Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Piotrek1993

Rozstanie po 3 latach.

Polecane posty

Dnia 22.04.2019 o 20:59, Gość scooby napisał:

Nie zmuszaj jej do niczego, bo to bez sensu i powoduje że jest desperacja. Jak nie chce to dżwi otwarte, niech idzie. Jej strata. Ciebie troche poboli ale po jakimś czasie wyjdziesz na prostą i kogoś poznasz. Ona zachowuje się jak smarkula niestety i nie nadaje się do związku jaki ty byś chciał. Pożycz jej powodzenia i zamknij rodział z nią w roli głównej. Teraz ty jesteś na pierwszym miejscu nie ona, zajmij się sobą, wylecz rany i wkrótce ruszysz na podbój serca innej. Życie nie kończy się na jednej lasce, szczególnie na takiej która cie nie szanuje. Powodzenia dla kogoś kto ją dostanie następny, bo nawet nie ma pojęcia jaka z niej mina polowa.

Z chęcią bym pogadal, ale nie mam jak napisać wiadomości. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abc
Dnia 23.04.2019 o 15:25, Gość Lorenzo01 napisał:

Piotrek1993

Masz błędne podejście do kobiet i jak go nie zmienisz to Twoje historia się powtórzy z inną i znowu z kolejną i znów z następną.

Popełniasz masę błędów charakterystycznych dla totalnych amatorów relacji z kobietami, którzy całą wiedzę wzięli z filmów romantycznych. Przetłumaczę Ci to co napisałeś na polski, bo masz problemy z zauważeniem braku zainteresowania.

Po pierwsze Twój związek był absolutnie do uratowania i do ułożenia, ale zachowujesz się jak romantyczna pipa. Kobieta chce faceta z krwi i kości, który będzie potrafił ją ochrzanić za złe zachowanie, a nie głaskać po głowie, mocno przyprzeć do muru i przetrzepać jak tyłek, a nie słuchać czułych słówek o tym jak Ci zależy. Kobieta chce czuć niepewność czy na pewno ją kochasz, a nie dostawać od Ciebie co chwile zapewnienia o miłości. Kobieta ma inwestować 60 a ty 40, takie relacje będą zawsze najzdrowsze. Kobiety uganiają się za facetami, którzy są dla nich wyzwaniem. Tacy, którzy nie zapewniają jej cały czas o swoim bezgranicznym uczuciu, tylko takich którzy chodzą własnymi ścieżkami, a kobieta dla nich jest jedynie dodatkiem do życia. Każda kobieta szuka pewnego siebie samca i ona w końcu zrobiła selekcję i stwierdziła, ze się nie nadajesz.

Jak w ogóle wyglądał u was seks ? Po pierwsze CZEROWNA kartka powinna być juz jej wręczona w momencie jak nie chciała z Tobą mieszkać. Już wtedy powinniście byli się rozstać. Kobieta, której zależy na związku wszystko zrobi, żebyście mogli być bliżej ze sobą. Zrobiłeś jak frajer wszystko pod nią. Kto Cie tego nauczył ? Babcie Cie uczyła podejścia do kobiet.

Na szczęście nie wszystko stracone. Posłuchaj mnie teraz uwaznie. Masz ogromne braki, ale to jest do wyrobienia. Wejdź na kanał Frywolnego na youtube. Uwodzenie kobiet czy jakoś tak. Tam Frywolny przekazuje kopalnie wiedze nt. tego jak funkcjonuje kobiecy mózg, na co zwracac uwage, jak sie zachowywac, czego nie robic i jakich kobiet unikac. Dla poczatkujacych - polecam. 

Hahahaha, śmiech na sali. Jesteś jednym z miliona dvpków :D Nigdy nie będziesz szczęśliwy działając w ten sposób. Życie to nie jest gra i szamotanina.

 

---

Autorze... po przeczytaniu tego co napisałeś, wniosek jeden : jesteś po prostu genialnym facetem !! Nie zmieniaj się.

Przeszłam taką samą sytuację w zeszłym roku z pewnym facetem, a w tym uwaga - biorę ślub z innym! Tak przewrotny potrafi być los. Wyczynem i kluczem do szczęścia jest natomiast trafić na właściwą osobę. Nie wierz poradom jak być dvpkiem i tyranem w związku, bo tak miłości nie zbudujesz.

SZCZĘŚLIWE PARY kontynuują wzajemnie starania się o siebie. Inwestują czas, żeby utrzymać miłość i przyjaźń żyjącą w ich małżeństwach. Sprawiają, że czas „we dwoje” staje się priorytetem.

SZCZĘŚLIWE PARY nigdy nie podchodzą do nieporozumień jako „walki” ze sobą. Wiedzą, że są w tej samej drużynie, więc nawet w sporach, albo wygrywają razem, albo przegrywają razem. Współpracują ze sobą szukając rozwiązania problemów. Jeśli już znajdą się na ringu to walczą wspólnie przeciw kryzysowi, a nie przeciwko sobie.

SZCZĘŚLIWE PARY nie porównują swojej relacji z innymi. Uznają, że Boski plan na ich życia jest najlepszy i unikalny. Nie rwą więc sobie włosów z głowy podczas przeglądania Facebooka i Instagrama porównując swoje życie lub małżeństwo z innymi.

SZCZĘŚLIWE PARY są hojne. Nauczyły się, że samolubstwo i egoizm są „pocałunkiem śmierci” dla małżeństwa, starają się więc wyrzekać się tego dla siebie nawzajem. Są świadome, że im mniej koncentrują się na własnych potrzebach i pragnieniach, tym bardziej ich własne potrzeby i pragnienia są spełniane we wzajemnej małżeńskiej bezinteresowności.

SZCZĘŚLIWE PARY wybaczają sobie przewinienia. Kiedy popełniają błąd, biorą odpowiedzialność i przepraszają. Pracują, aby odbudować nadwyrężone zaufanie. Kiedy drugi ze współmałżonków skrzywdził, okazują łaskę wybaczenia.

SZCZĘŚLIWE PARY nie przekładają wychowania dzieci nad pracę nad małżeńską relację. Wiedzą, że zapewnienie swoim dzieciom poczucia bezpieczeństwa ma początek w zdrowej relacji rodziców i ich kwitnącym małżeństwie. Nie chcą, aby ich małżeństwo zakończyło się wraz z początkiem „pustego gniazda”.

SZCZĘŚLIWE PARY służą razem. Znajdują obszar wspólnych zainteresowań, w które mogą zainwestować swój czas i talenty, aby wspólnie zrobić coś dobrego nie tylko dla siebie, ale też dla innych, co pomaga im wzrastać.

SZCZĘŚLIWE PARY priorytetowo traktują to, co dzieje się w ich sypialni. Nauczyły się, że do zbudowania silnego małżeństwa potrzeba dużo więcej, niż tylko udanego życia erotycznego, ale jednocześnie wiedzą, że bardzo ciężko jest zbudować silne małżeństwo bez pielęgnowania tej sfery.

SZCZĘŚLIWE PARY koncentrują się na tym co w nich najlepsze. Nie rozpamiętują wzajemnych błędów i win. Są dla siebie największymi motywatorami, a nie krytykami!

SZCZĘŚLIWE PARY nie są szczęśliwe przez cały czas. W smutne dni potrafią płakać razem. Przez wszystkie dni umieją modlić się razem i są zdeterminowane, by „ramię w ramię” stawiać czoła zarówno radościom, jak i zmaganiom życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.04.2019 o 20:59, Gość scooby napisał:

 

Najgorsze jest to że nie daje mi spokoju myśl że już nie będę wstanie się zakochać tak samo, lub czerpać korzyści z jakiś zwykłych sytuacji, to jest przytlaczajace. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze jedno mam pytanie do was, są takie dni kiedy naprawdę nie daje sam rady z swoimi myślami, czasami czuje się zerem, i chciałbym skorzystać z profesjonalisty, czy istnieja jakieś placówki z psychologiem które są refundowane z NFZ? na razie nie stać mnie na prywatne wizyty, a dotarło do mnie ze taka pomoc może mi się przydać, choć myślę że to będzie dosyć wstydliwe ale przecież nikt o tym nie musi wiedzieć, w jakich placówkach szukać pomocy i co im powiedzieć? Bo do końca sam nie wiem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witam zwracam się do was jeszcze z jedną prośbą bo nie wiem jak się zachować, przed naszym rozstaniem zdążyliśmy wykupić jeszcze wycieczkę do Grecji na wakacje, ona za mnie wyłożyła kwotę 800zl zaliczki, teraz 10maja powiedzialem że jej to oddam, w dniu rozstania zapytałem co z wakacji powiedziała że nie wie i ona coś wymyśli, wiec co robic? Napisać jej dzisiaj czy coś wymyśliła na temat wakacji czy dopiero 10 jak będę miał zamiar jej to oddać? Tak szczerze to wolałbym się w ogóle do niej nie odzywać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lorenzo01
54 minuty temu, Piotrek1993 napisał:

Witam zwracam się do was jeszcze z jedną prośbą bo nie wiem jak się zachować, przed naszym rozstaniem zdążyliśmy wykupić jeszcze wycieczkę do Grecji na wakacje, ona za mnie wyłożyła kwotę 800zl zaliczki, teraz 10maja powiedzialem że jej to oddam, w dniu rozstania zapytałem co z wakacji powiedziała że nie wie i ona coś wymyśli, wiec co robic? Napisać jej dzisiaj czy coś wymyśliła na temat wakacji czy dopiero 10 jak będę miał zamiar jej to oddać? Tak szczerze to wolałbym się w ogóle do niej nie odzywać

Biuro podróży w ramach rezygnacji oddaje zazwyczaj 10-20% max, a czasem nie ma żadnej możliwości zwrotu jeżeli został do wyjazdu określony termin zawarty w umowie. Są opcje wykupienia ubezpieczenia na przypadek rezygnacji, ale podejrzewam że takowego nie posiadacie. 

Jeżeli natomiast wpłacaliście dopiero zaliczkę to nie wiem, może oddadzą albo wetnie tylko zaliczkę. Musisz iść do biura, a nie do nas z tymi pytaniami. 

A tak w ogóle to powinniście się podzielić kwotą, którą wam ewentualnie wetnie na pół. A nie, że 800 zł zaliczki za Ciebie wyłożyła. Co to ma niby być ? Taką postawę Tobie polecam chociaż osobiście zrobiłbym zupełnie inaczej.

Ja to jestem ja. Odpaliłbym Tindera czy zagadał chętną koleżankę. Zaproponowałbym jej wyjazd z rabatem 800 zł i bym przebookował bilety na Ciebie i inną dziewczynę. Zamiast być przegrywem, byłbyś podwójnym wygrywem. Twoja była by zbielała z zazdrości, a Ty byś miał tydzień bzykania w Grecji. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lorenzo01

Tak czy siak musisz z nią pogadać. Nie masz wyjścia. Musicie coś ustalić z wyjazdem. Zaliczka wpłacona więc nie ma zmiłuj, ale nie daj się robić w balona pt, że pokrywasz całość. Ona zakładam współuczestniczyła w procesie decyzyjnym ws. wyjazdu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No tak dokładnie, nie ma możliwośći zwrotu, bardziej pytanie miałem do was odnośnie tego czy oddawać jej ta zaliczkę już teraz, bo może być tak że ja oddam jej zaliczkę a ona po prostu w wakacje pojedzie z swoim przyszłym, wycieczkę wykupowalismy z jej znajomymi więc ja nie bardzo mogę sobie na jej miejsce znalesc kogoś innego. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lorenzo01

Ja bym poszedl z nia do biura anulowac wycieczke i wtedy oddac jej 800 zl. Albo teraz przelac jej 400 zl. I tak bedzie na plus 400 zl jak bedzie chciala z tamtym leciec. Czas raczej nie ma znaczenia kiedy oddasz. Nie zmieni to tego jak sie czujesz. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja też źle napisałem ona wpłaca za siebie 800zl zaliczki i ja za siebie 800zl zaliczki, tylko w tym czasie kiedy trafiła się wycieczka nie miałem kasy, więc ona wyłożyła za mnie i za znajomych, podczas zerwania zapytałem co z wakacjami, powiedziała że coś wymyśli i ogarnie, ja bym po prostu znalazł innych chętnych na tą wycieczkę przebokoeal bilety i odzyskał cała włożona sumę,ale jak powiedziała że sama to załatwi to ja się nie wtracam, nie będę jej narazie robił przelewu z tą zaliczka, nie mam zamiaru fundowac komuś wyjazdu, tym bardziej że doszły do mnie suchy że jest już jakiś pocieszyciel, poczekam do wakacji jak nie znajdzie żadnego wyjścia, po prostu pojadę zrezygnuje z umowy i jej przeleje zaliczkę i już, myślę że to będzie fair. Co myślisz? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×