Co myslicie

O kimś na wysokim stanowisku kto latami manipuluje,kłamie,wciąga ludzi w kłamstwa,wykorzystując swoje możliwości przekazuje latami całą prywatność drugiej osoby ,osacza Ją i kontroluje wbrew Jej woli,odcina ta osobę od uzyskania pomocy każąc wmawiać lekarzom że ma schizofrenię,obraża Ja bezimiennie w necie i przed ludzmi tylko dlatego że wyszła za mąż za alkoholika a On nie ma odwagi zachować się po męsku więc używa swoich możliwości żeby krzywdzić ta kobietę z ukrycia w związku z czym kobieta po kilku latach załamuje się psych i zaczyna ciężko chorować,izoluje się całkowicie od ludzi,nie wychodzi z domu,bierze leki ...Ten facet uważa się za przyzwoitego tylko dlatego że nie ma za sobą przeszłości seksualnej która wiele razy wypominał tej kobiecie nie patrząc na to że zniszczył Jej dobre imię,zdrowie,zycie...Kobieta nie ma żadnych dowodów na wszystkie te Jego działania dlatego przez lata czuł się bezkarny