Zakochałem się w pięknej dziewczynie, niestety ma ona chłopaka, jak rozbić ten związek?

Mam 24 lata i po raz pierwszy się zakochałem. Obiektem moich wetchnień jest 21 mająca ok 168 cm wzrostu niebieskooka szczupła brunetka. Sam mam 174 cm wzrostu, bardzo mi się ta dziewczyna podoba nie tylko ze względu na wygląd, rozmawia mi się z nią lepiej niż z jakąkolwiek inną dziewczyną. Bardzo mi się podoba jej osobowość. Jest idealna pod każdym względem....

Jest niestety jedna przeszkoda. Ma ona chłopaka ma on 22 lata ok. 180 cm wzrostu. Macie jakieś (nie łamiące prawa) sposoby by zakończyć ten związek? To moje jedyne marzenie by być z tą dziewczyną i ożenić się z nią. On na nią nie zasługuję to zwykły bawidamek imperzowicz i zbok!!! Ona jest mi przeznaczona!!! Ja ją na prawdę kocham, więc doradźcie mi co zrobić by z nią być. Każdego dnia marzę o tym by się rozstali i ona została moją wybranką.

Gdyby nie było tych seksoholików to świat byłby piękniejszy bo:

- dziewczyny by nie narzekały że są zdradzane i oszukiwane

- związki byłyby trwałe i szczęśliwe

- liczyłyby się uczucia a seks byłby drugorzędny

- prawiczków byłoby znacznie mniej

Życzę Ci byś zdobył swą wybrankę! Powodzenia oby się rozbił ten związek.

Ty kochasz ją, ale ona kocha swojego chłopaka. Prędzej odkryjesz na naszej planecie nowy kontynent niż ją zdobędziesz. Twoje szanse są zerowe Musisz się z tym pogodzić. 

Autorze, dlaczego nie startowałeś do niej gdy była jeszcze wolna? Dlaczego traciłeś czas?Wiesz przecież, że ładne dziewczyny w tym wieku są rozchwytywane jak ciepłe bułeczki. Ja też kiedyś się zawachałem mimo, że miałem szanse. Wstydziłem się wystartować do pewnej dziewczyny . Pojawił się nagle taki jeden, który się nie wstydził. Efekt był oczywisty. Nadal byłem sam. 

2 godziny temu, Gość Mario95 napisał:

Autorze, dlaczego nie startowałeś do niej gdy była jeszcze wolna? Dlaczego traciłeś czas?Wiesz przecież, że ładne dziewczyny w tym wieku są rozchwytywane jak ciepłe bułeczki. Ja też kiedyś się zawachałem mimo, że miałem szanse. Wstydziłem się wystartować do pewnej dziewczyny . Pojawił się nagle taki jeden, który się nie wstydził. Efekt był oczywisty. Nadal byłem sam. 

Poznałem ją gdy już była w związku.

Jeśli jest ona tobie przeznaczona to ten związek wcześniej czy później się rozsypie lub chłopakowi się stanie coś złego. Jak się nie rozpadnie to ona niestety nigdy nie była twoja.