24 lata i nigdy nie byłam w związku

6 minut temu, Gość smutna napisał:

A zaprasza Cię gdzieś?

Nie, jedyne co to jakby szukał kontaktu wzrokowego ze mną. Zauważyłam że patrzy za mną. Może to głupie ale patrzy w przejście przez które ja przychodzę w pracy na kolejną zmianę ale dokładniej nie będę pisać. 

Tu się zgodzę. W mojej okolicy już są wszyscy sparowani, ja na nikogo wolnego nie mogę trafić. Powinnam bardziej się postarać jak byłam młodsza.

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Nie, jedyne co to jakby szukał kontaktu wzrokowego ze mną. Zauważyłam że patrzy za mną. Może to głupie ale patrzy w przejście przez które ja przychodzę w pracy na kolejną zmianę ale dokładniej nie będę pisać. 

Daj mu szansę.

2 minuty temu, Gość smutna napisał:

Daj mu szansę.

Czyli? Bo miałam go zapytać o co mu chodzi po raz kolejny ale tym razem trochę ostrzej albo coś bo mnie to męczy. 

Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Czyli? Bo miałam go zapytać o co mu chodzi po raz kolejny ale tym razem trochę ostrzej albo coś bo mnie to męczy. 

Bądź dla niego miła, daj mu jakiś sygnał, pożartuj z nim. Może akurat coś z tego będzie.

4 minuty temu, Gość smutna napisał:

Bądź dla niego miła, daj mu jakiś sygnał, pożartuj z nim. Może akurat coś z tego będzie.

Czyli nie pytać znowu o co mu chodzi? Według moich znajomych on się wstydzi. 

2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Czyli nie pytać znowu o co mu chodzi? Według moich znajomych on się wstydzi. 

Nie wiem czy się wstydzi, nie wiem o co mu chodzi.

Przed chwilą, Gość smutna napisał:

Nie wiem czy się wstydzi, nie wiem o co mu chodzi.

Bo chce zapytać o co mu chodzi z tymi wszystkimi jego zachowaniami.

A mnie to nawet koleżanki nie pytają, czy kogoś mam. Po prostu mam łatkę, takiej co ciągle jest sama...

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Bo chce zapytać o co mu chodzi z tymi wszystkimi jego zachowaniami.

Nie chcę cię martwić, ale gdyby mu zależało, to na pewno by coś zrobił w tym kierunku...

1 minutę temu, Gość smutna napisał:

Nie chcę cię martwić, ale gdyby mu zależało, to na pewno by coś zrobił w tym kierunku...

Trudno to będę sama.

Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Trudno to będę sama.

Przynajmniej tak było w przypadku koleżanek. :(

1 minutę temu, Gość smutna napisał:

Przynajmniej tak było w przypadku koleżanek.

Uśmiech gdy tylko mnie widzi, zaczepki itd 

Jestes dziewica autorko? 

43 minuty temu, Gość załamka napisał:

niestety , u mnie w okolicy nic nie ma . Tutaj każda jak znajdzie faceta to trzyma go , żeby druga nie ukradła ( żałosne) nawet moja przyjaciółka wypieła się na mnie jak znalazła faceta i strasznie chwali się nim, przez to nawet z nią nie mam ochoty się widzieć

kurcze, konkurencja o faceta na maxa tam, co to za okolica

Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Uśmiech gdy tylko mnie widzi, zaczepki itd 

No ale przecież by cie zaprosił. Skoro wie, że jesteś sama i on jest sam to na pewno by to zrobił.

41 minut temu, Gość załamka napisał:

ciężko jest kogoś poznać , myślę , że jak nie pozna się kogoś tak do 22 lat to potem nic z tego . Ludzie na ogół może poznają kogoś np koło 30 ale czy to miłość??? wątpie wiedzą , że i tak już nikogo nie poznają to biorę pierwsze lepsze ...

ja poznałem moją żone w wieku 27 lat, ona 26, więc nie ma reguły

3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Jestes dziewica autorko? 

Co za pytanie. Można się tego domyślić:)

2 minuty temu, Gość gdzie to jest napisał:

kurcze, konkurencja o faceta na maxa tam, co to za okolica

To nie ja pisałam, ale to wszędzie tak jest, ludzie raczej szybko dobierają się w pary, przynajmniej kobieta powinna do 22 kogoś znaleźć, przynajmniej żeby z kimś pobyć.

1 minutę temu, Gość artur napisał:

ja poznałem moją żone w wieku 27 lat, ona 26, więc nie ma reguły

Artur jesteś jeszcze? 

4 minuty temu, Gość smutna napisał:

No ale przecież by cie zaprosił. Skoro wie, że jesteś sama i on jest sam to na pewno by to zrobił.

Ale według moich znajomych on się wstydzi umówić. 

1 minutę temu, Gość artur napisał:

ja poznałem moją żone w wieku 27 lat, ona 26, więc nie ma reguły

Ale ja nie mówię o poznaniu męża, tylko o tym że mam 24 lata i nigdy nikogo nie miałam, co innego poznać męża w wieku 26 lat i mieć kiedyś jakieś związki, a nie mieć w wieku 24 lat żadnych doświadczeń.

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Ale według moich znajomych on się wstydzi umówić. 

Skoro tak uważasz, przykro mi, ja mam inne zdanie.

4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Artur jesteś jeszcze? 

jestem

Jak się wkurze to zapytam go. 

Co wy pieprzycie dziewczynie za głupoty to ja nie mam pytań. To nie chodzi o to, że ma tyle lat ile ma, że ma czas i inne ...e muje dzikie węże. Tu chodzi o potrzebę uczucia, bycia kochanym. O to, że gdy przychodzi z pracy to robi to z uśmiechem na twarzy, bo wie, że ma do kogo się przytulić, dać i wziąć tą cholerna miłość. Ma z kim rozmawiać, korzystać z tego życia w taki wyjątkowy sposób. Samotność to przekichane uczucie. Jeśli ktoś chce się z kimś niby wiązać na pokaz i tylko po to by nie być samemu powinien wypierd... na księżyc w nagrodę. 

1 minutę temu, Gość artur napisał:

jestem

Czy można do kumpla napisać czy on coś do mnie czuje po pewnych zachowaniach wobec mnie? 

Przed chwilą, Gość Osiem napisał:

Co wy pieprzycie dziewczynie za głupoty to ja nie mam pytań. To nie chodzi o to, że ma tyle lat ile ma, że ma czas i inne ...e muje dzikie węże. Tu chodzi o potrzebę uczucia, bycia kochanym. O to, że gdy przychodzi z pracy to robi to z uśmiechem na twarzy, bo wie, że ma do kogo się przytulić, dać i wziąć tą cholerna miłość. Ma z kim rozmawiać, korzystać z tego życia w taki wyjątkowy sposób. Samotność to przekichane uczucie. Jeśli ktoś chce się z kimś niby wiązać na pokaz i tylko po to by nie być samemu powinien wypierd... na księżyc w nagrodę. 

Mi samotność doskwiera. Młodsze dziewczyny mają facetów.

A wy gdzie poznajecie facetów?

Przed chwilą, Gość smutna napisał:

Mi samotność doskwiera. Młodsze dziewczyny mają facetów.

Może tak więcej odwagi, uśmiechu. 

Czy wy uważacie ze najlepiej byc z osoba tylko dlatego zeby nie byc samemu, ale nie bierzecie pod uwage tego czy ta osoba nam pasuje, daje szczescie czy tylko jestescie z nia po to aby byla?