Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gosc

Mam pomysł jak zakończyc strajk nauczycieli

Polecane posty

Gość gość
4 minuty temu, Gość siostra belferki napisał:

Nauczyciele tonzaklęty krąg, bo jesteście durni? 

ale no... właśnie co? No co bo nie dokończyłaś? Ktoś wam coś zrobi? 

Jak żyję nie kupowaliśmy nigdy żadnych sprzętów, bizuterii ani sesji w SPA. Durne mamuśki to nakręcają, ścigają się w swojej komunistycznej mentalności, potem ujadają. Moja siostra też została zapytana o prezent więc powiedziała że poprosi o ładne tablo powiekszone ze studniówki z podpisami wychowanków, a durni rodzice, że ok dostanie ale dalej nalegali że ma sobie wybrać coś ładnego, że ma się z nimi nie droczyć. Tak długo stawiała na swoim, aż wywiązał się konflikt i kłótnia, bo w końcu ktoś się odezwał, że ma nie zgrywać takiej skromnej, a na nią to jak płachta na byka, bo ona nigdy nie bawiła sie w Bizancjum i co to w ogóle za tekst? No to na koniec usłyszała że zadziera nosa i gardzi i tak się w konflikcie z rodzicami rozstała i w  ogóle dyrektor musiał nawet interweniować. Na szczęście dzieci były mądrzejsze. Było to w mieścinie 10tysięcznej, wokół same wioski i tragiczna mentalność ludzi z zadoopia.

Myślę,  że jesteś przed miesiączką. 😄 To tak jak sytuacja opisywana tutaj kiedy pazerny nauczyciel wybiera sobie drogi prezent. Nie umiesz wyśrodkować? 😄  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12 minut temu, Gość gość napisał:

A podobno inteligentny człowiek potrafi powiedzieć: Nie i jeszcze dodać dziękuję.  To chyba działa w dwie strony. Walczcie z tym. Zero prezentów rodzice,  nauczyciele wystarczy wasze nie. To takie trudne? 

 ja nie jestem nauczycielką więc jakie "wasze"? Nie muszę być nauczycielką żeby potępiać de/bilnych rodziców. Sama mam dwoje dzieci i nikt takich szopek nie robi.

Nie rozumiem też po co kogoś pytać o prezent skoro wolelibyście aby powiedział nie? bez sensu jak dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
22 minuty temu, Gość gość napisał:

No czyli sami jej wcisnęliście to inwidocznie ta pani musiała być jakaś super zasłużona skoro tak ją doceniacie. Gdyby nikt do niej nie poszedl i o nic nie pytał tylko kupilibyscie bez konsultacji kwiaty i jakiś słodki koszyk z kawą, czekoladą, herbatą i jakimiś takimi bzdurami to nie byłoby problemu. Nie rozumiem tej polityki prezentowej. 

Wcześniejsze klasy w których ta pani miała wychowawstwo poinformowały rodziców o jej praktykach. Nikt nic jej nie wciskał, padło od rodziców pytanie a ona zasugerowała co mają kupić. Przecież, też mogła powiedzieś, że nic nie przyjmie poza kwiatkiem( bo taką nauczycielkę też znam, nawet jak został kupiony raz prezent absolutnie go nie przyjęła) Nie trzeba rozumieć, ale jak wszystkie klasy kupowały to i nasza też kupowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 minuty temu, Gość gość napisał:

Myślę,  że jesteś przed miesiączką. 😄 To tak jak sytuacja opisywana tutaj kiedy pazerny nauczyciel wybiera sobie drogi prezent. Nie umiesz wyśrodkować? 😄  

Komentarz godny dna i wodorostów. Z dziećmi z takich domów nauczyciele mają właśnie "zaszczyt" pracować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8 minut temu, Gość gość napisał:

Zacytuję ś.p.prezydenta: Spie/przaj dziadu (trollico) 😄

No i odezwał się dziad, tylko tyle masz do powiedzenia, a "dyskutujesz". Dobre ale stare i nudne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Wcześniejsze klasy w których ta pani miała wychowawstwo poinformowały rodziców o jej praktykach. Nikt nic jej nie wciskał, padło od rodziców pytanie a ona zasugerowała co mają kupić. Przecież, też mogła powiedzieś, że nic nie przyjmie poza kwiatkiem( bo taką nauczycielkę też znam, nawet jak został kupiony raz prezent absolutnie go nie przyjęła) Nie trzeba rozumieć, ale jak wszystkie klasy kupowały to i nasza też kupowała.

Jakby wszystkie klasy się powiesiły, to wy też z trójca klasową, rozumiem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 minutę temu, Gość gość napisał:

Komentarz godny dna i wodorostów. Z dziećmi z takich domów nauczyciele mają właśnie "zaszczyt" pracować.

Nie mam dziecka   😄 ale mam bekę jak się wczuwasz. Jesteś trollem na usługach WP? 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mija
1 godzinę temu, Gość nina napisał:

Twoje dziecko studiuje na Harvardzie, jak ty i cała twoja rodzina, hi,hi, a słoma z butów wystaje, wieś nigdy nie opuszcza człowieka.

Poznasz głu.... ego po śmiechu jego. A w twoim przypadku to nie tylko po śmiechu. Ktoś pisze, że dzieciak studiuje na polskiej uczelni a ty wyskakujesz z Harvardem. Nawet jako żart świadczy o twojej głupocie.  Albo może masz problem z czytaniem ze zrozumieniem? Pora poćwiczyć, książek poczytać a nie siedzieć na forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Wcześniejsze klasy w których ta pani miała wychowawstwo poinformowały rodziców o jej praktykach. Nikt nic jej nie wciskał, padło od rodziców pytanie a ona zasugerowała co mają kupić. Przecież, też mogła powiedzieś, że nic nie przyjmie poza kwiatkiem( bo taką nauczycielkę też znam, nawet jak został kupiony raz prezent absolutnie go nie przyjęła) Nie trzeba rozumieć, ale jak wszystkie klasy kupowały to i nasza też kupowała.

No i co z tego, że was poinformowali o jej praktykach? Co z tego, że inni kupowali? Jesteście bandą głupoli.

Dalej nie rozumiem. Co by się stało gdybyście postąpili inaczej? Nie ważne jakie były jej praktyki. Sami dobrowolnie w to weszliście, zapytaliście o prezent, ona odpowiedziała. Zrozum skoro kogoś pytasz co chce dostać to znaczy, że chcesz mu to kupić. Nie masz prawa mieć żalu o to, że nie powiedziała nie. Mogła powiedzieć nie ale nie musiała i nie masz prawa jej tego wypominać. 

To jest totalnie podłe zapytać kogoś co chce dostać ale liczyć na odpowiedź: NIC - fałsz i jakaś chora kokieteria.

Nie chcesz nic dawać to nie dawaj i nie pytaj co ta osoba by chciała dostać. Co to za jakieś pokrętne zabiegi? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 minuty temu, Gość gość napisał:

Nie mam dziecka   😄 ale mam bekę jak się wczuwasz. Jesteś trollem na usługach WP? 😄

A ty jesteś trollem na usługach …. 🙂 Nikt nie ma ubawu jak cię czyta, niestety, zażenowanie tylko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość gość napisał:

No i co z tego, że was poinformowali o jej praktykach? Co z tego, że inni kupowali? Jesteście bandą głupoli.

Dalej nie rozumiem. Co by się stało gdybyście postąpili inaczej? Nie ważne jakie były jej praktyki. Sami dobrowolnie w to weszliście, zapytaliście o prezent, ona odpowiedziała. Zrozum skoro kogoś pytasz co chce dostać to znaczy, że chcesz mu to kupić. Nie masz prawa mieć żalu o to, że nie powiedziała nie. Mogła powiedzieć nie ale nie musiała i nie masz prawa jej tego wypominać. 

To jest totalnie podłe zapytać kogoś co chce dostać ale liczyć na odpowiedź: NIC - fałsz i jakaś chora kokieteria.

Nie chcesz nic dawać to nie dawaj i nie pytaj co ta osoba by chciała dostać. Co to za jakieś pokrętne zabiegi? 

A dlaczego tak ciężko odpowiedzieć,  że nie chcę prezentu? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 123
6 minut temu, Gość gość napisał:

Jakby wszystkie klasy się powiesiły, to wy też z trójca klasową, rozumiem. 

hahaha dokładnie! W samo sedno! 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 minuty temu, Gość Gość napisał:

A dlaczego tak ciężko odpowiedzieć,  że nie chcę prezentu? 

oczywiście masz rację ale jeżeli komuś proponujesz to nie masz prawa mieć żalu o to, że powiedział "tak" i wybral prezent

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
1 minutę temu, Gość gość napisał:

oczywiście masz rację ale jeżeli komuś proponujesz to nie masz prawa mieć żalu o to, że powiedział "tak" i wybral prezent

Jakby ktoś chciał kupić mi prezent, to tylko mercedesa poproszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
17 minut temu, Gość gość napisał:

Komentarz godny dna i wodorostów. Z dziećmi z takich domów nauczyciele mają właśnie "zaszczyt" pracować.

Kwiatek się należy, oj należy i dać na mszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
5 minut temu, Gość gość napisał:

Jakby wszystkie klasy się powiesiły, to wy też z trójca klasową, rozumiem. 

Słuchaj są różne szkoły i różni nauczyciele a w każdej z nich panuje jakaś tradycja dotycząca np: końca roku. Ja też jestem zdania, że same kwiaty by wystarczyły, ale tylko ja czy kilkoro z rodziców decyzji nie podejmie. Są rodzice którzy widocznie uwarzają, że jak nauczyciel dostanie drogi prezent to inaczej zajmie się klasą. A co niektórzy z rodziców byli tacy nadgorliwi, że nawet wiedząc o prezencie od klasy, potrafili dzieciaka wysłać do nauczyciela z upominkiem kupionym od siebie. Zwracanie uwagi przez trójkę klasową nie przynosiło rezultatów, dopiero jak dzieci to zobaczyły i zaczęły wytykać wazeliniarzy to się uspokoili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
4 minuty temu, Gość Gość napisał:

A dlaczego tak ciężko odpowiedzieć,  że nie chcę prezentu? 

i właśnie uważam że tutaj generatorem problemu są rodzice. Po co takie sytuacje stwarzać? Specjalnie chcecie pytać nauczycieli, bo może powie, że tak i będziecie z siebie potem robić męczenników. Jeżeli kogoś pytasz to mu potem nie wygaduj, że nie powiedział nie.

Niepotrzebnie się pytają i tyle. Jeżeli rodzice chcą coś podarować to niech sami coś wybiorą bez wiedzy nauczyciela i bez pytania albo niech nie dają nic, no ale na kogo potem będą ujadać? bo mam wrażenie, że to tylko po to jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 minuty temu, Gość gość napisał:

i właśnie uważam że tutaj generatorem problemu są rodzice. Po co takie sytuacje stwarzać? Specjalnie chcecie pytać nauczycieli, bo może powie, że tak i będziecie z siebie potem robić męczenników. Jeżeli kogoś pytasz to mu potem nie wygaduj, że nie powiedział nie.

Niepotrzebnie się pytają i tyle. Jeżeli rodzice chcą coś podarować to niech sami coś wybiorą bez wiedzy nauczyciela i bez pytania albo niech nie dają nic, no ale na kogo potem będą ujadać? bo mam wrażenie, że to tylko po to jest.

Jesteś nieobiektywna, ale akurat w moim przypadku to nie ma znaczenia,  bo żaden nauczyciel nic już ode mnie nie dostanie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Słuchaj są różne szkoły i różni nauczyciele a w każdej z nich panuje jakaś tradycja dotycząca np: końca roku. Ja też jestem zdania, że same kwiaty by wystarczyły, ale tylko ja czy kilkoro z rodziców decyzji nie podejmie. Są rodzice którzy widocznie uwarzają, że jak nauczyciel dostanie drogi prezent to inaczej zajmie się klasą. A co niektórzy z rodziców byli tacy nadgorliwi, że nawet wiedząc o prezencie od klasy, potrafili dzieciaka wysłać do nauczyciela z upominkiem kupionym od siebie. Zwracanie uwagi przez trójkę klasową nie przynosiło rezultatów, dopiero jak dzieci to zobaczyły i zaczęły wytykać wazeliniarzy to się uspokoili.

No to sama widzisz, że to z rodzicami jest problem, a nie z nauczycielami. Sama teraz powiedziałaś jaki cyrk robi większość rodziców i jest ich tylu, że nie masz siły przebicia. Do tego dochodzą prezenty indywidualne. Tak czy siak pierwsze słyszę o obszernych nauczycielach wybierających sobie zegarki jako prezent od klasy i że jeszcze dzieci latają z prezentami od siebie. Macie problem wewnątrz społeczności rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 minuty temu, Gość gość napisał:

Jesteś nieobiektywna, ale akurat w moim przypadku to nie ma znaczenia,  bo żaden nauczyciel nic już ode mnie nie dostanie. 

To ty jesteś nieobiektywna właśnie ale u mnie podobnie jak u ciebie - ja też z niczym do nauczycieli nie latam i nigdy nie latałam w sumie. Uwierz żaden nauczyciel po tych wymyślonych i nieszczerych podarkach płakał nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 minuty temu, Gość gość napisał:

To ty jesteś nieobiektywna właśnie ale u mnie podobnie jak u ciebie - ja też z niczym do nauczycieli nie latam i nigdy nie latałam w sumie. Uwierz żaden nauczyciel po tych wymyślonych i nieszczerych podarkach płakał nie będzie.

Te podarki były szczere. Dopóki nie przeczytałam co nauczyciele wypisują tu o dzieciach i rodzicach. Fałszywcy.  Tak więc prezentów i kwiatów więcej nie będzie, mają wypłatę jak ktoś wcześniej zauważył.  The end  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
30 minut temu, Gość gość napisał:

No i co z tego, że was poinformowali o jej praktykach? Co z tego, że inni kupowali? Jesteście bandą głupoli.

Dalej nie rozumiem. Co by się stało gdybyście postąpili inaczej? Nie ważne jakie były jej praktyki. Sami dobrowolnie w to weszliście, zapytaliście o prezent, ona odpowiedziała. Zrozum skoro kogoś pytasz co chce dostać to znaczy, że chcesz mu to kupić. Nie masz prawa mieć żalu o to, że nie powiedziała nie. Mogła powiedzieć nie ale nie musiała i nie masz prawa jej tego wypominać. 

To jest totalnie podłe zapytać kogoś co chce dostać ale liczyć na odpowiedź: NIC - fałsz i jakaś chora kokieteria.

Nie chcesz nic dawać to nie dawaj i nie pytaj co ta osoba by chciała dostać. Co to za jakieś pokrętne zabiegi? 

Ty nie wyzywaj nikogo od bandy głupoli. Ja też nie jestem za takim obdarowywaniem nauczycieli ale są rodzice tak jak już napisałam wcześniej innego zdania. Ja czy kilkoro jeszcze rodziców nie zadecydujemy za całą klasę.  Ja nikomu nic nie wypominam potwierdziłam tylko post piszącej wcześniej osoby i odpowiedziałam, że u nas w szkole jest tak samo. Według Ciebie jest totalnie podle zapytać o prezen a dla mnie jest totalnie chamskie zasugerowanie co  kupić. Mnie nawet jak pyta rodzina co bym chciała dostać za prezent to zawsze odpowiadam, że prezentem będzie ich obecność.A widać, że jesteś nauczycielem i prawda o waszych praktykach( przynajmniej w niektórych szkołach zabolała)  A tak na marginesie to nie ja pytałam tylko inna mama z trójki klasowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9 minut temu, Gość Gość napisał:

Ty nie wyzywaj nikogo od bandy głupoli. Ja też nie jestem za takim obdarowywaniem nauczycieli ale są rodzice tak jak już napisałam wcześniej innego zdania. Ja czy kilkoro jeszcze rodziców nie zadecydujemy za całą klasę.  Ja nikomu nic nie wypominam potwierdziłam tylko post piszącej wcześniej osoby i odpowiedziałam, że u nas w szkole jest tak samo. Według Ciebie jest totalnie podle zapytać o prezen a dla mnie jest totalnie chamskie zasugerowanie co  kupić. Mnie nawet jak pyta rodzina co bym chciała dostać za prezent to zawsze odpowiadam, że prezentem będzie ich obecność.A widać, że jesteś nauczycielem i prawda o waszych praktykach( przynajmniej w niektórych szkołach zabolała)  A tak na marginesie to nie ja pytałam tylko inna mama z trójki klasowej.

BANDA GŁUPOLI - nie zmieniam zdania 😄

nie jestem nauczycielem ale widzę, że Cię tyłek piecze i nie wiesz jak mnie uszczypnąć więc będziesz mi teraz nauczycielstwo wmawiać. Daremny twój trud, nie rusza mnie gadanie głupola. Owszem uważam że to podłe pytać kogoś o prezent ale w duchu liczyć na "nie" i rzucać w niego gromami kiedy sobie coś wybierze.

BUZIACZKI! Tylko nie zapomnij w pas się kłaniać kiedy będziesz klęczeć przed tą babą wręczając jej ten zegarek. 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
56 minut temu, Gość Gość napisał:

A dlaczego tak ciężko odpowiedzieć,  że nie chcę prezentu? 

Dokładnie masz rację mogła powiedzieć, że nie przyjmie prezentu tylko kwiaty . 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Leniwce i tyle. Ludzie pracują i naprawdę jest problem co zrobić z dzieckiem. Pomyślałam, że na koniec roku nie daje na składkę dla nauczycieli. A w wakacje dziecka nie zaprowadze nawet na jeden dzień. Moje dziecko jest gotowe aby iść do szkoły a te leniwce nieeeee.  U koleżanki w szkole dzieci w Lublinie nauczycielowie podjęli strajk głodowy.  Jak mają co zrzucić to czemu nie hihi. Niech oszczędzają, bo mniejsze wypłaty będą. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15 minut temu, Gość gość napisał:

BANDA GŁUPOLI - nie zmieniam zdania 😄

nie jestem nauczycielem ale widzę, że Cię tyłek piecze i nie wiesz jak mnie uszczypnąć więc będziesz mi teraz nauczycielstwo wmawiać. Daremny twój trud, nie rusza mnie gadanie głupola. Owszem uważam że to podłe pytać kogoś o prezent ale w duchu liczyć na "nie" i rzucać w niego gromami kiedy sobie coś wybierze.

BUZIACZKI! Tylko nie zapomnij w pas się kłaniać kiedy będziesz klęczeć przed tą babą wręczając jej ten zegarek. 😄

Ty jesteś jakaś nienormalna? Wystarczyło odmówić lub powiedzieć,  że czekoladki. Ona powiedziała srebrny zegarek. Nie widzisz różnicy? Jak już wspomniałam pozytywnie aspekty pracy nauczyciela to tajemnica poliszynela. 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Ja jestem ciekawa jak oni zakończą rok szkolny. Trzeba będzie przypilnowac żeby później dzieci nie męczyli z materiałem i sprawdzianami. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
12 minut temu, Gość gość napisał:

Ja jestem ciekawa jak oni zakończą rok szkolny. Trzeba będzie przypilnowac żeby później dzieci nie męczyli z materiałem i sprawdzianami. 

Spoko. Odgrażają się co poniektórzy na wirtualnej, że będą robić tylko minimum. Czyli to co zwykle w wielu przypadkach. Dobrze, że moje dziecko ma fajną szkołę i, w zdecydowanej większości, fajnych nauczycieli. Jak opowiadam czasem jak u nas jest porządnie, to ludzie niedowierzają. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
35 minut temu, Gość gość napisał:

BANDA GŁUPOLI - nie zmieniam zdania 😄

nie jestem nauczycielem ale widzę, że Cię tyłek piecze i nie wiesz jak mnie uszczypnąć więc będziesz mi teraz nauczycielstwo wmawiać. Daremny twój trud, nie rusza mnie gadanie głupola. Owszem uważam że to podłe pytać kogoś o prezent ale w duchu liczyć na "nie" i rzucać w niego gromami kiedy sobie coś wybierze.

BUZIACZKI! Tylko nie zapomnij w pas się kłaniać kiedy będziesz klęczeć przed tą babą wręczając jej ten zegarek. 😄

Jeżeli nie jesteś nauczycielem 😉 to może ktoś z twoich bliskich jest (wiem, że nie jesteś na tyle odważna aby się przyznać) twoja odwaga polega na ubliżaniu ludziom. Daleka jestem od tego aby Cię  denerwować  czy obrażać jak ty to robisz. Jak dla mnie jesteś już wystarczająco niestabilna emocjonalnie więc nie chcę pogłębiać twojego stanu bo jeszcze w jakąś psychozę wpadniesz. Twierdzę, że masz problem z czytaniem ze zrozumieniem, ponieważ już pisałam dlaczego przytoczyłam ten przykład z prezentem i nie chodziło aby komuś coś wymawiać. Głupolem i to  raczej  większym ode mnie jesteś ty droga pani nau.... skorodo obrażasz ludzi których nie znasz, po jednym czy dwóch postach. A klęczeć  i kłaniać wręczając ten zegarek też nie będę ponieważ został on już dany w tamtym roku szkolnym. A tak na marginesie nie jestem typem wazeliniarza i przed nikim a złoszczą przed nauczycielami nigdy nie musiałam się poniżać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
9 godzin temu, Gość gość napisał:

"

Mógł nauczyciel nie być ...ą i wybrać inną pracę

Owszem, mógł wybrać. Ale, co za pech, Ty też przecież mogłeś wybrać, drogi rodzicu. Mam nadzieję, że masz tego świadomość? Na przykład wtedy, gdy idziesz do szefa po awans albo po podwyżkę. Najgorsze jest jednak pytanie, drogi rodzicu: dlaczego nie wybrałeś pracy, dzięki której możesz jednocześnie i opiekować się dzieckiem, i je edukować, i zarabiać duże pieniądze? Nie pasuje Ci, że nie możesz posłać dziecka do szkoły przez strajk? Ojoj, mogłeś nie być ...ą i wybrać inną pracę, na przykład taką, gdzie nie musisz codziennie jeździć do pracy i nie być zależny od ...ów-nauczycieli. Że nie ma takiej pracy, że o nią bardzo trudno? Ojoj, chyba nie byłeś aż takim ...ą, że nie potrafiłeś jej zorganizować, prawda? Nie jesteś, jak ten ...a-nauczyciel, jesteś kimś lepszym, ty przecież POTRAFIŁEŚ wybrać, prawda? Masz tyle dobrych rad dla innych, więc sam je do siebie stosujesz, czyż nie?"

Co wy macie za ...yczny problem z napisaniem słowa „...a”. Od kiedy to jest wulgaryzm?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×