Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Natka

Facet z jedną wadą

Polecane posty

Gość Natka

Hej dziewczyny. Z doświadczenia wiem, że mogę spotkać się tu z różnymi odpowiedziami ale co tam. 

Jestem z facetem 2lata. Kochamy się. Jest dla mnie dobry-pomaga zarówno przy obowiązkach domowych jak i finansowo. Ogólnie dużo dla mnie robi. Chcieliśmy mieć dziecko ale on ma jedną wadę co zaczyna budzić moje wątpliwości. Jak się obrazi na coś na jakąś pierdołr to potrafi się cały dzień nie odzywac nie wyjaśniać . A mnie aż serce boli z żalu. Jak można być takim? Wystarczy że w jego głowie coś się uroi np że go okłamałsm bo powiedziałam że idę do sklepu osiedlowego a poszłam np do Tesco tego typu rzeczy . Dobija mnie to. Długo byłam sama i jak się poznaliśmy to byłam wniebowzięta. Teraz tex jest dobrze ale to ciche kłótnie. Mam dość. Myślę o rozstaniu 😭 z jednej strony czy to powód do rozstania? Ale z drugiej jak tu zyc? Jak będzie dziecko to pewnie będzie tak samo a jednak bez dziecka łatwiej się rozstać

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natka

Dodaj jeszcze że on z mojego powodu odszedł od żony rzucił pracę i prxeprowadzil się do innego miasta więc trz mam wyrzuty sumienia że tyle zrobił a teraz dostanie kopa*? Z drugiej strony jest dorosły i wie co robi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barbie bez majtek

Bo facet ma być ku-rwa ideałem bez wad do hooja wafla, nie ideały spadać w pissdu, typowa babska mentalność

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zpaznokcilakier

Focha się ? Trzeba przepraszać ? Jest może DDA? Trudno się z kimś takim żyje. Nigdy nie wiadomo, kiedy go trzasnie niezadowolenie. Będzie Tobą manipulował wedle tego, czego akurat będzie potrzebował. Wyrazy współczucia. Bo czy się zmieni ? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natka

Z tego co wiem to chyba nie DDA ale bardzo ciężko się żyje najgorsze jest że te kłótnie są co 2 dni praktycznie. Boje się odezwać bo w każdym moim słowie on doszukuje się kłamstwa choć nigdy go nie oszukałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda

Typowe, sam okazał się dupkiem, zostawił żonę dla Ciebie więc teraz wszystkich mierzy swoją miarą. Jeśli z nim zostaniesz będzie Ci ciężko z nim żyć. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natka

Z tego co mówił z żoną już od lat się nie dogadywali ale to tylko jego słowa... Najgorsze jest to że wielokrotnie rozmawialiśmy o naszych sprzeczkach i każdy jakoś zobligował się do stsrsnis się ale w tej materii on jest okrutny.😭 On też nie ma wykształcenia nawet średniego ja mam wyższe i wciąż się kształcę i nie przeszkadzało mi to jak go poznalam i teraz ale czasem myślę że to może mieć wpływ. Na to jak on się zachowuje. Ja bym chciała rozmaiwac on nie odzywa się w jak już przejdzie mu po 3 dniach to wypomina mi to przez miesiąc 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewypał murowany

macie inne charaktery, rozstać się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natka
7 minut temu, Gość niewypał murowany napisał:

macie inne charaktery, rozstać się

Najgorsze jest to że w innych kwestiach bardzo pasujemy do siebie ale te kłótnie wszystko psuja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Ja bym zwiewała od  niego, bo później będzie tylko gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natka

Trochę już teraz mam namiastkę tego jak może być kiedyś 😭 ale z drugiej strony nie wiem czy to wystarczający powód żeby zrywać ale boje się też przyszłości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Róża

Natka

Dla mnie to nie jest normalne obrażać się co 2 dni i to na tyle poważnie żeby długo  milczeć.

Odnoszę wrażenie ze on stosuje przemoc psychiczną względem Ciebie i wymaga spowiedzi z każdej sytuacji jaka w danej chwili wystąpiła.

Nie.

Taki facet kiedy pojawi się dziecko nie będzie stał murem za Tobą i Twoim zdaniem. Pojawi się konflikt między rodzicami w tak ważnej kwestii jak wychowanie. Skoro teraz nie mówicie jednym głosem później będzie jeszcze gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...

O kurffa deebil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natka

Wczoraj np dzwonił mi telefon i to był jakiś nieznany numer coś z tych Ala bankow. Nie zdążyłam odebtac. Zapytał kto dzwonił. Ja odpowiedziałam że CHYBA z banku to od 16 do dzis się nie odzywa bo na pewno go oszukałam bo z banów nie dzwonią w soboty. A sama kiedyś pracowalam w Call center i dzwoniliśmy z ofertami w soboty. Najgorszy jest ten ból że pomimo moich prób on się nie odzywa do mnie i jest przekonany  że go oszukalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lola114

Zwiewac🤭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Zneca sie nad toba i tyle. Psychol

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TtT

Z mojego punktu widzenia (totalnie bez emocji) to po pierwsze zapewne była żona wniebowzieta, bo uratowałaś ja przed takimi właśnie akcjami z tym człowiekiem. Jednakże ja totalnie nie popieram "brania się" za żonatych, dla mnie są przezroczysci i niech spadaja dbać o rodzinę! Także w kwestii rozstania nie miałabym tutaj żadnych skrupułów. Po drugie to on ma problem, bo to nie jest normalne zachowanie, że idąc do sklepu istotne jest w którym konkretnie miejscu  zrobisz zakupy, litosci... a jak czegoś akurat tam nie ma, no to przecież wiadomo, że się idzie kupić gdzie indziej czy coś. Po trzecie to taka luźna uwaga, że może być zazdrosny, że poznasz kogoś równie wykształconego co Ty i mu ten ktoś Cie zabierze po prostu, ale to już jest naprawdę chorobowe kontrolowanie, bo przecież też może się kształcić. Pytanie tylko czy tego chce i w ogole czego on oczekuje? Tyle z mojej strony i na pewno podejmować decyzje z myślą przede wszystkim o sobie w tej sytuacji. Pozdrawiam. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Jaką ta jego była żona musi być szczęśliwa że udało jej się wepchnąć takiej głupiej babie jak ty to goowno które było jej mężem!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bimba
34 minuty temu, Gość Natka napisał:

Wczoraj np dzwonił mi telefon i to był jakiś nieznany numer coś z tych Ala bankow. Nie zdążyłam odebtac. Zapytał kto dzwonił. Ja odpowiedziałam że CHYBA z banku to od 16 do dzis się nie odzywa bo na pewno go oszukałam bo z banów nie dzwonią w soboty.

Naprawdę nie widzisz że mieszkasz z człowiekiem chorym psychicznie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bimba
1 godzinę temu, Gość Natka napisał:

Najgorsze jest to że w innych kwestiach bardzo pasujemy do siebie ale te kłótnie wszystko psuja

Łóżko to nie wszystko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natka

Ona tęskni za nim ale to malo istotne

Ale zaczynam zastanawiać się jak ona wytrzymywała te jego loty i ja właśnie zaczynam dostrzegac że życie z kimś takim może być ciężkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maja

To wiekszy powod do rozstania, niz jakikolwiek inny. Jestes terroryzowana psychicznie, facet decyduje, kiedy sie laskawie odezwie a kiedy nie. Powod w jego chorej chlowie znajdzie sie zawsze i zawsze bedzie to twoja wina. Rozmawialiscie wiele razy i nic sie nie zmienilo i nie zmieni, nie licz na poprawe. Zakoncz ten zwiazek jak najszybciej, a na pozegnanie przestan sie z jakiegos urojonego powodu odzywac, zeby posmakowal wlasnej zupy. Moja przyjaciolke dreczyl cichymi dniami jej maz 10 lat, az dostala powaznej depresji i wyladowala na 6 tygoni w szpitalu. W ciagu tych 10 lat zawsze w koncu uwierzyla, ze to ona jest winna, bo biedaczek mial powod (np. koszula, ktora chciaz zalozyc do pracy akurat nie byla wyprasowana albo dziecku kupila niewlasciwa zabawke). Po zgodzie, kiedy jasnie pan raczyl sie znowu odzywac, zawsze tlumaczyla sobie, ze szkoda jednak zakoczyc zwiazek, bo przeciez jest dobrym mezem, pomaga w domu (notabene ich wspolnym, wiec tez sobie pomagal), jest dobrym ojcem itp. To ona musi poprostu przestac go prowokowac. Po powrocie ze szpitala, powiedziala mu, ze przy nastepnym takim numerze odchodzi. On znajac ja ten sam numer oczywiscie zrobil, po trzech dniach zaczal sie odzywac ale ona nie reagowala. Ona przestala sie odzywac i spakowala manatki. Dzisiaj jest zdrowa i szczesliwa, nie moze uwierzyc, ze 10 lat zmarnowala na terror. W imie czego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bimba
21 minut temu, Gość Natka napisał:

Ona tęskni za nim ale to malo istotne

Skąd wiesz?

Rozmawiałaś z nią czy on ci tak powiedział?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bimba
24 minuty temu, Gość Natka napisał:

Ona tęskni za nim ale to malo istotne

Rozmawiałaś z nią?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natka
2 minuty temu, Gość Maja napisał:

To wiekszy powod do rozstania, niz jakikolwiek inny. Jestes terroryzowana psychicznie, facet decyduje, kiedy sie laskawie odezwie a kiedy nie. Powod w jego chorej chlowie znajdzie sie zawsze i zawsze bedzie to twoja wina. Rozmawialiscie wiele razy i nic sie nie zmienilo i nie zmieni, nie licz na poprawe. Zakoncz ten zwiazek jak najszybciej, a na pozegnanie przestan sie z jakiegos urojonego powodu odzywac, zeby posmakowal wlasnej zupy. Moja przyjaciolke dreczyl cichymi dniami jej maz 10 lat, az dostala powaznej depresji i wyladowala na 6 tygoni w szpitalu. W ciagu tych 10 lat zawsze w koncu uwierzyla, ze to ona jest winna, bo biedaczek mial powod (np. koszula, ktora chciaz zalozyc do pracy akurat nie byla wyprasowana albo dziecku kupila niewlasciwa zabawke). Po zgodzie, kiedy jasnie pan raczyl sie znowu odzywac, zawsze tlumaczyla sobie, ze szkoda jednak zakoczyc zwiazek, bo przeciez jest dobrym mezem, pomaga w domu (notabene ich wspolnym, wiec tez sobie pomagal), jest dobrym ojcem itp. To ona musi poprostu przestac go prowokowac. Po powrocie ze szpitala, powiedziala mu, ze przy nastepnym takim numerze odchodzi. On znajac ja ten sam numer oczywiscie zrobil, po trzech dniach zaczal sie odzywac ale ona nie reagowala. Ona przestala sie odzywac i spakowala manatki. Dzisiaj jest zdrowa i szczesliwa, nie moze uwierzyc, ze 10 lat zmarnowala na terror. W imie czego?

Mam podobnie. Tzn miałam takie myśli że może dobra będę wyciągać pierwsza rękę. I robiłam tak przez jakiś czas ale jednak to boli jak ktoś karze cię nie odzywaniem się przez tak długi czas tym bardziej że nie oklamuje Go. Czasami pomyle się albo nie powiem dokładnie tak jak z tym sklepem i jego zachowanie cholernie boli. I nie tylko w łóżku się dogadujemy ale tez mmwy wspólne hobby i poczucie humoru. Właśnie wyszedł z domu i jedzie do swojego miasta (Wyjazd miał już wcześniej zaplanowany) i wiecie jakie były jego słowa? 

MASZ MI COŚ DO POWIEDZENIA?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maja

A czego oczekiwalas? Przeciez jestes juz "wytresowana", wie na co moze sobie z toba pozwolic. Jedyna odpowiedzia na takie pytanie byloby "tak, nie wracaj". Niestety nie sadze, zebys sie na to zdobyla. Wiekszosc kobiet w takiej czy podobnej sytuacji pozwoli sobie tak zrujnowac psychike, ze nie sa w stanie podjac prostej decyzji. Boja sie powoli wszystkiego, zeby nie otrzymac kary, choc nic to nie da, poniewaz cokolwiek nie zrobia, powod i tak sie znajdzie. Zycze tobie przejrzenia na oczy jak najszybciej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TtT

No to moja Droga lepiej nie bedzie. To jest chore! Trzeba bylo powiedzieć: "Tak mam, jeźdź i nie wracaj!"  Przykre no cóż. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natka
43 minuty temu, Gość Maja napisał:

 

Najgorsze jest to że pomimo jego zachowania które tak bardzo boli kocham go i ciężko przeszłoby przez gardło idź i nie wracaj, ale...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natka

Wrócił się i zapytał znowu czy nie mam mu nic do powiedzenia. Powiedziałam że nie i on powiedział że jak już wyjdzie to nie wróci a ja na to:twój wybór i poszedł. Choć nie raz były takie sytuacje kilka razy tez Pakował swoje rzeczy i wychodził bez słowa😭 Wiem że jeżeli się nie zejdziemy to będę cierpieć. Naturalne następstwo rozstania. Ale też mam obawy czy poradze sobie finansowo. I to wychodzenie samotnie na spacery 😭 Będzie ciezko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maja

No niestety autorko, zawsze to samo. On mnie zle traktuje, bije, zdradza, nie daja pieniedzy, nie pomaga w domu, nie interesuje sie dzieckiem itp., itd. Ale odejsc nie moge, bo ja go przeciez tak bardzo kocham, pomocy kafeterio. Zenujace ale prawdziwe, powielasz scenariusz zycia wielu kobiet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×