Dlaczego spotkania towarzyskie kręcą się przeważnie wokoło alkoholu?

ktoś to wytłumaczy? 

ludzie niepijący to odludki wtedy

Nie wiesz, że po alkoholu rozwiązują się języki i człowiek mniej wstydzi się siebie? To jest główny powód libacji towarzyskich. Bo przecież ludzie są tak spięci i znerwicowani, że na trzeźwo nie potrafią czerpać radości z życia. 

Alkohol powoduje że człowiek jest elastyczny i niestały w uczuciach. Dostosowuje się wtedy do innych kosztem siebie, to taki farmakologiczny altruizm ktory jest destrukcyjny bo zatraca egoizm samozachowawczy. Koniec końców pijak umiera sam w bezruchu bo nie ma już dla kogo być altruistą a dla siebie samego nie chce nic robić.

ot atrapa miłości. 

46 minut temu, Gość gość' napisał:

Nie wiesz, że po alkoholu rozwiązują się języki i człowiek mniej wstydzi się siebie? To jest główny powód libacji towarzyskich. Bo przecież ludzie są tak spięci i znerwicowani, że na trzeźwo nie potrafią czerpać radości z życia. 

właśnie to zauważyłem, ludzie są bardzo sztywni i muszą pić, to jest jednak chore

5 minut temu, Pollo27 napisał:

Ojjj coś w tym jest. Do tego dodajmy łatwość w nawiązywaniu nowych kontaktów po alkoholu i wnioski nasuwają się same.

aby mieć znajomych trzeba pić, nie pijesz to nie masz znajomych bo prawie wszyscy piją

50 minut temu, Gość gość' napisał:

Nie wiesz, że po alkoholu rozwiązują się języki i człowiek mniej wstydzi się siebie? To jest główny powód libacji towarzyskich. Bo przecież ludzie są tak spięci i znerwicowani, że na trzeźwo nie potrafią czerpać radości z życia. 

czyli na trzeźwo ludzie nie są sobą tylko grają role którą nadaje im społeczeństwo, nawet gdy tej roli nie lubią

nie cierpie alkoholu, to jest jednak trutka

Racja. Ja za młodu też uczestniczyłam w popijawach i nie widziałam nic złego. Zacierałam ręce na myśl o setce w towarzystwie i "super" zabawie. Po latach doszłam do wniosku, że to prowadzi donikąd. Że to ułuda i sztuczność. I często kac moralny. Teraz na imprezach bawię się całkiem nieźle, choć z zadżumionymi dogadać się nie mogę. Życie, ej.

1 minutę temu, Gość zagadnienie napisał:

czyli na trzeźwo ludzie nie są sobą tylko grają role którą nadaje im społeczeństwo, nawet gdy tej roli nie lubią

To właśnie po pijaku ludzie nie są sobą. 

Alkohol na imprezach pomaga wyluzować. Znowu jakiś sztywniak/sztywniara założył temat. 

Zgadzam się, nie piję alkoholu i nie mam przyjaciół i nikt mnie nie zaprasza na imprezy...

Przed chwilą, Gość gość napisał:

Alkohol na imprezach pomaga wyluzować. Znowu jakiś sztywniak/sztywniara założył temat. 

Ale życie to nie impreza. Odetniesz się od pępowiny to zrozumiesz.

Po pijaku i na trzeźwo. Ludzie zatracili siebie poprzez zapętlenie. Po alkoholu wydaje im się, że są sobą a później kiedy trzeźwieją stwierdzają, że teraz są sobą. Generalnie ludzie nie wiedzą kim są i qvo vadis. ; )

4 minuty temu, 🅿🅸🅴🆁🅳 napisał:

To właśnie po pijaku ludzie nie są sobą. 

po pijaku SĄ sobą właśnie, na trzeźwo trzymają się sztywnych reguł

4 minuty temu, Gość gość napisał:

Alkohol na imprezach pomaga wyluzować. Znowu jakiś sztywniak/sztywniara założył temat. 

trzeba się truć alkoholem aby nie być sztywniakiem? durnota roku

3 minuty temu, Gość liroq napisał:

po pijaku SĄ sobą właśnie, na trzeźwo trzymają się sztywnych reguł

Które zapewniają ci życie, a w międzyczasie możesz spotkać innych ludzi którzy tez dbają o swoje zycie i już nie jesteś samotny, tylko dojrzały 

7 minut temu, Gość gość' napisał:

Po pijaku i na trzeźwo. Ludzie zatracili siebie poprzez zapętlenie. Po alkoholu wydaje im się, że są sobą a później kiedy trzeźwieją stwierdzają, że teraz są sobą. Generalnie ludzie nie wiedzą kim są i qvo vadis. ; )

na trzeźwo są innym sobą - sztywniakiem, po pijaku są innym sobą - luzakiem, czyli każdy ma kilka osobowości

1 minutę temu, 🅿🅸🅴🆁🅳 napisał:

Które zapewniają ci życie, a w międzyczasie możesz spotkać innych ludzi którzy tez dbają o swoje zycie i już nie jesteś samotny, tylko dojrzały 

czyli aby kogoś poznać trzeba zalać pałe

Pijącym bardzo zależy żeby ludzie ich lubili, o tym nawet malenczuk naczelny pijak śpiewał

Po alkoholu jestem bardziej śmiały. Kiedyś po imprezie poszedłem do łóżka z koleżanką mimo tego, że byłem w szczęśliwym związku z moją dziewczyną. 

Kilka osobowości w jednym ciele to choroba. Nazywa się osobowość wieloraka. Inaczej mówiąc: rozdwojenie jaźni. 

Ciekawe ile taki jeden z drugim napłodził dzieci po alkoholu nie mając pojęcia, że jego potomek chodzi po świecie. ; )

2 minuty temu, Gość Pinio napisał:

Po alkoholu jestem bardziej śmiały. Kiedyś po imprezie poszedłem do łóżka z koleżanką mimo tego, że byłem w szczęśliwym związku z moją dziewczyną. 

czyli alkohol przełamuje opory i powoduje bezmyślą głupote, o tym od dawna wiadomo. Czy dziewczynie o tym powiedziałeś?

7 minut temu, Gość gość' napisał:

Kilka osobowości w jednym ciele to choroba. Nazywa się osobowość wieloraka. Inaczej mówiąc: rozdwojenie jaźni. 

to ma każdy, pije to ma jedną osobowość a gdy trzeźwy drugą

6 minut temu, Gość gość' napisał:

Ciekawe ile taki jeden z drugim napłodził dzieci po alkoholu nie mając pojęcia, że jego potomek chodzi po świecie. ; )

no właśnie, laska nawet nie wie jak ma na imie delikwent bo dała doopy gdzieś w kiblu

No. Stephen King powiedział, że: 

(...) wszyscy jesteśmy chorzy psychicznie. Ci z nas, którzy pozostają poza domami wariatów, po prostu ukrywają to nieco lepiej - choć może nie aż tak dobrze. 

Coś w tym jest.

3 minuty temu, Gość gość' napisał:

No. Stephen King powiedział, że: 

(...) wszyscy jesteśmy chorzy psychicznie. Ci z nas, którzy pozostają poza domami wariatów, po prostu ukrywają to nieco lepiej - choć może nie aż tak dobrze. 

Coś w tym jest.

Prawde gada, polać mu!!!!

12 minut temu, Gość miki napisał:

czyli alkohol przełamuje opory i powoduje bezmyślą głupote, o tym od dawna wiadomo. Czy dziewczynie o tym powiedziałeś?

Nie powiedziałem tego dziewczynie . Nie jestem głupcem. 

5 minut temu, Gość Pinio napisał:

Nie powiedziałem tego dziewczynie . Nie jestem głupcem. 

głupcem już jesteś, a teraz dodatkowo kłamcą 

Ludzie to w większości tępe bydło które samo się truje a potem zdycha.