22 minuty temu, Gość waza napisał:

A poza tym to jemu chyba aż tak bardzo nie zależy na związku z tobą, skoro tak chętnie przystał na wizję spotkania się w sądzie.

Bo dla niego to najlepsze wyjście!

Zapłaci 300 zł alimentów i będzie miał cię z głowy!

41 minut temu, Gość Gość napisał:

To powiedz ojcu żeby dał Ci na mieszkanie!!!

Brat dostaje pół domu a ty kopa w tyłek???

taty brat czyli mój wujek . 

A ja uważam że każde wyjście z tej sytuacji jest złe, zostaniecie za granicą to będziecie musieli płacić za czynsz, ty nie będziesz mogła podjąć pracy więc on będzie pracował na rodzinę, wrócicie do Polski będziesz musiała mieszkać u niego, do swojego domu rodzinnego nie możesz wrócić. Wydaje mi się że on chce wrócić do domu po to żeby nie płacić za nic i żebyście mieli pomoc przy dziecku w postaci jego rodziców

41 minut temu, Gość Bimba napisał:

Czyli nie dość że przemocowiec, manipulator, terrorysta to do tego alkoholik?

Jasne, nie zostawiaj, pomagaj!

Zniszcz siebie i dziecko byle tylko wredny pijak miał "wsparcie"!

42 minuty temu, Gość Gość napisał:

 

Nie wiem może i racja.. Nie pije na codzień ale wiem że w Polsce kiedyś pil z tymi kolegami codziennie praktycznie, jak mnie poznał to nie bo wiadomo że bym z nim nie była, rozmawialiśmy i powiedziałam że odchodzę jak będzie pil i się ogarnął, pracuje normalnie, pomaga mi a wręcz to on robi codzienne rzeczy w domu bo ne chce żebym się przemeczala itd, ale jednak alkoholik to alkoholik " okazja czyni zlodzieja" .. Nie wiem już sama co mam myśleć i robić, to że się wpieprzylam to wiem , kochamy się , ale teraz najważniejsze jest dla mnie dziecko. 

1 minutę temu, Gość Przyszła mama napisał:

kochamy się ,

Kochacie się???

Zachowuje się facet który kocha kobietę i dziecko???

W tym związku tylko Ty "kochasz" - a raczej nie kochasz tylko kontynuujesz swoje uzależnienie od niego.

Widać że laska nie dorosła. Nie zarabia, ma długi ale giry to potrafiła rozłożyć. Facet haruje, myśli jak spłacic długi - nie trzeba by płacić czynszu - ale paniusi sie nie podoba ze by musiala dom dzielic z tesciami. Idz sama do pracy a nie zerujesz na facecie. I jeszcze pozwalasz aby obce osoby z internetu obrzucały go błotem wyzywajac od alkoholikow. Jestes najgorszym dnem i zerem!

1 godzinę temu, Gość gość napisał:

Widać że laska nie dorosła. Nie zarabia, ma długi ale giry to potrafiła rozłożyć. Facet haruje, myśli jak spłacic długi - nie trzeba by płacić czynszu - ale paniusi sie nie podoba ze by musiala dom dzielic z tesciami. Idz sama do pracy a nie zerujesz na facecie. I jeszcze pozwalasz aby obce osoby z internetu obrzucały go błotem wyzywajac od alkoholikow. Jestes najgorszym dnem i zerem!

hahahahha to dales/dałaś tak samo pracowałam dopóki nie okazało się że ciąża jest zagrożona! długi są jego nie moje, splacalismy je razem  . a chce się do większego miasta wyprowadzić żeby tak samo móc iść do pracy na 3/4 etatu jak mały się urodzi , a partner będzie w domu w weekendy.  masakra, tyle zawiści w ludziach że aż strach się odezwać