Gdy facet krytykuje wygląd kobiety...

Mój facet generalnie uważa mnie za atrakcyjną, często mi to mówi ale też padają z jego ust takie uwagi jak: "miały być dzisiaj proste włosy, prosiłem przecież" albo "smarujesz czymś łapki? Bo masz bardzo zniszczone" jesteśmy razem krótko, od 3 miesięcy, i szczerze powiem że nie podoba mi się to, że on tak jakby chce mnie zmieniac, nie wiem czy brak mi dystansu do siebie czy z nim jest coś nie tak? Jak byście reagowały na takie uwagi? Co byście odpowiadały? 

Miałabym to w dupie do czasu aż by mnie w...il i wylecialby bezpowrotnie za drzwi. 

To jest kwestia równowagi. Gdyby wyłącznie krytykował Twój wygląd, mogłoby to świadczyć, że nie uważa Cię za atrakcyjną. Ale skoro, jak piszesz, często Cię również komplementuje, to oznacza to po prostu, co chciałbyś, abyś zmieniła, zwraca uwagę, co go kręciłoby jeszcze bardziej w TObie. Uważam, że takie uwagi są cenne.

Ok tylko ja wcale nie mam ochoty prostować włosów bo nie lubię, a dłonie mam normalne, zadbane i ładne... 

1 minutę temu, Gość Kati napisał:

Ok tylko ja wcale nie mam ochoty prostować włosów bo nie lubię, a dłonie mam normalne, zadbane i ładne... 

Wcale nie musisz się dostosowywać, on tylko wyraża swoje preferencje. Reszta zależy już wyłącznie od Ciebie

Jak dla mnie czerwona lampka sygnalizacyjna.

2 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Jak dla mnie czerwona lampka sygnalizacyjna.

Uzasadnisz to jakoś?

2 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Jak dla mnie czerwona lampka sygnalizacyjna.

Uzasadnisz to jakoś?

2 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Jak dla mnie czerwona lampka sygnalizacyjna.

Uzasadnisz to jakoś?

15 minut temu, Gość Kati napisał:

Mój facet generalnie uważa mnie za atrakcyjną, często mi to mówi ale też padają z jego ust takie uwagi jak: "miały być dzisiaj proste włosy, prosiłem przecież" albo "smarujesz czymś łapki? Bo masz bardzo zniszczone" jesteśmy razem krótko, od 3 miesięcy, i szczerze powiem że nie podoba mi się to, że on tak jakby chce mnie zmieniac, nie wiem czy brak mi dystansu do siebie czy z nim jest coś nie tak? Jak byście reagowały na takie uwagi? Co byście odpowiadały? 

powiedz mu że krytykowanie twojego wyglądu to tak jakbyś mu codziennie powtarzała że ma małego, spytaj go jak by się z tym czuł

6 minut temu, kotwin napisał:

Wcale nie musisz się dostosowywać, on tylko wyraża swoje preferencje. Reszta zależy już wyłącznie od Ciebie

Tak, tylko on jakby chce wywrzeć presję na mnie. I egzekwuje potem swoje prośby jako te proste włosy np...

A nie możesz mu przynajmniej raz zrobić tej przyjemności? Uwierz mi, że znacznie gorsze byłoby dla Ciebie, gdyby Twój wygląd był mu całkowicie obojętny, gdyby było mu wszystko jedno... Gdyby nie zwracał uwagi na zmiany w Twoim wyglądzie.

Jeśli coś ci nie pasuje to mu to powiedz. Albo kogoś akceptujesz albo do widzenia niech sobie szuka laski z prostymi włosami. 

3 minuty temu, Gość Kati napisał:

Uzasadnisz to jakoś?

Co innego powiedzieć: kochanie lubie cię w prostych włosach lub ładnie ci w prostych włosach, podobasz mi się zrób sobie takie..., a co innego "miały być dzisiaj proste włosy..."

W kompleksy wpadniesz 

Przez niego. 

on cie naprawde nie kocha, tylko twój wizerunek

1 minutę temu, Gość Gosc napisał:

Co innego powiedzieć: kochanie lubie cię w prostych włosach lub ładnie ci w prostych włosach, podobasz mi się zrób sobie takie..., a co innego "miały być dzisiaj proste włosy..."

Nie daje ci wyboru, tylko nakazuje. Niezależnie od tego czy ci się to podoba czy nie, czy dobrze lub źle się w tym czujesz. Rady jak najbardziej mile widziane, ale tutaj są rozkazy. 

4 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Co innego powiedzieć: kochanie lubie cię w prostych włosach lub ładnie ci w prostych włosach, podobasz mi się zrób sobie takie..., a co innego "miały być dzisiaj proste włosy..."

O właśnie i tu masz rację 

1 minutę temu, Gość Gosc napisał:

Nie daje ci wyboru, tylko nakazuje. Niezależnie od tego czy ci się to podoba czy nie, czy dobrze lub źle się w tym czujesz. Rady jak najbardziej mile widziane, ale tutaj są rozkazy. 

Dokładnie. Gdy on mówi takie rzeczy ja odczuwam dyskomfort...

7 minut temu, Gość zło konieczne napisał:

on cie naprawde nie kocha, tylko twój wizerunek

Tzn?

3 minuty temu, Gość Kati napisał:

O właśnie i tu masz rację 

Gdyby tak powiedział najpewniej wyprostowałabyś te włosy nie czując dyskomfortu

3 minuty temu, Gość Kati napisał:

Tzn?

Miłość holistycznie widzi czlowieka z naciskiem na osobowość, mentalność, charakter, pożądanie tylko jego ciało.

Smutne, ale coś w tym jest....

Jeśli jest to dla ciebie problem, to powiedz mu, że jest Ci przykro gdy tak komentuje i zobacz co będzie dalej. Może nie być świadomy, że nie chcesz tego słuchać. 

Mówiłam mu to już. Raczej delikatnie sugerowałem, niby zareagował zakłopotaniem i delikatnym zrozumieniem ale za 2-3 dni kolejne uwagi...

9 godzin temu, Gość Kati napisał:

Jak byście reagowały na takie uwagi? Co byście odpowiadały? 

Za pierwszym razem, szczera rozmowa i prośba, by tak nie postępował, bo Cię to boli i zraża. Jeśli to możliwe, próbujesz uzyskać informację, dlaczego tak postępuje. Za drugim razem, przypomnienie prośby i zapowiedź konsekwencji. Za trzecim już się żegnasz. Facet rozporządzający powierzchownością kobiety, wytykający jej wady (subiektywnie), dąży do perfekcyjnego wzorca ze swoich wyobrażeń i ''widzi-mi-się''. Może traktować kobietę, jako swoją 'własność' i wizytówkę, którą chce się pochwalić, podbijać własne ego i niską samoocenę. Może też odczuwać wstyd toksyczny, powiązany z partnerką i jej ''zaniedbaniem'' (w jego uznaniu), stąd bezpośrednie żądania zmiany elementu wywołującego w nim złe emocje. Jego osobiste kompleksy mogą powodować, że nie akceptuje niedoskonałości i nie może pogodzić się z faktem, że ludzie nie są idealni. Autorko, znasz swojego partnera najlepiej, wyczuj go.

9 godzin temu, Gość Kati napisał:

O właśnie i tu masz rację 

rzuć go, ja cie pokocham taką jaką jesteś, nic nie musisz zmieniać

Dla mnie takie zachowanie definitywnie skreśliłoby faceta. Nienawidzę takich.