Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dziwneiglupie

Dlaczego ludzie, którzy nie chodzą do kościoła, nie rozumieją sensu Mszy, chodzą święcić pokarmy w Wlk.Sobotę, chrzczą dzieci? Hipokryzja Level HARD

Polecane posty

Gość gość

To takie typowe dla katolików włażenie z buciorami w czyjeś zycie a co cie obchodzi kto chodzi do kosciola a kto nie i czy chrzci dziecko w kościele zmieszczą się wszyscy i każdy ze swoich uczynków rozliczony zostanie ,na boool doopy polecam maść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
5 minut temu, Gość Gosc napisał:

Do pustaka od nieswieconej jarzynowki:

Moderator nie puścił linka ale wystarczy wpisać "wielki hołodomor" w google. Fragment artykułu, o tym co kilkadziesiąt lat temu i kilka km stąd ludzie robili z głodu:

"Jednym z takich przykładów jest sprawa Kseni Bołotnikowej, mieszkanki wsi Sofijówka, która z powodu głodu zaczęła puchnąć. Z powodu braku żywności, braku pomocy z jakiejkolwiek strony, mając na utrzymaniu jeszcze syna, zabiła swoją córkę podrzynając jej gardło. Po zabójstwie położyła jej ciało na ławce, przykryła i poszła spać. Następnego dnia odcięła dziewczynce głowę i włożyła do kotła. Pozostałą część ciała pokroiła na kawałki i zakopała w gnoju"

Ciekawe czy ona szła z koszyczkiem.... Poczytaj sobie to i dalej dawaj usmiechniete buźki przy temacie śmietników. I poczytaj w słowniku słowo "symbol"  - może się w tej koszykowatej katolickiej główce coś rozjaśni. Świętość pokarmu i życia nie jest wynalazkiem KK. Zycze pełnego stołu w święta, nie zapomnij wyrzucić zepsutych resztek, byle nie święconych, bo to grzech....

 

Kilkaset km oczywiście. Aczkolwiek w czasie powstania w-wskiego ludzie też nie mieli czasu na jarzynówki, raczej na łapanie kotów, szczurów i bezpańskich psów. Na śmietnikach już nic nie zostało. Uśmieszek dla ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 godzinę temu, Gość gość napisał:

To może ty mi powiesz, dlaczego palący i nałogowo pijący praktykujący katolicy, przystępują do komunii św? Przecież to tak naprawdę świętokradztwo. A dlaczego, to świętokradztwo, to powinnaś doskonale wiedzieć. Co do Pisma św. Przecież księża nauczają według pisma, to jak ksiądz się może mylić, skoro pismo się nie myli? Przypomnę, że Pismo św. zostało napisane przez człowieka. To, że to niby pismo natchnione (ST), to wcale nie oznacza, że spisane idealnie ze słowem bożym i tak jak bóg chciał. Przecież człowiek jak napisałaś wcześniej jest omylny, mógł czegoś nie zrozumieć. NT to spisane życie i działalność Jezusa długo po jego śmierci.  Pomiot jako określenie na księdza? Pierwsze słyszę.

o kutwa świetokradztwo hehe   99%polskiego spoleczeństwa na pasterce do komunii idzie wężykiem a w wielkanoc to samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ateiści się nie palą, bo im gusła nie są potrzebne. Ja brałam ślub cywilny i był piękny, w pięknym ogrodzie, a urzędniczka jak się rozgadała o miłości i szacunku to nie mogła skończyć. Branie ślubu kościelnego tylko dlatego, że jest ładniejszy niż cywilny to hipokryzja. Można zorganizować piękny ślub cywilny albo pójść krok dalej i zrobić ślub humanistyczny, a tam już nie ma żadnych ograniczeń. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Jak widac z powyższych przykładów z chrześcijańskiej W-wy i Ukrainy Pan Jezus nie zstąpił i nie rozmnożył chleba i ryb. No cóż, pech.

Żyjemy zależni od natury i pokoju a nie KK... Dlatego błogosławimy pokarm, w jakiejkolwiek formie. Ja z koszyczkiem nie biegam ale nikt mi jako ateistce lub pogance nie zabroni dziękować w duchu naturze i losowi że mam tą nieszczęsną jarzynówkę, nie ze śmietnika. I że przychodzi wiosna, nowe życie, a nie wieczna zima. I wara katolikom od tego.

Ps. Wyrzucenie jedzenia uważam za prywatną porażkę. Dlatego kupuję skromnie. A zobaczcie co się dzieje w sklepach przed świętami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nadinka
9 minut temu, Gość Gość napisał:

Ateiści się nie palą, bo im gusła nie są potrzebne. Ja brałam ślub cywilny i był piękny, w pięknym ogrodzie, a urzędniczka jak się rozgadała o miłości i szacunku to nie mogła skończyć. Branie ślubu kościelnego tylko dlatego, że jest ładniejszy niż cywilny to hipokryzja. Można zorganizować piękny ślub cywilny albo pójść krok dalej i zrobić ślub humanistyczny, a tam już nie ma żadnych ograniczeń. 

 

Nie, bo jest piękniejszy tylko dlatego, że chcę przysięgać miłość, wierność i uczciwość małżeńską, oraz, że nie opuszczę aż do śmierci, a ciekawe czy można też dodać "tak mi dopomóż Panie Boże" na ślubie cywilnym lub humanistycznym, bo to że ktoś nie identyfikuje się do końca z wiarą katolicką, nie znaczy, że w Boga nie wierzy. Skoro się z całą tą przysięgą zgadzam, to czemu miałabym nie brać ślubu w kościele? Przysięga w urzędzie mi się nie podoba, nie czuję jej i nie identyfikuję się z nią. Byłam na ślubie cywilnym i wiem, że młodzi się starali i włożyli dużo wysiłku bo było w ładnym miejscu i urzędnik coś dopowiedział, ale... ja bym takiego nie chciała. Poza tym żeby ślub trwał te 30-40 minut to trzeba by sporo dopłacić, podobnie za wypowiedzenie (a musi mieć co robić przez tyle czasu, przecież milczeć nie będzie) każdego słowa dodatkowego, pewnie jeszcze samemu układać bo nie ma nic uniwersalnego. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
19 minut temu, Gość Gość napisał:

Ateiści się nie palą, bo im gusła nie są potrzebne. Ja brałam ślub cywilny i był piękny, w pięknym ogrodzie, a urzędniczka jak się rozgadała o miłości i szacunku to nie mogła skończyć. Branie ślubu kościelnego tylko dlatego, że jest ładniejszy niż cywilny to hipokryzja. Można zorganizować piękny ślub cywilny albo pójść krok dalej i zrobić ślub humanistyczny, a tam już nie ma żadnych ograniczeń. 

 

A skąd ty kobito możesz wiedzieć, co komu potrzebne? Tobie niepotrzebne, ale jednak wielu ludziom tak, skoro mimo że katolicka wiara nie jest dla nich czymś istotnym to idą do tego kościoła bo potrzebują właśnie obrządków i celebracji, którą na ten moment daje tylko kościół. Pycha przez Ciebie przemawia. Chodź gdzie chcesz, ale nie odbieraj prawa innym do tego by kontynuować tradycję chrztu choćby, bo to nie Twój interes.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

BTW w ultrakatolickiej Wenezueli obecnie ludzie zjadają zwierzęta z zoo. Z biedy. @jarzynówka - masz pomysł jak wsadzić żyrafę do koszyczka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość nadinka napisał:

Nie, bo jest piękniejszy tylko dlatego, że chcę przysięgać miłość, wierność i uczciwość małżeńską, oraz, że nie opuszczę aż do śmierci, a ciekawe czy można też dodać "tak mi dopomóż Panie Boże" na ślubie cywilnym lub humanistycznym, bo to że ktoś nie identyfikuje się do końca z wiarą katolicką, nie znaczy, że w Boga nie wierzy. Skoro się z całą tą przysięgą zgadzam, to czemu miałabym nie brać ślubu w kościele? Przysięga w urzędzie mi się nie podoba, nie czuję jej i nie identyfikuję się z nią. Byłam na ślubie cywilnym i wiem, że młodzi się starali i włożyli dużo wysiłku bo było w ładnym miejscu i urzędnik coś dopowiedział, ale... ja bym takiego nie chciała. Poza tym żeby ślub trwał te 30-40 minut to trzeba by sporo dopłacić, podobnie za wypowiedzenie (a musi mieć co robić przez tyle czasu, przecież milczeć nie będzie) każdego słowa dodatkowego, pewnie jeszcze samemu układać bo nie ma nic uniwersalnego. 

Na humanistycznym możesz dziękować nawet latającemu potworowi spaghetti jak masz taką potrzebę, a ślubować miłość po grób możesz w trakcie WŁASNEJ przysięgi w czasie ślubu cywilnego (tak, można to zrobić, wystarczy uprzedzić urzędnika, że chcielibyście oprócz formuły wymaganej urzędowo wygłosić swoje własne przysięgi i ślubować wtedy miłość, wierność i uczciwość małżeńską i że się nie opuści aż do śmierci). I jedyna opłata jaką się ponosi to urzędowa opłata za ślub poza urzędem, która jest taka sama bez względu na przebieg ceremonii. Ale lepiej udawać katolika.. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jan
12 godzin temu, Gość dziwneiglupie napisał:

nie jestem jakimś bezmózgiem (...)ale Pismo Św. się nie myli

Polecam Ci przeczytać księgę Daniela. 😎 Jest wiele dziwnych pytań, jak na przykład

Jak Leżysz nago na boku i odchylisz górny pośladek, dlaczego z jelit ulatnia się gaz?

Albo dlaczego w niektórych przypadkach kiep po studiach zarabia więcej, niż mistrz po zawodówce?

Albo dlaczego bardziej opłaca się mieć 6tkę dzieci (eMę matczyną), brać 500 na każde, dopłatę mieszkaniową, paczki z karritasu, wczasy pod gruszą, robić potem studia zaoczne, niż mieć jedno dziecko, firmę i 6000przychodu?

Albo dlaczego weganie są z reguły wychudzeni i częściej zapadają na depresję?

Albo dlaczego kobieta uropejska ma skłonności feministyczne, a kobieta frykańska ma poczucie prorodzinne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Dnia ‎14‎.‎04‎.‎2019 o 11:59, Gość alka napisał:

Wola rodziny? Ty jesteś normalna? Rodzina ma wpływ na chrzest TWOJEGO dziecka? Pierwsze słyszę takie bzdury, a już myślałam, że żadne debi/lizmy katolików mnie nie zdziwią haha no i  jakie to wygodne i chrzest "na wypadek jeżeli coś po śmierci jest" a co ci to gwarantuje? Przecież chrzest wymyślili ludzie, czyściec wymyślili ludzie i to że chrzest daje nam wstęp do nieba to też wymysł ludzi. Przecież Bóg nigdzie i niczego nigdy ludziom osobiście nie powiedział takiego, a w Biblii nawet jednego słowa nie ma o czyśćcu. Dopiero któryś synod w średniowieczu go wymyślił. Bog, jelezli jest to może rządzić się zupełnie innymi prawidłami i śmieje się z tych dziwacznych ziemskich ustaleń i dla niego niewinne dziecko, które umiera jest tak samo ważne i zasluguje na niebo, jeżeli jest taki dobry i miłosierny jak mówicie. Lepiej się zastanów kto i po co wymyślił te kre/tyńskie "sakramenty".

Tym szukaniem na szybko wiary też nie strasz, bo się ośmieszasz. Katolicy jako dorośli też wielokrotnie szukają po sektach kij wie czego, a ludzie wychowani bez wiary i religii zazwyczaj pozostają w tym i ani się nie staczają ani do żadnych sekt nie występują, bo takie bzdety im niepotrzebne. Prędzej katolik którego ta wiara uwiera i nudzi będzie szukał wrażeń w dziwnych miejscach, bo ma zakodowane od małego religię i wiarę, a nie człowiek który patrzy na te religijne szopki z boku, śmieje się z tego i od zawsze  jest wolny. Ani ja, ani nikt z mojej niewierzącej rodziny nigdy nie potrzebował szukać religii. Nikt normalny i wolny nie da się usidlić pod buciorem jakiegoś guru w śmiesznych fatałaszkach, mieszkajacego pałacu i nie ważne czy to jest papież czy przywódca scientologów. Dla nas to jednakowa pajacjada, a tacy ludzie jak ty to zwykłe szczury. Żyjecie w wiecznym przestrachu i obawach, które wam wmówiła katolandia.

Ee, myślisz, że mi przygadałaś, a pokazujesz swoją postawą bardzo niski poziom. Jak już dyskutować, to mając za sobą argumenty, etykę, tolerancję, a nie taki garnek jadu. Biblia, jak wcześniej pisałam, powstała głównie w oparciu o interesy urzędników i kapłanów, interpretacja 1:1 odpada. I tak dalej i tak dalej. Jednak nie ma sensu pisać na forach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Dnia ‎14‎.‎04‎.‎2019 o 11:59, Gość alka napisał:

Wola rodziny? Ty jesteś normalna? Rodzina ma wpływ na chrzest TWOJEGO dziecka? Pierwsze słyszę takie bzdury, a już myślałam, że żadne debi/lizmy katolików mnie nie zdziwią haha no i  jakie to wygodne i chrzest "na wypadek jeżeli coś po śmierci jest" a co ci to gwarantuje? Przecież chrzest wymyślili ludzie, czyściec wymyślili ludzie i to że chrzest daje nam wstęp do nieba to też wymysł ludzi. Przecież Bóg nigdzie i niczego nigdy ludziom osobiście nie powiedział takiego, a w Biblii nawet jednego słowa nie ma o czyśćcu. Dopiero któryś synod w średniowieczu go wymyślił. Bog, jelezli jest to może rządzić się zupełnie innymi prawidłami i śmieje się z tych dziwacznych ziemskich ustaleń i dla niego niewinne dziecko, które umiera jest tak samo ważne i zasluguje na niebo, jeżeli jest taki dobry i miłosierny jak mówicie. Lepiej się zastanów kto i po co wymyślił te kre/tyńskie "sakramenty".

Tym szukaniem na szybko wiary też nie strasz, bo się ośmieszasz. Katolicy jako dorośli też wielokrotnie szukają po sektach kij wie czego, a ludzie wychowani bez wiary i religii zazwyczaj pozostają w tym i ani się nie staczają ani do żadnych sekt nie występują, bo takie bzdety im niepotrzebne. Prędzej katolik którego ta wiara uwiera i nudzi będzie szukał wrażeń w dziwnych miejscach, bo ma zakodowane od małego religię i wiarę, a nie człowiek który patrzy na te religijne szopki z boku, śmieje się z tego i od zawsze  jest wolny. Ani ja, ani nikt z mojej niewierzącej rodziny nigdy nie potrzebował szukać religii. Nikt normalny i wolny nie da się usidlić pod buciorem jakiegoś guru w śmiesznych fatałaszkach, mieszkajacego pałacu i nie ważne czy to jest papież czy przywódca scientologów. Dla nas to jednakowa pajacjada, a tacy ludzie jak ty to zwykłe szczury. Żyjecie w wiecznym przestrachu i obawach, które wam wmówiła katolandia.

Ee, myślisz, że mi przygadałaś, a pokazujesz swoją postawą bardzo niski poziom. Jak już dyskutować, to mając za sobą argumenty, etykę, tolerancję, a nie taki garnek jadu. Biblia, jak wcześniej pisałam, powstała głównie w oparciu o interesy urzędników i kapłanów, interpretacja 1:1 odpada. I tak dalej i tak dalej. Jednak nie ma sensu pisać na forach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.04.2019 o 08:44, Gość dziwneiglupie napisał:

Ja zostałam wychowana po katolicku, nie jestem jakimś bezmózgiem i nie traktuję Kościoła w 100 % jako nieomylnego bo księża to ludzie i mogą się mylić, ale Pismo Św. się nie myli. Czasem zdarza mi się w niedzielę nie pójść, jak np. źle się czuję lub nie mam fizycznie możliwości. Ale na pewno nie robię tak że W OGÓLE nie chodzę, a dziecko chrzczę, w Wielka Sobote idę z koszykiem. Pytanie do ludzi którzy to robią: po co? po co koszyki ma wam święcić ksiądz, który jest dla was pomiotem?

Uważam, że teraz w okresie Wielkiego Tygodnia musisz się zastanowić nad swoim podejściem do wiary. Czemu fizycznie nie możesz być w niedzielę w kościele? Poglebiaj swoją wiarę, a nie pouczaj, przecież Jezus bardziej cieszy się z jednej nawróconej osoby niż z 99 wierzących. Może akurat w Święta się ktoś nawróci? Nie bierzesz tego pod uwagę? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Autorko to jeszcze nic. Moja szwagierka pogoniła razem z teściem swojego męża w diabły bo krzyż małżeński okazał się dla niej zbyt ciężki, a ona ma wyższe wymagania wobec życia. Znalazła sobie nowego fagasa, jak jej się znudził i zaczeła widzieć jego wady to kopnęła w tyłek i znalazła drugiego, jak ten drugi kopnął ją w tyłek to potem trzeciego. Z tym drugim i trzecim twardo do kościoła biegała w niedziele po nocowaniu kochanka u siebie w domu. I uwaga teraz najlepsze. Ktoś taki potrafi mi wytknąć, że ja i mąż jemy mięso w poście.. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

"Sakramentu sama sobie nie udzielę, ale np chrzest mieliśmy prywatny , bez mszy. Ślub tez kameralny. Z komunią chyba tego nie unikne."

Po co ci komunia kościelna wariatko. Poświęć sobie opłatek który sama sobie w domu zrobisz. Chrzest prywatny mam rozumieć, że sama odbyłaś lejąc po głowie dziecka wodą. Faryzeusz z ciebie bardziej niż rasowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

"Wola rodziny? Ty jesteś normalna? Rodzina ma wpływ na chrzest TWOJEGO dziecka? Pierwsze słyszę takie bzdury, a już myślałam, że żadne debi/lizmy katolików mnie nie zdziwią haha no i  jakie to wygodne i chrzest "na wypadek jeżeli coś po śmierci jest" a co ci to gwarantuje? Przecież chrzest wymyślili ludzie, czyściec wymyślili ludzie i to że chrzest daje nam wstęp do nieba to też wymysł ludzi. Przecież Bóg nigdzie i niczego nigdy ludziom osobiście nie powiedział takiego, a w Biblii nawet jednego słowa nie ma o czyśćcu. Dopiero któryś synod w średniowieczu go wymyślił. Bog, jelezli jest to może rządzić się zupełnie innymi prawidłami i śmieje się z tych dziwacznych ziemskich ustaleń i dla niego niewinne dziecko, które umiera jest tak samo ważne i zasluguje na niebo, jeżeli jest taki dobry i miłosierny jak mówicie. Lepiej się zastanów kto i po co wymyślił te kre/tyńskie "sakramenty"."

Niestety twoje słowo też nie jest gwarantem żadnym prawdziwości ani słuszności. To jedynie twój osobisty pogląd. Gdybym poszła za twoim słowem w ogień i okazałoby się że nie miałaś racji a wszystko co w kościele i biblii to prawda to będziesz mogła mi zrekompensować to ? No oczywiście, że nie. Co można stracić stosując się do przykazań boskich i kościelnych ? Może wygody i przyjemności, chwilowe, a życie i tak się straci, a na elementarne pytania takie jak sens życia i śmierci to mi osoby jak ty i tak mi odpowiedzi nie udzielą, bo wiedzy tez nie posiadasz żadnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Dnia 14.04.2019 o 13:39, Gość Gość napisał:

 Obrządki pogańskie wygasły, ale może kiedyś wrócą. Niestety, jakoś nikt się nie pali by coś zacząć w tym kierunku, np ateiści. 

Powtórzę i weźcie w końcu zrozumcie. Obrządki pogańskie są ściśle powiązane ze starą wiarą, więc ateistom wara od nich. Ateiści nie wierzą w nic co jest duchowe, to po im to? A jeśli ktoś wierzy, że jednak jest coś tam, ale niekoniecznie jest to Bóg żydowski, czy katolicki, to niech przestanie siebie agnostyka, nazywać się ateistą. W żadnych starych czasach nie było okresu, gdzie ludzie w nic nie wierzyli. 

Druga sprawa obrządki pogańskie nie zaginęły. Są wplecione w obrządki chrześcijańskie. Są to obrządki, które idealnie podpasowały nowej wierzę, lub takie, których się wycenić nie dało. Kiedy jeden z rzymskich cesarzy zakładał KK, aby pogodzić wszystkich Rzymian umyślił sobie, iż zrobi to tak, aby wymieszać obrządki wszystkich religii. A to co potem KK w późniejszym okresie zrobił, aby na siłę zakorzenić się na naszych ziemiach, to już inna historia. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lao
1 godzinę temu, Gość Gosc napisał:

"Sakramentu sama sobie nie udzielę, ale np chrzest mieliśmy prywatny , bez mszy. Ślub tez kameralny. Z komunią chyba tego nie unikne."

Po co ci komunia kościelna wariatko. Poświęć sobie opłatek który sama sobie w domu zrobisz. Chrzest prywatny mam rozumieć, że sama odbyłaś lejąc po głowie dziecka wodą. Faryzeusz z ciebie bardziej niż rasowy

Jej po co Komunia? Chyba dziecku. 

Po to co reszcie polskiego społeczeństwa-żeby odwalić ten obowiazek niejako państwowy który nałożyli na te nieświadome dzieci aby już w kk pozostali i trudniej mieli uciec. 

Przecież to się robi dla dziecka żeby miało łatwiej:

-nikt nie wytyka palcami 

-super wiksa i prezenty

-kiedyś suknie i gangole 😂 

-może później odwalić bierzmowanie i zrobić sobie uroczystość w kościele katolickim w którym za hajsy proboszcz udzieli ślubu prostytutce nawet 😂 

ty coś o zakłamaniu fanzolisz???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prawa

A ja cie popieram, hipokryzja jest dla mnie obchodzenia świat katolickich a nie uczestniczenie we mszy itp. Święta żeby dostać prezent i się nazrec to niech sobie co weekend wyprawiaja. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edfvv
Dnia 14.04.2019 o 11:51, Gość gosc napisał:

"Tradycja święcenia pokarmów w Wielką Sobotę wiąże się z żydowskim Świętem Paschy- złożeniem w ofierze baranka." - że co? Święcenie pokarmów, a składanie ofiary, to całkiem dwie różne sprawy! Chrześcijanie żadnych ofiar nie składają, bo Jezus miał być ostatnią ofiarą, właśnie tym barankiem. Dlatego właśnie baranek pojawia się w tradycji chrześcijańskiej, bo jest symbolem Jezusa.  Prawda jest taka, że KK zawsze święcił i święci wszystko co się da. Wielkanoc, to wielkie święto zwycięstwa życia nad śmiercią. A że życie odradza się na wiosnę i wszystkie właściwie znane wyznania świętowały coś o tym czasie, to KK najważniejsze święto wiary, (ponieważ zmartwychwstanie, to podstawa wiary chrześcijańskiej) ustanowiło na wiosnę. KK zapewne samo zaczęło sobie święcić jedzenie na cześć Jezusa (żydzi składają ofiary z baranka na cześć boga ojca) i nie ma to nic wspólnego z obchodzeniem domu. To też dwie różne sprawy, tylko tutaj faktycznie KK zaakceptował ten zwyczaj jak z resztą wiele, w nadziei, iż zaniknie za jakieś kilkadziesiąt lat. Co się nie dało wyplenić, to się wciągnęło w swoje zwyczaje. Można się zgodzić z tym, że jedzenie na wiosnę było bardzo cenne dla wszystkich ludzi i dla chrześcijan i dla pogan, bo go za wiele nie było, więc tutaj należy się upatrywać wspólnego mianownika. Co jeszcze? Jajko. Jajko od zawsze, od zarania dziejów było symbolem życia, więc bardzo fajnie wpasowało się w święto wielkiej nocy. A do tego po dziś dzień jest przedmiotem wykorzystywanym do celów tzw magicznych.

Przepraszam, drugie, że co? Czym innym jest obchodzenie przez niewierzącego świąt związanych z tradycjami pogańskimi? Przecież to też wiara! To jakim cudem dla ateisty, który odrzuca wszelkie wyższe siły, to co innego? To jest dokładnie to samo. Dla ateisty , to powinien być jeden uj, jajko kościoła katolickiego, czy jajko pogańskie, oba wiążą się z wiarą.

Właśnie w tym sęk, że wiele zwyczajów w chrzescijaństwie jest "pozyczonych" lub przekształconych z innych wierzeń. A więc, moim zdaniem, niektórzy chrześcijanie zachowują się obłudnie kiedy burzą się na innych, że podbierają im zwyczaje, a sami używają cudzych, dorabiając sobie do nich nową ideologię.

 

Co do pogańskich zwyczajów, to w gruncie rzeczy to był żart, ale szczerze jeśli już miałabym wyznawać jakąś wiarę, to myślę, że prędzej starodawną wiarę słowiańską niż chrześcijanstwo. Co do Wielkanocy, to jej nie obchodzę, ani w domu, ani w kościele. Mieszkam za granicą i czasem kupię czekoladowe jajo czy zajączka dla dzieci czy znajomych. Ale czekoladowego jaja się nie święci akurat zazwyczaj w Polsce 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
37 minut temu, Gość edfvv napisał:

Właśnie w tym sęk, że wiele zwyczajów w chrzescijaństwie jest "pozyczonych" lub przekształconych z innych wierzeń. A więc, moim zdaniem, niektórzy chrześcijanie zachowują się obłudnie kiedy burzą się na innych, że podbierają im zwyczaje, a sami używają cudzych, dorabiając sobie do nich nową ideologię.

 

Co do pogańskich zwyczajów, to w gruncie rzeczy to był żart, ale szczerze jeśli już miałabym wyznawać jakąś wiarę, to myślę, że prędzej starodawną wiarę słowiańską niż chrześcijanstwo. Co do Wielkanocy, to jej nie obchodzę, ani w domu, ani w kościele. Mieszkam za granicą i czasem kupię czekoladowe jajo czy zajączka dla dzieci czy znajomych. Ale czekoladowego jaja się nie święci akurat zazwyczaj w Polsce 😉

co nie zmienia faktu, że każde zapożyczenie w kościele katolickim, jest już W KOŚCIELE KATOLICKIM, dlaczego wiec niedowiarki i ludzie nielubiący chodzic do kosciola, nie mogą organizowac wlasnego pokropienia pokarmów, niech prowadzi to wynajety koleś :P, dlaczego tak niewielu z was decyduje sie wylacznie na slub cywilny i dlaczego MIMIMUM Polaków decyduje sie na pogrzeb bez księdza? No nijak sie tego zrozumiec nie da. hipokryzja aż bije po oczach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×