Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Znajomanieznajoma

Problemy z chłopakiem. Nie wiem co robic

Polecane posty

Mój chłopak od jakiegoś czasu odnowil kontakt ze swoją dawna paczka znajomych. Kiedyś miał problem z alkoholem i chciał z tego wyjść dlatego urwał z nimi kontakt lecz teraz znowu sporadycznie pije. Mówi mi że to tylko jedno piwko i to z raz za czasu oraz że nad tym panuje ale ja widze jak działa na niego alkohol. Kiedyś codziennie się widzieliśmy a teraz coraz zadziej piszemy. W dodatku połowa jak nie całe towarzystwo bierze narkotyki i pali zioło. Boję się że go w to wciąga i go stracę. Nie chcę siedzieć bezczynnie i patrzeć na to, chce jakoś zareagować ale nie wiem jak, ponieważ nie mogę mu zabronić spotykać się z nimi. PS. Powiedział mi również, że on tęskni za takim towarzystwem dlatego odnowil znajomość, ale nie rozumiem tego ponieważ po coś się od nich odciął a teraz chce zaprzepascic to wszystko do czego doszedł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Alkoholika na siłę nie zmienisz. Sam musi zrozumieć. Wiem, to straszne ale jest to jedyny sposób. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
11 minut temu, Gość Gosc napisał:

Alkoholika na siłę nie zmienisz. Sam musi zrozumieć. Wiem, to straszne ale jest to jedyny sposób. 

Ehh tylko ze on nie pił przez rok. A teraz znowu zaczął i jeszcze ma głupie wytłumaczenia że będzie pił tylko jedno piwko na ogniska h, i w święta wielkanocne oraz na obozach szkolnych a tak to pić nie będzie. Ale ja mu nie wierzę bo niedawno oboje w taki sposób straciliśmy przyjaciela 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Tak robi każdy alkoholik. Zawsze znajdzie wymówkę, zawsze znajdzie źródło itp. Rok to taki newralgiczny moment. Bardzo dużo osób własnie po roku wraca do alkoholu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Najgłupsze co możesz zrobić to reagować agresją i awanturami. To choroba, złością czy zrywaniem niczego nie załatwisz. Są otwarte spotkania AA.

Otwarte to znaczy takie, na które mogą przyjść wszyscy nawet ludzi, którzy nie mają problemów z alkoholem. Pójdź tam razem z nim. Jeśli on nie będzie chciał to pójdź tam sama i zapytaj tam ludzi co zrobić. Tam są na prawdę fajni ludzie, którzy wyszli z tego bagna i mają wiedzę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Pamiętaj jedno. Wychodzenie z alkoholizmu dotyczy dwóch stron. Ty też musisz się wiele nauczyć, czytać i się dowiedzieć. Wiele jego zachowań będzie dla Ciebie nie zrozumiałe. Mówię o takich normalnych zachowaniach. Pamiętaj, że to wina wychodzenia z alkoholizmu. Zainteresuj się tematem by wiedzieć jak go w tym wspierać. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

na tym forum jak sie napijesz kieliszek szamapan w sywestra to jestes alkoholikiem...

czy wy wszyscy jestescie z patologii, ze nie wiecie ze mozna pic normalnie i z umiarem?

a to ze chce sie spotykac ze znajomymi to normalna i naturalna rzecz, siedzenie z toba na dupie w domu jest najprawdopodobniej nudne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
31 minut temu, Editta_van_K napisał:

na tym forum jak sie napijesz kieliszek szamapan w sywestra to jestes alkoholikiem...

czy wy wszyscy jestescie z patologii, ze nie wiecie ze mozna pic normalnie i z umiarem?

a to ze chce sie spotykac ze znajomymi to normalna i naturalna rzecz, siedzenie z toba na dupie w domu jest najprawdopodobniej nudne

Czy ona nie napisała, że miał problemy z alkoholem? Że nie pił rok i znowu zaczął? 

Nie, alkoholik nie może wrócić do okazjonalnego picia. Albo wcale, albo do piachu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
9 minut temu, Znajomanieznajoma napisał:

Gość Gosc, tylko że on nie jest pełnoletni więc nie wiem czy może pójść na takie spotkanie ehh. 

 

Bosze.... PO 1. może. Po 2 daj się chłopakowi wyszaleć.... małolat popił i zajarał zioło... daj, że spokój wszystko jest dla ludzi. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
10 minut temu, Znajomanieznajoma napisał:

Gość Gosc, tylko że on nie jest pełnoletni więc nie wiem czy może pójść na takie spotkanie ehh. 

 

Po 3. Nie ty jesteś od tego tylko jego rodzice. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12 minut temu, Znajomanieznajoma napisał:

Gość Gosc, tylko że on nie jest pełnoletni więc nie wiem czy może pójść na takie spotkanie ehh.

Może pójść, natomiast nie jest to miejsce dla niego. Ponieważ jest małoletni, sugerowałabym raczej opiekę psychologa i terapię indywidualną. Ponieważ alkoholizm jest najczęściej skutkiem, a nie źródłem faktycznego problemu z emocjami i psychiką. Czy rodzice wiedzą o jego problemach? Jeśli nie wiedzą, należy ich uświadomić. Jeśli wiedzą i nic z tym nie robią, sytuację można zgłosić do Pomocy Społecznej, by chłopakowi pomóc, nim się pogrąży na dobre i zniszczy sobie życie. Jako jego dziewczyna musisz zrozumieć, że bierzesz na siebie pewną odpowiedzialność oraz dokształcić się w temacie uzależnień oraz prawidłowych relacji z uzależnionymi, by nie popaść we współuzależnienie i nie zaszkodzić choremu. Wskazana jest troska i wsparcie, ale też bezwzględny wymóg i konsekwencja w kontekście egzekwowania od chłopaka pozostania w trzeźwości. Jeśli sama możesz liczyć na wsparcie jakiejś zaufanej osoby dorosłej, zwróć się do niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sonja

Nie kazdy, kto pije alkohol, jest alkoholikiem. W temacie chodzi raczej o chlopaka, ktory jest alkoholikiem, a po fazie abstynecji znowu zaczyna pic. Jezeli tak jest, to sporadyczne piwka szybko zamienia sie w codzienne spozycie coraz wiekszych ilosci. On byc moze ludzi sie, ze z tego wyszedl, wiec piwko od czasu do czasu nie zaszkodzi, widocznie nie zdaje sobie sprawy z mechanizmu uzaleznienia od alkoholu. Mozesz porozmawiac i poradzic udanie sie do odpowiedniej poradni. Nic wiecej zrobic nie mozesz, ewentualnie zastanow sie, czy potrafisz i przede wszystkim chcesz budowac przyszlosc z kims, ktoremu taki problem bedzie towarzyszyl do konca zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×