Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Michalina2333

Mój chłopak rzucił mnie z dnia na dzień!!!!

Polecane posty

Witam. Mam 18 lat, okolo 4 miesiące spotykalam sie ze starszym o 6 lat Marcelem. Nie byliśmy oficjalnie parą ale spedzaliśmy razem dużo czasu, poznaliśmy nawzajem swoich rodziców i zachowywaliśmy się jak para. Czasem obawiałam sie, że to na zasadzie przyjaciele dla korzyści, aczkolwiek głupio było mi zapytać czy mogę nazywać się jego dziewczyną. Mężczyzna był bardzo skryty jeśli chodzi o swoje życie prywatne, a w szczególności pracę. Wiem tylko tyle, że posiadał własną firmę jednak nie chciał powiedzieć dokładnie jaka, ani jak sie nazywa. Byłam tak zakochana, ze nie interesowałam się tym zbytnio. Moi rodzice jednak nie pałali entuzjazmem z powodu potencjalnego zięcia. Uważali, że oszukuje i spotyka się ze mną tylko dla pieniędzy. Naruszyli moją prywatność i jakims cudem dostali sie do naszych rozmow. Gdy je zobaczyli dowiedzieli sie, ze od dawna uprawiamy seks. Byl to szok ponieważ są oni bardzo religijni i w życiu się tego nie spodziewali na dodatek z takim chlopakiem. Od tamtej pory kiedy tylko do niego pojechalam ojciec wydzwanial do niego oraz wyzywal. Natomiast ja caly czas starałam się pogodzić jedną stronę jak i drugą. Chłopak uparcie trzymał się wersji, że mam nienormalnych rodziców. Byłam rozerwana ponieważ bardzo go kochałam a w domu wciąz słyszałam niekorzystne komentarze na jego temat,  kiedy bylam u niego dzialalo to w odwrotna strone. Mimo tego starałam sie aby o tym nie myślał podczas spotkań ze mną. Napisał do taty,ze bedzie sie ze mna spotykal czy to sie komus podoba czy nie bo posiada jakies uczucia w moim kierunku ze wzajemnoscia. Minal tak niecaly miesiąc ale jakoś sobie radziliśmy. Przez okolo dwa ostatnie tygodnie naszego " zwiazku " rozmawialismy ze soba co najmniej 3 godziny dziennie. Zaczęłam myśleć już, że wszystko wróci do normy, jednak nagle dostałam smsa w którym napisał, że szuka już kobiety do poważnego zwiazku i nie wyobraża sobie siedzieć przy stole z takimi ludźmi więc niestety ale to koniec mam nie dzwonić, nie pisać bo on zdania nie zmieni. Prosiłam go, żeby tego nie robił, że kiedyś bedzie lepiej i pomimo przeciwności najważniejsze, że sie kochamy. Na to odparł, ze mnie nie kocha, bo moi rodzice nie dali mu do tego dojść. Nie wiem teraz co o tym myśleć, czy to faktycznie jest moja wina, czy tez moich rodzicow? Rozumiem go ale nie wiem jak mógł tak po prostu odejść i powiedzieć coś takiego.. Gdyby mu chociaż troche zależało to byłby ze mną dalej, prawda? Czy to ja jestem naiwna a on rzeczywiście chciał mnie na chwilkę.😢

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lekcja życiowa

podymał i rzucił, jesteś młoda więc jeszcze nie kumasz że nie daje się facetom tak szybko doopy, dobra lekcja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jutro będzie lepiej

Wykorzystał cie jak tanią kur/ewke i inne poszedł zdobywać, to taki typ. Zapomnij o nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×