Wlaciciel wyrzuca nas z domi

Wlasciciel mieszkania pod nasz nieobecnosc zalozyl klocke na piwnicy a tam sa nasze rower rzeczy walizka mowi ze mamy wypierdalac z mieszkania. Nie placilismy tylko trzy miesiace teraz splaca partner ja dziecko 

Mowi ze prad odetnie kaucji nie odda staramy sie o miesskanie ale nie wiem czy dostaniemy 

No jak sie bronic dziecko male ja katmie piersia jak zyc sie wyorowadzic

Mow kaucji nie oddam mowi zniszczone podloga lodowka drzwi wycenia mowi ze mamy wypierdalac z mieszkania i oddac 2 tys za lodowke mowi oddawac 5 tys za parkiet drzwi wszystko zniszczine

Prad odetnie

A jak dzuecko kompac wanienki nie mamy wanienki nie chce odac

Ojeju jaka tragedia rzeczywiście. Nie stać cię na mieszkanie tompo co robisz sobie dzieci? A może gościu przez te 3 miesiące musiał spłacać kredyt za to mieszkanie ? Nie pomyślałaś o tym. Bank na niego poczeka. Co za d*rnie. Staramy się mieszkanie. Patrzcie ich, normalni ludzie muszą pracować a oni dostaną

Skoro nie płaciliście to gdzie problem? Kogo interesuje, że macie dziecko? Trzeba było myśleć zanim je spłodziliscie. Bez mieszkania, Ty pewnie nie pracujesz i myśleliście, że każdy będzie się wam kłaniał? Tak, może wam odciąć prąd skoro umowa jest na właściciela. Skoro coś jest w mieszkaniu zniszczone to kaucji nie dostaniesz, a jeszcze ma prawo domagać się zwrotu za zniszczenia. Dość mocno trącasz patologią 

Beznadziejne prowo

hahaha dobrze ci tak patolo

36 minut temu, Gość Boje sie napisał:

Wlasciciel mieszkania pod nasz nieobecnosc zalozyl klocke na piwnicy a tam sa nasze rower rzeczy walizka mowi ze mamy wypierdalac z mieszkania. Nie placilismy tylko trzy miesiace teraz splaca partner ja dziecko 

Mowi ze prad odetnie kaucji nie odda staramy sie o miesskanie ale nie wiem czy dostaniemy 

No jak sie bronic dziecko male ja katmie piersia jak zyc sie wyorowadzic

Mow kaucji nie oddam mowi zniszczone podloga lodowka drzwi wycenia mowi ze mamy wypierdalac z mieszkania i oddac 2 tys za lodowke mowi oddawac 5 tys za parkiet drzwi wszystko zniszczine

Prad odetnie

 

Ja mam 3 dzieci i kredy hipoteczny jeszcze na 15 lat. Jak przestane placic tomi dom zabiora. Slusznie sie facetowi nalezy. Jego mieszkanie, nie placiliscie, zrobiliscie syf a teraz zaslaniasz sie ciaza i dzieckiem. Ktos wlozyl moze cale oszczednosci zeby to mieszkanie kupic lub splaca kredyt. Nie szsnujecie to robicie do widzenia. W pelni czlowieka rozumiem. Jak kupisz wlasne to bedziesz dbala o kazy drobiazg jak ja. Niestety ludzie nie szanuja wlasnosci innych. 

Z całym szacunkiem autorko, ale jedyna osoba poszkodowana jest tu właściciel. Może postępuje radykalnie, ale jak inaczej ma się obronić przed darmozjadami?

Przeciez Wy nie płacąc i zajmując czyjaś własność go regularnie okradacie!

1 godzinę temu, Gość Boje sie napisał:

Wlaciciel wyrzuca nas z domi

Od strony ''ludzkiej'' i emocjonalnej patrząc, oczywiście, właściciel ma prawo dysponować mieszkaniem i wyrzucić Was z niego, jeśli nie płacicie, jak i zachować kaucję oraz domagać się pokrycia poczynionych w mieszkaniu szkód.

Niemniej, od strony prawnej, obowiązującej - właściciel nie może ot tak sobie Was eksmitować, chyba, że podpisaliście umowę o najem tzw. okazyjny. Przy normalnej umowie o najem właściciel ma prawo wypowiedzieć Wam umowę dopiero po 4 miesiącach zalegania z czynszem. Właściciel nie ma prawa odciąć mediów nawet, jeśli nie płacicie (jeśli to zrobi, popełnia przestępstwo zagrożone karą więzienia). Ponad to, w art.191 kodeksu karnego stoi jasno: ''§ 1.Kto stosuje przemoc wobec osoby lub groźbę bezprawną w celu zmuszenia innej osoby do określonego działania, zaniechania lub znoszenia, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.; § 1a. Tej samej karze podlega, kto w celu określonym w § 1 stosuje przemoc innego rodzaju uporczywie lub w sposób istotnie utrudniający innej osobie korzystanie z zajmowanego lokalu mieszkalnego.'' Także można tu podciągnąć zarówno odcinanie prądu, jak i blokowanie poddanej Wam pod użytkowanie piwnicy, w której dodatkowo znajdują się Wasze rzeczy. Zależnie od decyzji, możecie wnieść o stosowanie przemocy przez właściciela, łamanie umowy najmu, zakłócanie spokoju oraz zastraszanie. Właściciel może też zostać zobowiązany do zadośćuczynienia, jeśli skutkiem nieprawych działań poniesiecie jakiekolwiek udowodnione szkody.

A co z utraconymi zyskami właściciela? Kto i kiedy to pokryje?

Chore jest prawo, które chroni złodziei. Właściwie to już nie prawo a bezprawie.

i bardzo dobrze, patologio

1 minutę temu, Gość Sylwia napisał:

A co z utraconymi zyskami właściciela? Kto i kiedy to pokryje?

Lokatorzy wciąż zobowiązani są do pokrycia wszystkich kosztów ujętych umową. Autorka wspomniała, że powoli już uiszczają należności (''Nie placilismy tylko trzy miesiace teraz splaca partner''). Właściciel może jak najbardziej domagać się pokrycia wszystkich szkód w mieszkaniu, ale musi mieć konkretne dowody, że szkody te zostały poczynione przez aktualnych lokatorów.

Przede wszystkim pisz poprawnie. Taki bełkot ciężko się czyta. 

Właściciel dobrze robi pozbywając się was. Nie płacąc za wynajem okradacie go. Ja mam w umowie zapis, że po 7 dniach zaległości do widzenia. Bank na ratę nie poczeka. 

Startowy napisał stalker

Pewnie prowo, ale był podobny temat.