Seks nie jest najważniejszy w związku

Tylko więź i uczucia między zakochanymi. Dodatkowo możliwość rozmowy ze sobą, żartowanie, wspólne pasje i wspomnienia, a nie jakiś przereklamowany seks.

Sex zbliża ludzi i jest udokumentowaniem uczuć. Jest bardzo ważny. Dzieci takie jak autor nie muszą tego rozumieć

Autor zapewne rozumie,  tylko mówi,  że miłość to podstawa a seks z miłością to Everest.

3 minuty temu, Gość gosc napisał:

Sex zbliża ludzi i jest udokumentowaniem uczuć. Jest bardzo ważny. Dzieci takie jak autor nie muszą tego rozumieć

A co powiesz o uczuciu którym darzy się kogoś innego a nie partnera czy partnerke? Czy według ciebie to też będzie udokumentowanie uczuć? Ni słucham☺

5 minut temu, Gość Gość napisał:

Autor zapewne rozumie,  tylko mówi,  że miłość to podstawa a seks z miłością to Everest.

mylisz się autor rozumie dużo więcej niż wy czego wy pojąć nawet nie zdołacie .Tylko sexualna abstynencja potwierdza trwałość i fundament związku bo kładzie nacisk na budowanie więzi duchowej a nie rozładowanie popędu ,niczym nie różniącego się od zwięrząt

3 minuty temu, Gość gość napisał:

mylisz się autor rozumie dużo więcej niż wy czego wy pojąć nawet nie zdołacie .Tylko sexualna abstynencja potwierdza trwałość i fundament związku bo kładzie nacisk na budowanie więzi duchowej a nie rozładowanie popędu ,niczym nie różniącego się od zwięrząt

No pięknie bapisane i prawdziwe.

20 minut temu, Gość gość napisał:

mylisz się autor rozumie dużo więcej niż wy czego wy pojąć nawet nie zdołacie .Tylko sexualna abstynencja potwierdza trwałość i fundament związku bo kładzie nacisk na budowanie więzi duchowej a nie rozładowanie popędu ,niczym nie różniącego się od zwięrząt

Dokładnie, ludzie niestety zapominają o budowaniu więzi a rozładowanie popędu czynią najwyższym priorytetem.

38 minut temu, Gość gosc napisał:

Sex zbliża ludzi i jest udokumentowaniem uczuć. Jest bardzo ważny. Dzieci takie jak autor nie muszą tego rozumieć

Mylisz się dzieciaku! Autor wie i rozumie więcej niż większość wspólczesnych ludzi. Seks w klubie z nowopoznaną dziewczyną też jest według ciebie udokumentowaniem uczuć?

A ja z mężem rzadko uprawiam seks,jesteśmy młodzi..i wcale nie czuje ,ze brak seksu to potwierdzenie silniejszej więzi..Czuje się jak gowno przez to i tak zaczęłam go traktować,wiec gdzie tu miłość głębsza?!80procent udanego małżeństwa to seks !!!

37 minut temu, Gość Gosc napisał:

A co powiesz o uczuciu którym darzy się kogoś innego a nie partnera czy partnerke? Czy według ciebie to też będzie udokumentowanie uczuć? Ni słucham☺

Ja myślę, że tak

31 minut temu, Gość gość napisał:

mylisz się autor rozumie dużo więcej niż wy czego wy pojąć nawet nie zdołacie .Tylko sexualna abstynencja potwierdza trwałość i fundament związku bo kładzie nacisk na budowanie więzi duchowej a nie rozładowanie popędu ,niczym nie różniącego się od zwięrząt

To prawda, dlatego małżeństwa zawierane dawniej,  po długim okresie narzeczenstwa bez seksu pomagały rozwinąć się miłości, zbudować więź i stworzyć udany związek.

3 minuty temu, Gość Gosx napisał:

A ja z mężem rzadko uprawiam seks,jesteśmy młodzi..i wcale nie czuje ,ze brak seksu to potwierdzenie silniejszej więzi..Czuje się jak gowno przez to i tak zaczęłam go traktować,wiec gdzie tu miłość głębsza?!80procent udanego małżeństwa to seks !!!

Tylko 80% skąd to wzięłaś, jesteś naukowcem?☺

12 minut temu, Gość gość napisał:

Mylisz się dzieciaku! Autor wie i rozumie więcej niż większość wspólczesnych ludzi. Seks w klubie z nowopoznaną dziewczyną też jest według ciebie udokumentowaniem uczuć?

No pewnie, nawet z prostytutka udokumentowujesz wiez z zona...☺

Stwierdzone naukowo

Ladna teoria?

51 minut temu, Gość Gosc napisał:

A co powiesz o uczuciu którym darzy się kogoś innego a nie partnera czy partnerke? Czy według ciebie to też będzie udokumentowanie uczuć? Ni słucham☺

To niech się tym innym uczuciem darzy swoją partnerkę. TO JEST SZTUKĄ. 

3 minuty temu, Gość Ala23 napisał:

To niech się tym innym uczuciem darzy swoją partnerkę. TO JEST SZTUKĄ. 

Hehe zeby to bylo takie proste. Mowa o kobietach jak i mezczyznach.

32 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Tylko 80% skąd to wzięłaś, jesteś naukowcem?☺

Dla mnie to jest 80% dla kogoś może być więcej lub mniej,każdy ma swoją skale..Ale jak jest seks to chce się żyć,starać,dbać i uśmiech jest na twarzy.Jak nie ma seksu to jest szaro buro i ponuro ..

Dopiero gdy kończy się seks lub jest go mało- z powodu choroby, innych wartości- zaczyna się prawdziwa miłość i wtedy czesto okazuje się czy to była miłość, uczucie czy tylko pożądanie, pociąg fizyczny itp.

5 minut temu, Gość Gośx napisał:

Dla mnie to jest 80% dla kogoś może być więcej lub mniej,każdy ma swoją skale..Ale jak jest seks to chce się żyć,starać,dbać i uśmiech jest na twarzy.Jak nie ma seksu to jest szaro buro i ponuro ..

Normalnie miłość

7 minut temu, Gość Gośx napisał:

Dla mnie to jest 80% dla kogoś może być więcej lub mniej,każdy ma swoją skale..Ale jak jest seks to chce się żyć,starać,dbać i uśmiech jest na twarzy.Jak nie ma seksu to jest szaro buro i ponuro ..

Dla mnie tak 74% bo gdy go nie ma też kocham